https://stronazdrowia.pl
reklama

Pierwszy objaw choroby Joanny Kołaczkowskiej. Dariusz Kamys zdradza, co go zaniepokoiło

Redakcja Strony Zdrowia
Dariusz Kamys i Joanna Kołaczkowska byli przyjaciółmi i współtwórcami Kabaretu Potem oraz Hrabi
Dariusz Kamys i Joanna Kołaczkowska byli przyjaciółmi i współtwórcami Kabaretu Potem oraz Hrabi fot. AKPA/Polska Press
Joanna Kołaczkowska zmarła na nowotwór mózgu w lipcu 2025 roku. Choroba aktorki postępowała w dramatycznie szybkim tempie, zaskakując ją samą, bliskich, współpracowników oraz miliony fanów. Od momentu diagnozy do śmierci gwiazdy minęły zaledwie 4 miesiące. Dariusz Kamys, przyjaciel Kołaczkowskiej i współtwórca Kabaretu Hrabi, opowiada dziś o pierwszym, niepokojącym objawie choroby.

Spis treści

Ten objaw zaniepokoił bliskich Joanny Kołaczkowskiej

Uwielbiana przez Polaków gwiazda Kabaretu Hrabi, Potem i serialu „Spadkobiercy” - Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca 2025 roku. W kwietniu jej koledzy z kabaretu poinformowali nieoczekiwanie o nagłej chorobie aktorki:

Zbliża się nasza trasa z Potemowymi piosenkami. Miało być wesoło, nostalgicznie i razem... Ale los napisał inny scenariusz. Aśka – nasza Aśka – niestety nie wystąpi z nami. Jej zdrowie teraz wymaga całej uwagi i troski. Sprawa jest poważna. To nowotwór – napisano na Facebooku.

Choć natychmiast wdrożono intensywne leczenie, nie udało się pokonać agresywnej choroby. Dziś wiadomo, że był to glejak, który już wcześniej dawał objawy, na które skarżyła się Kołaczkowska. W rozmowie z Wirtualną Polską, Dariusz Kamys opowiedział o pierwszym symptomie, który zaniepokoił jej współpracowników:

Aśka rzuciła, że od tygodnia bardzo boli ją głowa. Niby nic wielkiego, ale ból był tak dokuczliwy, że zamiast uczestniczyć w próbach, poszła się położyć. To było coś niezwykłego, bo była w naszym zespole największym tytanem pracy – powiedział Kamys. – Później dowiedzieliśmy się, że miewa krótkie utraty świadomości. Od razu odwołaliśmy trasę. Wysłaliśmy ją na badania, zrobiła tomografię i rezonans. I usłyszała najgorsze wiadomości.

Migrena – kiedy jest objawem do niepokoju?

Ból głowy czy migrena to dolegliwość, która dotyka wiele osób, nawet regularnie. Jako wyizolowany symptom nie jest powodem do niepokoju. Jest natomiast tak dokuczliwa, że w większości przypadków konieczne jest wprowadzenie leczenia. Każdy, powtarzający się, nawracający czy wyjątkowo uporczywy ból głowy jest powodem do konsultacji lekarskiej. Tym bardziej, jeśli towarzyszą mu inne objawy. W przypadku Joanny Kołaczkowskiej były one bardzo poważne, bo związane z utratą świadomości. Zaniepokoić powinny nas także towarzyszące bólom zaburzenia widzenia czy pamięci.

Migrena i ból głowy – kiedy do lekarza?

Ból głowy, również migrenowy może być ostrzeżeniem o poważniejszej chorobie, dlatego warto zgłosić się do lekarza, jeśli:

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
  • ból powtarza się regularnie i nawraca,

  • jest wyjątkowo silny,

  • jest długotrwały,

  • nastąpił po wypadku lub uderzeniu,

  • towarzyszą mu inne objawy i dolegliwości.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia