Spis treści
Wegetarianizm w profilaktyce chorób cywilizacyjnych
Korzystny wpływ ograniczania mięsa na stan zdrowia po upływie pięćdziesięciu lat badań stał się dla wszystkich oczywisty i nie jest dłużej kwestionowany.
Jednym z najnowszych odkryć jest to, że wegetarianie posiadają lepszą ochronę przed rozwojem cukrzycy typu 2 i innych chorób kardiometabolicznych. Jak udowodniono, że mają lepszy profil biomarkerów tych schorzeń niż osoby jadające mięso. Związek ten jest przy tym niezależny od wieku i masy ciała, faktu palenia tytoniu czy sięgania po alkohol. To wnioski z badań przeprowadzonych z udziałem przeszło 166 tysięcy Brytyjczyków, które zaprezentowano na Europejskim Kongresie Otyłości (ECO).
Biomarkery, czyli znaczniki biologiczne, to dające się mierzyć wskaźniki stanu organizmu, takie jak określone substancje, cechy fizjologiczne czy geny. Sygnalizują one zaburzenia i choroby, a także służą kontroli ich leczenia.
W ramach badań zmierzono we krwi i moczu wegetarian oraz osób z grupy kontrolnej 19 biomarkerów określających zagrożenie rozwojem cukrzycy, schorzeń sercowo-naczyniowych, nowotworów, chorób wątroby, nerek, kości i stawów.
W porównaniu z osobami spożywającymi mięso, u wegetarian występowały znacznie niższe stężenia 10 biomarkerów krwi oraz 3 markerów moczu, takich jak:
- cholesterol całkowity,
- cholesterol LDL,
- apolipoproteina A (APO A),
- apolipoproteina B (APO B),
- gamma-glutamylotransferaza (GGT),
- aminotransferaza alaninowa (ALAT),
- insulinopodobny czynnik wzrostu (IGF-1),
- kwas moczowy,
- białko,
- kreatynina.
Co to oznacza? Podwyższony poziom cholesterolu całkowitego, LDL oraz APO wiążą się z zagrożeniem rozwojem chorób sercowo-krążeniowych. GGT i ALAT wskazują na zaburzenia pracy wątroby i stan zapalny, IGF-1 sprzyja wzrostowi komórek rakowych, a ostatnie trzy parametry na liście sygnalizują pogorszenie funkcji nerek.
U wegetarian stwierdzono też jednak niższe poziomy korzystnych biomarkerów, takich jak chroniący naczynia krwionośne cholesterol HDL, witamina D oraz wapń. U jaroszy stwierdzono również wyższe stężenia we krwi trójglicerydów oraz cystatyny-C, która sugeruje gorszą pracę nerek.
Nie wykazano przy tym wpływu diety bezmięsnej na poziom glikowanej hemoglobiny we krwi (HbA1c), która powstaje w związku ze zbyt wysoką glikemią, a także wartość skurczowego ciśnienia tętniczego, poziom wątrobowej aminotransferazy asparaginianowej (AST, AspAT) czy białka C-reaktywnego (CRP) – wskaźnika stanu zapalnego.
Autorzy zaznaczają jednak, że pomimo dużych rozmiarów ich badanie ma pewne ograniczenia – dane są obserwacyjne, a pomiarów dokonano tylko raz. Podkreślają jednak, że wegetarianie nie tylko omijają mięso, ale też włączają do posiłków większe ilości zdrowych produktów, takich jak warzywa, owoce czy orzechy. Stanowią one bogate źródło cennych składników odżywczych i ochronnych. To właśnie różnice w składzie całej diety pomagają wyjaśnić, dlaczego u jaroszy wykazano niższe poziomy markerów chorobowych.
Dowiedz się także:
Wpływ mięsa na mikroflorę jelitową
Dieta bazująca na roślinach ogranicza przede wszystkim spożycie czerwonego i przetworzonego mięsa w postaci wędlin. Sięganie po nadmiar tych produktów powiązano rozwojem chorób serca i układu krążenia, a także cukrzycy i niektórych nowotworów. Dlatego Instytut Żywności i Żywienia zaleca, by w zdrowej diecie nie przekraczać porcji 350-500 g mięsa na tydzień, a porcja ta dotyczy produktów przed przygotowaniem.
Niekorzystny wpływ diety obfitującej w mięso wynika z różnych mechanizmów, a jednym z nich jest działanie mikroflory bakteryjnej jelita grubego. Produktem bakteryjnych przemian składników zwierzęcych białek takich jak cholina czy karnityna jest związek o nazwie TMAO (tlenek trimetyloamina).
Wysoki poziom TMAO w organizmie powiązano z większym ryzykiem rozwoju miażdżycy i choroby wieńcowej serca, która prowadzi do zawału. Jednocześnie w organizmach wegetarian i wegan produkcja tego związku jest znacznie mniejsza.
Natomiast posiłki roślinne z naturalnych produktów wywierają korzystny wpływ na mikroflorę jelitową, poprawiając warunki bytowania szczepów niezbędnych dla zdrowia całego organizmu. To powód, dla którego menu wegetariańskie i wegańskie tak pozytywnie wpływa na stan metaboliczny, ale również na odporność i masę ciała!
Przeczytaj również:
Dieta wegetariańska a rozwój COVID-19
Lepsza kondycja metaboliczna i mikroflora jelitowa to tylko dwa z powodów, dla których osoby niejedzące mięsa wydają się chorować na COVID-19 rzadziej i lżej.
W badaniach opisanych na łamach „BMJ Nutrition Prevention & Health” poddano analizie dane z ankiet internetowych przeprowadzonych w 6 europejskich krajach. Wzięło w nich udział ponad 2,8 tys. lekarzy i pielęgniarek.
Pracownicy medyczni stosujący dietę roślinną zapadali na umiarkowany i ciężki COVID-19 o 73 proc. rzadziej. Natomiast osoby stosujące dietę peskowegetariańską, czyli roślinną uwzględniającą ryby – o 59 proc. rzadziej w porównaniu z tymi, którzy spożywali posiłki wysokobiałkowe i ubogie w węglowodany.
Co więcej, ci ostatni prawie 4 razy częściej chorowali na COVID-19 o umiarkowanie nasilonym i ciężkim przebiegu. Związek ten nie był zależny od BMI czy chorób współistniejących. Nie odnotowano jednak związku między rodzajem diety a ryzykiem zarażenia i długością infekcji.
Za dietę roślinną uznawano przy tym menu z wyższym udziałem produktów roślinnych (warzywa, nasiona strączkowe i orzechy), a niższym – mięsa drobiowego, czerwonego i przetworzonego.
Te obserwacyjne dane są zgodne z wynikami badania z września 2021 r., opisanego na łamach „Gut”. Praca również bazuje na danych ankietowych, ale pochodzących od ponad 592,5 tys. użytkowników aplikacji COVID-19 Symptom Study z Wielkiej Brytanii i USA. W ciągu kolejnych 9 miesięcy zachorowało ponad 31,8 tys. z tych osób.
Obliczono, że osoby o największym spożyciu posiłków roślinnych chorowały na COVID-19 o 9 proc. rzadziej niż jedzący ich najmniej, oraz o 41 proc. rzadziej była to ciężka postać infekcji. Odnotowano też zależność między ubogą odżywczo dietą a większym ryzykiem zachorowania.
Związek między składem diety a nasileniem objawów i czasem trwania infekcji koronawirusem musi jeszcze zostać dokładniej zbadany, ponieważ brakuje obserwacji klinicznych.
Nie ma jednak wątpliwości, że menu bogatsze w zdrowe produkty poprawia odporność. Badania epidemiologiczne wykazały niejednokrotnie, że wyższe spożycie warzyw i owoców oznacza mniejsze ryzyko rozwoju infekcji górnego układu oddechowego. Wywiera ponadto korzystny wpływ na stan układu oddechowego w astmie czy przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc (POChP).
Zobacz także:
Roślinny jadłospis na odchudzanie
O tym, że osoby niejedzące mięsa mają też niższe BMI od wszystkożerców, mówi się od dawna. Obecnie jednak bezmięsny jadłospis jest uznawany za jedną z najlepszych diet odchudzających.
Według doniesień „JAMA Network Open” niskotłuszczowa dieta roślinna pomaga przyspieszyć metabolizm na tyle, by spalić nadmiar tkanki tłuszczowej nawet bez energicznych ćwiczeń!
W trwającej 16 tygodni próbie udział wzięło 244 uczestników w wieku 25-75 o BMI od 28 do 40 (przy czym BMI 25 to granica prawidłowej masy ciała). W rezultacie zmiany jadłospisu na dietę wegańską spalanie kalorii po posiłku wzrosło u nich o 18,7 proc., a utrata wagi wyniosła średnio ok. 7 kg.
Obniżył się poziom tkanki tłuszczowej, w tym tej trzewnej, która ma najbardziej niekorzystny wpływ na stan zdrowia, oraz zmniejszyła się insulinooporność. Natomiast w grupie kontrolnej, gdzie nie wprowadzono zmian, nie odnotowano żadnych efektów.
Polecamy także:
- Czy mięso czerwone jest zdrowe? Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej
- Vegetarians may have a healthier biomarker profile than meat-eaters, indicates study News Medical
- Plant-based diets improve heart health via the gut microbiome News Medical
- Plant-based diet could boost metabolism Medical News Today
- Plant-based and fish-based diets reduce the odds of severe COVID-19 News Medical
- Healthy plant-based foods may lower COVID-19 risk and severity News Medical