Spis treści
Suplementy diety z olejem rybim, z kryla i alg pod lupą badaczy
Suplementy diety z kwasami tłuszczowymi omega-3, w tym tran i oleje rybie, a także z kryla i alg morskich, są najczęściej przyjmowane w postaci kapsułek, ew. płynnej. To popularny dodatek do jadłospisu mający uzupełniać poziom i zapobiegać niedoborom omega-3, czego powodem są potwierdzone w badaniach korzyści dla zdrowia.
Wyższe poziomy wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 w organizmie powiązano z pozytywnym wpływem na liczne narządy, w tym mózg, oczy, stawy czy skórę, a także ochroną przed chorobami układu sercowo-naczyniowego i infekcjami oddechowymi. Tymczasem większość osób ma ich za mało, co wynika ze specyfiki polskiej diety. Ich głównym źródłem są bowiem tłuste ryby morskie takie, jak śledzie czy łososie. Nie tylko trudno kupić produkt dobrej jakości, bo są też drogie i nie zawsze dostępne.
Sprawdź też: Kwasy omega-3 w leczeniu trądziku. Suplement skuteczny u 80 proc. pacjentów
Nic więc dziwnego, że kwasy omega-3 chętnie przyjmujemy w suplementach diety, zwłaszcza że przodujemy w ich spożyciu. Według badania Osavi zażywa je ponad 67 proc. dorosłych Polaków. Podczas gdy 81,1 proc. sięga po tzw. multiwitaminy, preparaty zawierające kwasy tłuszczowe, najczęściej omega-3, wybiera prawie 15 proc. osób. Należy jednak pamiętać, że często są one zawarte w innych produktach, które cieszą się jeszcze wzięciem. To preparaty o ukierunkowanym działaniu: wspomagające stan skóry, kości i stawów, odchudzanie oraz dla sportowców.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Zdrowia codziennie. Obserwuj StronaZdrowia.pl!
Jak się jednak okazuje, wiele osób przyjmujących kwasy omega-3, może kupować produkty ze zjełczałym tłuszczem. Tak wynika z badań jakości produktów z olejami morskimi, przeprowadzonych przez amerykańskich ekspertów z Uniwersytetu Jerzego Washingtona i firmy Consumer Lab zajmującej się badaniami jakości. Czytamy o nich w „Journal of Dietary Supplements” w publikacji z 7 września 2023 r.
Zjełczałe omega-3. Fatalne wyniki badania suplementów diety
Zespół przebadał przez 6 lat do 2020 r. 72 produkty najpopularniejszych marek, zawierających tzw. oleje morskie, w tym rybie, krylowe i algowe. Naukowcy sprawdzili, czy spełniają one wymogi dotyczące stopnia zjełczenia, którego dobrowolnie przestrzegane limity wyznaczyła globalna grupa handlowa reprezentująca wytwórców omega-3 o nazwie GOED.
Zobacz też: Najlepsze oleje omega-3 do picia
Wyniki analiz nie były optymistyczne. Wykazano, że:
- w przypadku 45 proc. naturalnych i aromatyzowanych suplementów diety z omega-3 otrzymano pozytywne wyniki badania ich zjełczenia,
- jełczenie wykryto w 32 proc. próbek produktów aromatyzowanych,
- produkty niearomatyzowane były zjełczałe w przypadku 13 proc. próbek.
Należy wiedzieć, że jełczenie to ogólnie mówiąc proces psucia się tłuszczu, prowadzący do rozkładu trójglicerydów, z których się składa, do wolnych kwasów tłuszczowych, a także powstawania licznych niekorzystnych dla zdrowia związków. Miarą jełczenia jest stopień oksydacji, czyli utlenienia tłuszczu – w tym przypadku oleju w suplemencie diety. Wraz z jego postępem korzyści związane z przyjmowaniem go w oczywisty sposób maleją.
– Nasze badanie sugeruje, że wiele z tych suplementów nie jest świeżych, przez co mogą nie zapewniać potencjalnych korzyści zdrowotnych – powiedziała dr Leigh A. Frame z Uniwersytetu Jerzego Washingtona.
Kwasy omega-3 – jakie wybrać?
Autorzy badania zalecają zachowanie ostrożności zwłaszcza przy zakupie suplementów z omega-3 z dodatkiem aromatów. Powodem jest brak pewności, jak wpływają one na ich świeżość i stan zdrowia. Dodatek związków nadających produktom aromat może bowiem nie tylko maskować ich nieprzyjemny zapach związany z jełczeniem. Z powodu ich obecności trudniej też ocenić jakość produktów w badaniach.
Czytaj też: Olej rzepakowy to ważne źródło omega-3 w diecie
Naukowcy przekonują, że świeży suplement z olejem morskim nie ma zapachu ani smaku ryby. Tak samo jest zresztą w przypadku świeżych ryb, które początkowo nie wydają z siebie żadnych niepożądanych aromatów. Dodatek związków poprawiających walory takiego oleju – zwłaszcza kapsułkowanego – nie jest więc wcale konieczny.
Niektóre osoby chętnie sięgają po tran czy olej np. o aromacie owoców, bo po przyjęciu takiego suplementu może nieprzyjemnie się odbić, a aromat zmniejsza ten efekt. W takim przypadku trudno jednak również ocenić samodzielnie, czy suplement jest zjełczały w smaku. Taki test warto przeprowadzić również w przypadku kapsułek, otwierając je i próbując zawartości.
Zobacz: Olej lniany to także źródło omega-3, ale nie każdy jest zdrowy
Trzeba także zwracać pilną uwagę na datę przydatności do spożycia suplementu diety z omega-3. Trwałość zamkniętego produktu wynosi zwykle 2 lata, co może dać pewien pogląd na świeżość danego wyrobu. Przy bliskim terminie jej brak jest dużo bardziej prawdopodobny niż przy dalszym.
– Na świeżość tych suplementów może wpływać wiele różnych czynników, łącznie z tym, gdzie i jak długo były przechowywane, zanim trafiły do konsumenta – wyjaśnia dr Fame. – Dla konsumentów jest ważne, by wiedzieli, co kupują i jak świeży jest produkt. Ponieważ obecnie FDA reguluje prawnie suplementy diety jak żywność, zamiast jak leki, nabywcy nie mają gwarancji, że otrzymują korzyści zdrowotne, za które płacą.
Tak samo jest w Polsce – suplementy diety są traktowane jak jedzenie, dlatego problemy z ich jakością są podobne. Warto więc wybierać preparaty od renomowanych, sprawdzonych producentów. Najlepiej w klimatyzowanym sklepie z naturalnymi wyrobami albo aptece, choć niekoniecznie z lodówki.
Opakowanie suplementu z omega-3 powinno być światłoszczelne i hermetycznie zamykane, a zawartość omega-3 standaryzowana i podana na etykiecie w postaci ilości docelowych, najważniejszych kwasów EPA i DHA.
Źródło: Tests find many popular omega 3 supplements are rancid Medical Xpress