Ryba na Wigilię: karp, śledzie, dorsz, łosoś czy panga? Jak smażyć ryby, aby były niskokaloryczne? Których ryb na święta nie kupować?

Martyna Jaros
Tradycyjna wigilia w Polsce ma w swoim menu ryby.
Tradycyjna wigilia w Polsce ma w swoim menu ryby. teresaterra/123RF
Ryba na Wigilię stanowi nieodłączny element tej wyjątkowej w ciągu roku kolacji. Na stole goszczą potrawy z karpia, śledzi, łososia czy dorsza. I choć to właśnie grudniowe Święta Bożego Narodzenia związane są z najwyższą konsumpcją ryb w ciągu roku przez statystycznego Polaka, po wartościowe gatunki powinniśmy sięgać częściej. Ich mięso stanowi wartościowe źródło unikalnych składników odżywczych, takich jak kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3, witamina D, a także selen, jod i potas. Świadomy konsument, wybierając rybę na Wigilię, powinien wziąć pod uwagę nie tylko preferencje smakowe oraz cenę, ale także wpływ na środowisko związany z hodowlą oraz wyławianiem ryb z rzek, mórz i oceanów. Dlatego podpowiadamy, jaką rybę wybrać na Wigilię, a których gatunków lepiej unikać.

Spis treści

Statystyczny Polak w ciągu roku spożywa tylko 4,0-4,5 kilograma mięsa ryb, podczas gdy przecięty mieszkaniec krajów azjatyckich zjada ich nawet 50 kilogramów! W Polsce najchętniej konsumowane są ryby mrożone (morszczuk, mintaj i panga), ryby przetworzone na konserwy, następnie ryby świeże oraz wędzone.

Na co zwrócić uwagę kupując rybę na Wigilię?

Każdego roku Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody WWF wydaje poradnik „Jaka ryba na obiad?”, w którym zawarte są wskazówki odnośnie świadomego wyboru kupowanych ryb. W zależności od miejsca połowu, sposobu wyławiania oraz ich gatunku, ryby oznaczone są zielonym, żółtym lub czerwonym światłem.

Analogicznie jak wskazuje sygnalizacja świetlna ryby, które otrzymały zielone światło, warto kupować najczęściej, ponieważ pochodzą z bezpiecznych połowów, które nie zagrażają wyginięciu gatunku i są bezpieczne dla środowiska naturalnego. Przy żółtym świetle, należy zastanowić się nad zakupem, gdyż wyławianie tych gatunków grozi znacznym zmniejszeniem ich liczebności, zwiększając ryzyko wyginięcia. Nie polecane przez są ryby z czerwonym światłem, gdyż ich połowy nie sprzyjają bioróżnorodności środowiska, a także dlatego, że gatunki te są na wyginięciu. W związku z tym dalsze ich wyławiane grozi wymarciem.

Świadomy zakup ryby na Wigilię wymaga pozyskania od sprzedawcy lub zlokalizowania na opakowaniu trzech kluczowych informacji. Są to:

  • gatunek,
  • miejsce hodowli lub połowu (w przypadku ryb dzikich),
  • sposobu wyłowienia i wykorzystanych do tego celu narzędzi.

Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1379/2013 z dnia 11.12.2013 r. w sprawie wspólnej organizacji rynków produktów rybołówstwa i akwakultury, te trzy informacje muszą zostać udostępnione dla konsumenta, jeśli ten o nie poprosi.

Najpopularniejsza ryba na Wigilię, czyli polski karp hodowlany

Polskie hodowlane karpie są bezpieczne, co potwierdzają zalecenia WFF dając karpiowi zielone światło.
Polskie hodowlane karpie są bezpieczne, co potwierdzają zalecenia WFF dając karpiowi zielone światło. 123rf

Karp to tradycyjna ryba w polskiej kuchni, bez której wiele osób nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji. Polska jest jednym z największych światowych producentów karpia, a szczyt jego odławiania przypada na okres przed Bożym Narodzeniem. Karp (Cyprinus carpio L.) to gatunek ryby słodkowodnej z rodziny karpiowatych. Dorosła osiąga masę od 2 do nawet 14 kilogramów. W sklepach występują przeważnie te mniejsze okazy ważące 800-2000 gramów.

Karp to ryba niskokaloryczna (127 kcal w 100 gramach) o średniej zawartości tłuszczu. Warto wiedzieć, że jego zawartość jest zależna od ilości wody w ciele, a także sposobu karmienia ryby. Ich mięso zawiera przeciętnie od 2-5 procent tłuszczu, o korzystnym wpływie dla zdrowia. Obecne są w nim kwasy tłuszczowe jedno- i wielonienasycone, także te z rodziny omega-3. Karp dostarcza sporej dawki pełnowartościowego białka w ilości ok. 17-18 gramów na 100 gramów, co jest wartością podobną do zawartości protein również w innych rybach.

Warto wiedzieć!Zgodnie w wynikami badań, karpie królewskie pochodzące z polskich hodowli zlokalizowanych na terenie siedmiu województw nie zawierały metali ciężkich (rtęci, ołowiu, ani kadmu) w ilościach przekraczających maksymalne dopuszczane poziomy, zgodnie z rozporządzeniem Komisji (WE) nr 1881/2006 z 19 grudnia 2006 roku. Dane Morskiego Instytutu Rybackiego wskazują też na nie duże zanieczyszczenie mięsa karpia dioksynami i rtęcią. Pamiętajmy, aby wybierając rybę na Wigilię dopytać sprzedawcy o pochodzenie kupowanego karpia!

Łosoś pacyficzny w roli ryby wigilijnej

  • Łosoś pacyficzny

Łosoś pacyficzny występuje w kilku podgatunkach. To czawycza (łosoś królewski), kiżucz, keta, gorbusza i nerka. Ryby poławiane w rejonach czystych wód Morza Arktycznego i północnej części Oceanu Spokojnego są polecanymi na wigilijną kolację. Ich różowe mięso cechuje się niską zawartością zanieczyszczeń, a ponadto gatunki nie są zagrożone wymarciem. Warto wiedzieć, że łososie odławiane w okolicach Alaski otrzymują certyfikat zrównoważonego rybołówstwa MSC, gwarantujący wysoką jakość produktu i zgodność z restrykcyjnymi wymogami odnośnie połowów i norm środowiskowych. Nie polecane są natomiast ryby poławiane w Kanadzie oraz Rosji.

Najkorzystniej pod względem ekologicznym i z punktu widzenia zdrowia, wybierać ryby na Wigilię oznaczone certyfikatem MSC zrównoważonego rybołówstwa lub certyfikatem ASC odpowiedzialnej hodowli.

Mięso tłustego łososia, choć kaloryczne (179 kcal na 100 gramów), stanowi wartościowe źródło korzystnych dla układu sercowo-naczyniowego wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 (szczególnie EPA i DHA). Ich zawartość w łososiu pacyficznym waha się od 1-3 gramów na 100 g filetu, podczas gdy dzienne zapotrzebowanie dla osoby dorosłej wynosi 250 mg. Łosoś dostarcza także wspierającą odporność witaminę D, w także selen i jod[/b] niezbędne dla prawidłowej pracy tarczycy. To m.in. dlatego ryby morskie powinny występować w diecie osób z niedoczynnością lub nadczynnością tarczycy oraz chorobą Hashimoto.

Przeczytaj o chorobach tarczycy:

Ryba na Wigilię w postaci łososia jest dobrym pomysłem pod warunkiem wybrania ryby poławianej w konkretnym rejonie, gdzie wody są czyste, a karma niezanieczyszczona i pełnowartościowa (warunkuje to wysoką wartość odżywczą mięsa).

  • Łosoś atlantycki

Łosoś atlantycki to ogólna nazwa stosowana w odniesieniu do łososi hodowlanych w krajach Skandynawskich, przede wszystkim w Norwegii. Te warto wybrać pod warunkiem posiadania certyfikatu MSC zrównoważonego rybołówstwa lub ASC, który świadczy o hodowli ryb z poszanowaniem środowiska. W przeciwnym razie wybrana ryba na Wigilię może cechować się wysokim poziomem zanieczyszczeń zgromadzonych w mięsie ryb (łosoś hodowlany norweski bez certyfikatu).

Wystrzegać należy się dzikiego łososia bałtyckiego (czerwone światło), któremu grozi wyginięcie, a także z powodu ilości toksyn zgromadzonych w mięsie.

Łosoś jako ryba na Wigilię bardzo lubiany ze względu na smak i łatwość przygotowania. Niestety ma on dużą wadę, jaką jest tendencja do kumulowania szkodliwych dla zdrowia człowieka zanieczyszczeń z pożywienia i środowiska. Niestety karma i wody, w których żyją łososie atlantyckie i bałtyckie są silnie zanieczyszczone dioksynami. Łosoś bałtycki świeży i wędzony jest bezpieczny pod kątem zanieczyszczenia rtęcią, ale ilość zgromadzonych dioksyn, obficie występujących w wodach Bałtyku jest ogromna!

Zgodnie z danymi Morskiego Instytutu Rybackiego (PIB) [3], aby nie przekroczyć górnej bezpiecznej tygodniowej dawki dioksyn, można spożyć jedynie 105 gramów łososia bałtyckiego na przestrzeni 7. dni. Dla porównania bezpieczna ilość tygodniowego spożycia miruny, to aż 650 kilogramów!

Pstrąg tęczowy, którego mięso wiernie odwzorowuje kolor łososia, stanowi dla niego dobrą alternatywę. Pstrąg tęczowy jest rybą hodowaną w Danii w czystych stawach, ma dlatego niewielką zawartość dioksyn i innych zanieczyszczeń, a jego populacja nie jest zagrożona wyginięciem. Podobnie jak łosoś, zapewnia pokaźną dawkę kwasów tłuszczowych omega-3, ale jest mniej kaloryczny i znacznie tańszy.

Śledzie na stole wigilijnym stole

Śledzie w marynacie z oleju, octu i siekanej cebuli, zatopione w kwaśnej śmietanie z dodatkiem kostek jabłka i drobnej cebulki, w wielowarzywnej pomidorowej salsie, pod pierzynką z buraka... Śledzie to zdecydowanie ryba na Wigilię, która musi znaleźć się świątecznym stole. Obok tradycyjnego polskiego karpia, śledzie druga najpowszechniej jadana ryba na święta.

Śledzie to nie duże, dorastające do 40 cm długości morskie ryby ławicowe żyjące w toni wodnej. Zaliczane są do rodziny śledziowatych. Od kulinarnej strony kwalifikowane są do ryb tłustych zapewniając zdrowe tłuszcze, w tym kwasy omega-3 w ilości 1,0-1,7 g na 100 gramową porcję (ok. 1 duży płat). W 100 gramach śledzie dostarczają od 160 do 217 kcal, gdyż kaloryczność zależna jest od zawartości tłuszczu w mięsie.

Śledź atlantycki z certyfikatem MSC, a także poławiany w Morzu Północnym, Morzu Norweskim i Morzu Barentsa to polecane ryby na Wigilię.

Bezpiecznymi mającym zielone światło od WWF są także śledzie z polskiego Morza Bałtyckiego, pod warunkiem pochodzenia innych części niż jego zachodnia część – te mają światło żółte. Zgodnie z danymi Morskiego Instytutu Rybackiego śledź bałtycki jest rybą zanieczyszczoną przez dioksyny. Wskazuje na to limitowana do 400 gramów na tydzień jego bezpieczna dla zdrowia konsumpcja w formie świeżych, a do 475 gramów w postaci marynowanych filetów (matias).

Czy dorsz to dobry wybór?

Rybą na Wigilię coraz częściej jest dorsz czarny (czarniak) lub dorsz atlantycki. Ich mięso jest niskokaloryczne, ponieważ dostarcza nie więcej niż 1 g tłuszczu na 100 gramów ryby. Taka porcja dorsza pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3, podczas gdy taka sama ilość łososia zapewnia pokrywa tygodniowe potrzeby organizmu w tym zakresie.

Dorsz jest rybą niskokaloryczną (82 kcal na 100 gramów), toteż osoby chcące przygotować święta w wersji odchudzonej, powinny zdecydować się na świąteczne potrawy z wykorzystaniem tej pysznej i bogatej w białko ryby (choć wszystkie ryby dostarczają duże ilości protein, nie wszystkie są niskokaloryczne).

Również w przypadku dorsza decydujące znaczenie ma miejsce połowu. Zielone światło od WWF otrzymują dorsz czarny z certyfikatem MSC, a także wyławiany za pomocą okrężnic z wód Morza Barentsa i Morza Norweskiego oraz na Islandii za pomocą sieci. Nie polecany jest czerniak wyławiany z wykorzystaniem włoków i włoków dennych (bez względu na miejsce połowu), ponieważ te sprzęty w negatywny sposób oddziałują na dno morskie, niszcząc naturalne poszycie.

Dorsz atlantycki z certyfikatem MSC jest najkorzystniejszym wyborem ryby na święta, biorąc pod uwagę zarówno aspekty ekologiczne, jak i zdrowotne.

Żółte światło mają ryby z cieśnin Skagerrak i Kattegat, a także Morza Barentsa i Norweskiego, natomiast pochodzące ze wschodnich i zachodnich części Morza Bałtyckiego, Morza Irlandzkiego, Północnego i Celtyckiego nie powinny być kupowane. Wyławiany z Morza Bałtyckiego dorsz jest zanieczyszczony rtęcią, a jego ilość bezpieczna do spożycia w odniesieniu do akumulacji dioksyn to 950 gramów na przestrzeni tygodnia [3].

Zobacz również:

Jakich ryb na Wigilię nie kupować?

Rybami na Wigilijny stół, których nie należy wybierać są te zagrożone wyginięciem, a także gatunki pochodzące z terenów silnie zanieczyszczonych.

Węgorz europejski będący popularną w Polsce rybą świąteczną, chętnie przygotowywaną w galarecie, jest gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem. Podobne statystyki odnoszą się do dorady, halibuta niebieskiego, karmazyna, miruny, morszczuka, sielawy i soli. Zgodnie z danymi WWF ryb tych nie zaleca się kupować (czerwone światło) ponieważ dalsze połowy stanowią ogromne zagrożenie dla bioróżnorodności środowiska, a także zachowania tych gatunków przy życiu. Choć cena może odstraszać, najlepszym wyborem będą ryby oznaczone certyfikatem MSC lub certyfikatem ASC.

Panga to tania, dostępna, łatwa w przygotowaniu i chętnie spożywana przez Polaków, ale niepolecana ryba na święta ze względu na poziom zanieczyszczeń, jakie zawiera jej mięso. Panga jest hodowana masowo w krajach azjatyckich – głównie w Wietnamie. Stawy, w których się rozwija są przerybione, wody w nich silnie zanieczyszczone, dlatego w celu podtrzymania tarła wykorzystywane są chemiczne środki wspomagające rozwój narybku i podtrzymanie go przy życiu. Nieobce są antybiotyki chroniące przez infekcjami i hormony stymulujące wzrost. Mięso może być zanieczyszczane pasożytami, również metalami ciężkimi (rtęć, ołów, kadm) i dioksynami. Panga to nie polecane ryba do spożycia w żadnym okresie roku.

Dioksyny to substancje, które dostarczane z pożywieniem (np. mięsem zwierząt, ryb) kumulują się w tkankach organizmu. Zaburzają procesy gojenia się ran i są porooksydacyjne. Ponieważ mają podobną budowę do hormonów steroidowych, głównymi miejscami ich negatywnego działania są tarczyca, gonady żeńskie i męskie, endometrium macicy.

Jak smażyć ryby, w zdrowy sposób?

Święta Bożego Narodzenia, choć nie tylko te, związane są z przejedzeniem, bólem brzucha i wieloma wyrzutami sumienia wynikającymi z jednorazowego spożycia znacznej dawki kilokalorii. Dlatego to, jak smażyć rybę, aby ze zdrowego produktu nie stworzyć popularnej „bomby kalorycznej”, w okresie świątecznym jest bardzo istotne.

Nie przygotowuj ryby wigilijnej w panierce, a bez niej. Wykonana z pszennej mąki, roztrzepanego jajka i bułki tartej otoczka w kontakcie z olejem, roztopionym masłem lub smalcem rozprowadzonym na powierzchni patelni działa jak gąbka, pochłaniając duże ilości kalorycznego tłuszczu. Nie tylko ilość wchłoniętego oleju lub masła, ale sama w sobie panierka znacznie zwiększa kaloryczność kawałka wartościowej ryby.

Średniej wielkości porcja smażonego karpia obtoczonego w mące waży ok. 130 gramów i dostarcza ok. 287 kcal, natomiast taka sama porcja niepanierowanej ryby po upieczeniu to oszczędność 120 kcal.

Do smażenia ryby na święta najlepiej wykorzystać wysokiej jakości patelnię z nieprzywierającą powłoką, do której delikatne mięso nie będzie przywierało, nawet stosując niewielką ilość oleju. Smażąc rybę nie wylewaj na patelnię grubej warstwy tłuszczu – spróbuj wykorzystać jego kontrolowaną ilość, ponieważ 1 łyżka dostarcza aż 90 kcal, tyle co 100 gramów mięsa dorsza!

Przepisy na dania z ryb!

  1. WWF: Jaka ryba na obiad?, 2020 r.
  2. Tkaczewska J., Migdał W.: Porównanie wydajności rzeźnej, zawartości podstawowych składników odżywczych.... Żywność Nauka Technologia Jakość 2012, 19, 6.
  3. Morski Instytut Rybacki: Ocena narażenia konsumentów ryb na szkodliwe działanie zanieczyszczeń
  4. Słowińska M., Koter-Michalak M., Bukowska B.:Wpływ dioksyn na organizm człowieka.... Medycyna Pracy 2011, 62, 6.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia