Spis treści
Nie żyje Agnieszka Maciąg
W czwartkowy wieczór media obiegła informacja o śmierci Agnieszki Maciąg, autorki książek „Menopauza. Podróż do esencji kobiecości” i „Smak miłości”, dziennikarki, a zarazem jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek.

Smutną wiadomość przekazał jej mąż, fotograf Robert Wolański.
Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość. Siłę. Wiarę i Zaufanie. Światło, które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło które dało cud narodzin. Teraz Światłością jesteś Ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś Wolność. Będę zawsze widzieć Twoje oczy pełne Miłości. Twoja radość i Pełnia Życia będą żyć we mnie zawsze.

Agnieszka Maciąg kilka lat temu pokonała chorobę nowotworową, jednak w marcu 2025 roku ujawniła, że doszło do nawrotu. Nie podano publicznie, jaki dokładnie był to typ raka. Wiadomo jedynie, że miał charakter złośliwy. Zmarła w wieku 56 lat.
Kariera modelingowa Agnieszki Maciąg
Agnieszka Maciąg weszła w świat modelingu w bardzo młodym wieku. W klasie maturalnej usłyszała w radiu ogłoszenie o castingu organizowanym przez amerykańską agencję poszukującą nowych twarzy. Pojechała do Warszawy i została wybrana spośród pięciu tysięcy kandydatek.
Pracowała na wybiegach w Polsce i za granicą, a także jako fotomodelka. Choć jej kariera była stosunkowo krótka, przebiegała niezwykle intensywnie — prezentowała projekty takich twórców jak Karl Lagerfeld, Pierre Cardin, Laura Biagiotti, Claude Montana czy Escada.
Muzycy zespołu De Mono żegnają Agnieszkę Maciąg
W 1996 roku Agnieszka zrealizowała własny, autorski projekt – album „Marakesz 5:30”. Z zespołem De Mono wystąpiła na sopockiej scenie, a także pojawiła się aż w sześciu klipach tej grupy muzycznej.
Mieliśmy szczęście spotykać Agnieszkę w najważniejszych latach naszej twórczości. Jej obecność w teledyskach „Wszystko jest na sprzedaż”, „Światła i kamery”, „Znów jesteś ze mną”, „Ostatni pocałunek”, „Kamień i aksamit” oraz „Druga w nocy” wniosła do naszej muzycznej opowieści elegancję, spokój i naturalność, których nie da się zapomnieć. Była osobą o niezwykłej wrażliwości. Pamiętamy jej delikatność i ciepło, które wnosiła w każde spotkanie. Dziękujemy Ci, Agnieszko, za obecność, światło i dobro, które zostaną z nami na zawsze. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi – napisali członkowie grupy De Mono w swoim najnowszym poście na Facebooku.









