Czy roślinne „mięso” jest zdrowsze od zwierzęcego? To w końcu produkty ultraprzetworzone. Dzięki nowym badaniom poznaliśmy odpowiedź

Anna Rokicka-Żuk
Wideo
od 16 lat
Wiele osób wybiera je zamiast mięsa. Patrząc na długi skład roślinnych alternatyw można się zastanawiać, czy to rzeczywiście dobry wybór. Tę palącą kwestię rozstrzygnęli naukowcy z Kanady. Zobacz, co radzą osobom, które chcą wesprzeć zdrowie swojego serca.

Spis treści

Czy roślinne zamienniki mięsa są zdrowe?

Roślinne zamienniki mięsa to najczęściej produkty ultraprzetworzone, czyli wytworzone z użyciem przetworzonych i oczyszczonych składników. Sięganie po taką żywność powiązano z ponad 30 problemami, w tym chorobami serca, cukrzycą i depresją. Wegańskie „mięso” okazuje się jednak wspierać zdrowie, gdy zastąpi się nim produkty zwierzęce.

Zamienniki mięsa to nie tylko tofu, tempeh czy produkty z białka sojowego. Na polskim rynku dominują wyroby z glutenu pszennego, m.in. seitan (na zdjęciu)
Zamienniki mięsa to nie tylko tofu, tempeh czy produkty z białka sojowego. Na polskim rynku dominują wyroby z glutenu pszennego, m.in. seitan (na zdjęciu) chandlervid85/123RF

Roślinne alternatywy dla mięsa to produkty łudząco podobne do swoich pierwowzorów, zarówno pod względem wyglądu, jak i smaku. Wytwarza się je ze składników takich, jak pochodne białka pszennego, grochowego, sojowego, a także grzybów. Do uzyskania odpowiednich cech wymagają jednak różnych dodatków funkcjonalnych, przez co ich skład często nie jest krótki.

Takie cechy kwalifikują je jako żywność ultraprzetworzona (ang. UPF, ultraprocessed foods). Sprawdzeniem, czy jedzenie takich produktów zamiast mięsa jest korzystne dla zdrowia, zajęli się badacze z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej w Vancouver. Wyniki swoich poszukiwań opisali na łamach „Canadian Journal of Cardiology”.

– Jedną z obaw jest to, że produkty te są wysokoprzetworzone, a takie są uznawane za złe – powiedział endokrynolog dr Ehud Ur, główny autor omawianych badań. – Czy zamieniasz jeden zestaw zagrożeń na inny?

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Badacze dokonali analizy dostępnej literatury z lat 1970-2023, by ustalić aktualny stan wiedzy i przyszłe kierunki badań. Skupili się głównie na zagrożeniu rozwojem chorób sercowo-naczyniowych, których dotyczy największe ryzyko związane z sięganiem po UPF. Jak wiadomo, spożywanie ich zwiększa prawdopodobieństwo śmierci z powodu tych schorzeń aż o 50 procent.

Tymczasem zamienników mięsa jemy coraz więcej. Jak wynika z danych Centrum Monitorowania Rynku, między 2022 i 2023 rokiem sprzedano o ponad 25 proc. więcej opakowań roślinnych alternatyw mięsa niż wcześniej, a wartość tego segmentu rynku wzrosła o przeszło 35 procent.

Wegańskie alternatywy lepsze od mięsa

Gdy badacze przyjrzeli się składom wegańskich alternatyw dla mięsa, ich wartościom odżywczym i wpływowi na czynniki ryzyka chorób krążeniowych, potwierdzili korzyści z ich jedzenia.

W porównaniu z wyrobami mięsnymi, ich zamienniki zapewniały mniej kalorii, nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu, a za to więcej błonnika i węglowodanów. Zapewniały też mniej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, a więcej wielonienasyconych, a przy tym także więcej sodu.

Jak wykazało kilka randomizowanych badań klinicznych, wegańskie „mięso” w diecie obniżało:

Autorzy wykazali, że pomimo stosunkowo wysokiej zawartości soli i sodu, zamienniki mięsa nie podnosiły ciśnienia tętniczego krwi. Jak ocenili w swojej publikacji, nie ma obecnie żadnych przesłanek mówiących o tym, że poziom sodu i stopień przetworzenia neguje potencjalne korzyści zdrowotne z zastąpienia nimi mięsa.

Badania wymagają jednak uzupełnienia, ponieważ nie znaleziono długoterminowych prac poświęconych zagrożeniu zawałem i udarem ani działaniu powszechnie używanego składnika wegańskiego „mięsa”, jakim jest gluten pszenny.

Czym najlepiej zastąpić mięso?

Mięso najlepiej jest zastąpić nie tylko sklepowymi produktami, takimi jak roślinne wędliny, kiełbaski, hamburgery, sznycle czy „mielone”. Obok nich warto wybierać także tradycyjne, minimalnie przetworzone wyroby. Należy do nich tofu w różnych postaciach, bloki fermentowanej soi o nazwie tempeh, a także seitan z przyprawami. Ten ostatni to gotowy produkt z białka pszennego, które można też kupić w postaci suchej i przerobić na własne wędliny.

Dobrze uwzględniać w diecie także białko roślinne w wersji naturalnej, czyli nasiona roślin strączkowych takie, jak fasola, soczewica, ciecierzyca, groch i soja. Stanowią także idealną bazę do domowych past i pasztetów.

Lekarze sugerują też jednak, aby wraz z nadmiarem mięsa ograniczyć ilość żółtek jaj w diecie, które stanowią istotne źródło cholesterolu. Podnosi on bowiem poziom toksycznych produktów przemiany materii mikroflory jelitowej, takich jak TMAO, które są wchłaniane do krwi. To związek o nazwie N-tlenek trimetyloaminy, którego wysoki poziom sprzyja rozwojowi zapalenia naczyń krwionośnych, miażdżycy i zakrzepicy. Dlatego osoby chore i zagrożone rozwojem problemów kardiologicznych skorzystają na wyborze nie tylko wegańskich alternatyw dla mięsa, ale też zamienników jajek.

Wybór roślinnych alternatyw produktów odzwierzęcych jest korzystne nie tylko dla zdrowia, ale też dobrostanu zwierząt i środowiska. Zachęcamy do próbowania nowości i przynajmniej urozmaicania nimi diety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia