Spis treści
Co to jest ultra przetworzona żywność?
Żywność ultraprzetworzona powstają w wyniku wielu procesów przemysłowych, często zawierają barwniki, emulgatory, aromaty i inne dodatki. Produkty UPF (ang. ultra processed foods) są zwykle wyjątkowo bogate w cukry dodane, sól i tłuszcz, za to mają niską zawartość witamin i błonnika. To m.in. paczkowane wyroby ciastkarskie i przekąski, napoje gazowane, dosładzane płatki zbożowe, dania fast food, gotowe do spożycia posiłki. Takie przemysłowe wyroby jedzą niemal wszyscy i to w coraz większych ilościach, tymczasem według największego badanie opisanego w „The BMJ” jest to jeden z najgorszych rodzajów jedzenia.
Produkty UPF najczęściej zawierają modyfikowane chemicznie, tanie składniki. Dzięki zastosowaniu kombinacji smaków, kolorów, emulgatorów, zagęszczaczy i innych dodatków do żywności stają się jednak smaczne i atrakcyjne. Inną grupą są produkty najtańsze w swojej kategorii, które są kupowane jedynie dla niskiej ceny.
Czytaj też: Oznaczenia Nutri-Score na paczkowanych produktach są do zmiany
– Dobrze rozumiemy mechanizmy, poprzez które taka żywność powoduje szkody – mówi prof. Chris van Tulleken z University College London, jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie UPF. – Po części wynika to z jej złego profilu żywieniowego: często zawiera dużo tłuszczów nasyconych, soli i wolnego cukru. Ale sposób także jest ważny: jest produkowana i sprzedawana w sposób, który sprzyja nadmiernej konsumpcji. Jest zazwyczaj bardzo gęsta energetycznie i ma agresywny marketing.
W krajach zachodnich, takich jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczonych z żywności ultraprzetworzonej składa się ponad połowa diety przeciętnego dorosłego, a w przypadku osób młodszych, biedniejszych i pochodzących z mniej uprzywilejowanych obszarów odsetek ten sięga aż 80 procent. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie po najlepszej jakości jedzenie, czyli naturalne i nieprzetrzorzone, jest najdroższe.
Skutki jedzenia UPF. Taka jest szkodliwość ultraprzetworzonych produktów
Konsekwencje jedzenia ultraprzetworzonych produktów to zwiększone ryzykiem wystąpienia aż kilkudziesiąciu niekorzystnych skutków zdrowotnych, jak wykazał przeprowadzony przegląd 45 metaanaliz z ostatnich trzech lat, obejmujący 10 milionów osób.
– Ogólnie rzecz biorąc, stwierdziliśmy bezpośrednie powiązania między narażeniem na UPF a 32 parametrami zdrowotnymi, obejmującymi śmiertelność, nowotwory oraz inne skutki zdrowotne dotyczące zdrowia psychicznego, oddechowego, sercowo-naczyniowego, żołądkowo-jelitowego i metabolicznego – podsumowali autorzy badania.
Sprawdź też: Jestem ekspertem żywienia i jem cukier. Oto moje sposoby
Jedzenie wysokoprzetworzonej żywności wywoływało następujące skutki:
- podnosiło o 40-66 proc. ryzyko śmierci z powodu chorób serca, otyłości, cukrzycy typu 2 i problemów ze snem,
- powodowało o ok. 50 proc. większe zagrożenie śmiercią z powodu samych chorób układu krążenia,
- zwiększało o 48-53 proc. prawdopodobieństwo rozwoju zaburzeń lękowych i innych powszechnych zaburzeń psychicznych,
- zwiększało o 22 proc. ryzyko zachorowania na depresję.
- powodowało o 21 proc. częstsze zgony z dowolnej przyczyny,
- podnosiło o 12 proc. ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2.
Przegląd wskazał także istnienie korelacji pomiędzy żywnością ultraprzetworzoną a innymi chorobami, takimi jak:
- astma oskrzelowa,
- zaburzenia układu pokarmowego,
- niektóre nowotwory,
- czynnikami ryzyka kardiometabolicznego, takie jak wysoki poziom cholesterolu i lipidów we krwi.
Zdaniem badaczy nadszedł więc czas, aby „agencje ONZ wraz z państwami członkowskimi opracowały i wdrożyły konwencję ramową w sprawie żywności ultraprzetworzonej, analogiczną do ram dotyczących tytoniu”.
Zobacz także: Dla zysku zabijają jedną trzecią z nas. Ich szkodliwe produkty przyczyniają się do rozwoju cukrzycy, chorób serca i nowotworów
Informacje o oferowanym jedzeniu pomogłyby konsumentom ograniczyć szkody, o czym świadczą wyniki badania z „Lancet Public Health” dotyczące Wielkiej Brytanii. Mówią one o tym, że gdyby właściciele wszystkich restauracji, barów typu fast food, kawiarni, pubów itp. zostali zmuszeni do zamieszczania w menu widocznych i czytelnych informacji o kaloryczności serwowanych dań, w ciągu najbliższych 20 lat można by zapobiec ponad 9 tysiącom zgonów związanych z chorobami serca. (PAP)
Źródło: