Spis treści
- Dzika róża – roślina znana i wykorzystywana od wieków
- Dzikie róże – gdzie ich szukać?
- Wartości odżywcze owoców dzikiej róży. Jakie witaminy zawierają?
- Właściwości zdrowotne i lecznicze owoców dzikiej róży
- Na co pomoże dzika róża? Kto powinien po nią sięgać?
- Nalewka z dzikiej róży – przepis
- Dzika róża – przetwory, które warto z niej przygotować
- Źródła witaminy C i jej ubytki
Dzika róża – roślina znana i wykorzystywana od wieków
Dzika róża znana jest od czasów starożytnych. W Egipcie róże poświęcone były Izydzie, czyli bogini płodności. Z kolei w Grecji były symbolem Afrodyty – bogini miłości. W ziołolecznictwie dzika róża pojawiła się już w V/IV w. p.n.e., a więc w czasach uznawanego za „ojca medycyny”, słynnego Hipokratesa.
Ze względu na powszechne przekonanie, że roślina leczy pogryzienie przez wściekłego psa, rzymski historyk Pilniusz, nazywał ją w późniejszym okresie „psią różą”. W języku potocznym nazwa ta funkcjonuje do dzisiaj, ale również to właśnie znaczy jej oficjalna nazwa botaniczna, czyli Rosa canina. W średniowieczu dzika róża była podstawowym składnikiem popularnej w owym czasie potrawy (tzw. rosei), przygotowywanej z kapłona, migdałów, cukru, szafranu i płatków kwiatów.
Jako surowiec leczniczy, dziką różę najbardziej doceniono podczas II wojny światowej. Trudności z zaopatrzeniem żołnierzy w cytrusy, zmusiły Brytyjczyków do znalezienia innego źródła witaminy C. Okazało się, że dzika róża działa skuteczniej w zwalczaniu niedoboru kwasu askorbinowego niż cytryna.
Dzikie róże – gdzie ich szukać?
Wśród roślin z rodziny różowatych (Rosaceae), znajdują się zarówno gatunki rosnące dziko jak i uprawiane. W Polsce, w stanie dzikim, występuje ponad 25 odmian. Do zakrzewiania wybrano m.in.:
- różę dziką (Rosa canina),
- pomarszczoną (Rosa rugosa),
- rdzawą (Rosa rubiginosa),
- girlandową (Rosa cinnanomea).
Dzika róża jest z nich najbardziej znana. Znajdziemy ją przy drogach, a także w zaroślach, miedzach i zrębach leśnych. Jest rozpowszechniona w Europie, Azji Mniejszej i Afryce Północnej.
Dzika róża jest ciernistym krzewem. Wysokość rośliny osiąga około 3 m. Jej pędy o grubych kolcach są łukowato wygięte, a także posiadają nagie lub lekko owłosione od spodu, ząbkowane liście. Kwiaty pojawiają się w czerwcu, pojedynczo lub po kilka. Gdy przekwitną chylą się ku dołowi i opadają przed przebarwieniem owocostanów.
Pod względem morfologicznym, krzew dzikiej róży wytwarza tzw. pseudo-owoce, czyli owoce rzekome. Owoc właściwy znajduje się pod pomarańczowo-czerwoną, mięsistą okrywą i ma postać twardego orzecha.
Największą wartość leczniczą i dietetyczną mają pseudo-owoce dzikiej róży. Są one twarde, pomarszczone i błyszczące. Najczęściej mają pomarańczowo-czerwoną barwę. W przetwórstwie używa się okryw owoców szupinkowych, czyli pseudo-owocni.
Wartości odżywcze owoców dzikiej róży. Jakie witaminy zawierają?
Owoc dzikiej róży jest niezwykłym źródłem witaminy C. Surowe pseudo-owoce zawierają od 300 do 1700 mg kwasu askorbinowego w 100 gramach. Całkowicie pokrywa to dzienne zapotrzebowanie dla osoby dorosłej, które dla kobiety wynosi 75 mg, a dla mężczyzny 90 mg na dobę. Dzika róża oraz przetwory mogą być stosowanie przy niedoborach w diecie tej witaminy.
Badania fitochemiczne, opublikowane w roku 2006 na Uniwersytecie medycznym w Lublinie, wykazały, że biodostępność witaminy C jest wyższa dla jej formy naturalnej niż syntetycznej. Forma naturalna jest ponadto 3 do 5 razy bardziej aktywna. Zjawisko to jest tłumaczone stabilizującym działaniem substancji towarzyszących, takich jak flawonoidy, karotenoidy i fenolokwasy – zawarte w tkankach roślinnych.
W pseudo-owocach dzikiej róży rozróżnia się ponadto 130 innych związków. Na uwagę zasługują przede wszystkim:
- karotenoidy – m.in. beta-karoten, likopen i ksantofile,
- flawonoidy – m.in. astragalina i izokwercetyna,
- proantocyjanidyny.
Owoce rzekome dzikiej róży zawierają ponadto witaminy E i K, witaminy z grupy B, olejki eteryczne (ok. 0,03 proc) oraz kwasy organiczne – jabłkowy i cytrynowy (do 2 proc.). W owocach rzekomych dzikiej róży znajdują się również pektyny (do 4 proc.) i cukry (do 4 proc.), a ponadto związki mineralne. Znajdziemy w miąższu owoców dzikiej róży zarówno:
Właściwości zdrowotne i lecznicze owoców dzikiej róży
Kwas askorbinowy, czyli witamina C w dużych ilościach występująca w owocach dzikiej róży, uczestniczy w biosyntezie kolagenu, wzmacnia odporność i obniża ryzyko wystąpienia nowotworów. Cząsteczki kwasu askorbinowego mają właściwości neutralizujące wolne rodniki. Uczestniczą także w syntezie noradrenaliny, czyli hormonu odpowiedzialnego za przekazywanie sygnałów w układzie nerwowym, warunkuje dobry nastrój, wpływa na przemianę materii i stężenie glukozy we krwi.
Ponadto witamina C współdziała z enzymami biorącymi udział w przemianach cholesterolu do kwasów żółciowych oraz w metabolizmie niektórych leków.
Konsumując potrawy z produktów będących źródłem żelaza, czyli produkty zbożowe, rośliny strączkowe, czy orzechy, warto wzbogacać je o produkty będące źródłem witaminy C. Takie połączenie jest bardzo korzystne, ponieważ kwas askorbinowy zwiększa przyswajalność niehemowego (roślinnego) żelaza z produktów żywnościowych.
Dzika róża charakteryzuje się bardzo dużym potencjałem przeciwutleniającym. Zawarte w niej polifenole w postaci flawonoidów, fenolokwasów i proantocyjanidyn usuwają wolne rodniki i regulują procesy enzymatyczne w organizmie. Oprócz właściwości antynowotworowych, polifenolom przypisuje się działanie protekcyjne w chorobach układu krążenia. Inne związki o charakterze przeciwutleniającym, występujące w dzikiej róży to karotenoidy.
Polifenole wykazują działanie pomagające obniżyć poziom cholesterolu we krwi, jednocześnie zmniejszając ryzyko rozwoju miażdżycy naczyń krwionośnych. Ta nieleczona choroba postępując w czasie, zwęża światło naczyń krwionośnych, a w zaawansowanym stadium skutkuje zawałem mięśnia sercowego.
Na co pomoże dzika róża? Kto powinien po nią sięgać?
Po produkty z owoców dzikiej róży powinny sięgać przede wszystkim osoby narażone na niedobory witaminy C, osoby z anemią a także chorzy na szkorbut.
Zwiększone zapotrzebowanie na witaminę C, występuje w przypadku nadciśnienia tętniczego, palenia papierosów, choroby alkoholowej i cukrzycy. Więcej witaminy C, muszą również przyjmować kobiety karmiące i w ciąży – co wynika ze zwiększonego zapotrzebowania determinowanego przez potrzeby płodu. Zwiększona podaż witaminy C jest zalecana osobom narażonym na stres, a także o cechującym się wysokim poziomem aktywności fizycznej.
Ekstrakty z pseudo-owoców dzikiej róży, wykorzystywane są do produkcji preparatów wzmacniających układ odpornościowy – zalecanych w stanach zwiększonego ryzyka infekcji i przeziębień. Owoce rzekome dzikiej róży, znalazły również zastosowanie w pediatrii czy geriatrii. Ich metanolowe (alkoholowe) wyciągi i ekstrakty, stosowane w konkretnych, wysokich stężeniach, hamują rozwój wirusów, bakterii (Escherichia coli) i grzybów (Candida albicans).
Wyciągi z owoców dzikiej róży wykazują ponadto niewielkie, stymulujące działanie żółcio- i moczopędne. Prawdopodobnie właściwość ta wynika z obecności licznych substancji z grupy polifenoli. Wyciągi z dzikiej róży stosowane są jako lek na objawy szkorbutu – czyli choroby będącej wynikiem niedoboru witaminy C w diecie.
Oprócz tego podawane są przy:
- biegunce,
- zapaleniu i wrzodach żołądka,
- dysfunkcjach błony śluzowej układu pokarmowego,
- reumatyzmie,
- zapaleniu wątroby.
Natomiast otrzymywany z różnych gatunków róży olejek eteryczny, wykazuje działanie uspokajające, przeciwmigrenowe i odkażające. Należy pamiętać, że dzika róża nie może być spożywana w formie surowej.
Nalewka z dzikiej róży – przepis
Nalewkę z dzikiej róży otrzymuje się w wyniku maceracji, tzn. wydobycia składników odżywczych ze świeżych owoców dzikiej róży przy pomocy alkoholu. Do tego celu używa się spirytusu i wódki. Nalewki mogą zawierać również płatki kwiatów, miód, liście laurowe, miętę, czy dodatkowy alkohol, np. amaretto.
Pseudo-owoce należy przechłodzić, umyć i ponakłuwać igłą. Litewski przepis na nalewkę z dzikiej róży, zaleca początkowe zalanie owoców wyłącznie spirytusem (0,75 l / kg owoców), a następnie dodanie goździków i suszonych kwiatów rumianku. Miksturę odstawia się na okres od 4 do 6 tygodni.
Słojem należy porządnie wstrząsnąć co kilka dni. Następnie, po przecedzeniu dodaje się pół litra wody, pół litra miodu i pół litra wódki na kilogram owoców. Przed degustacją nalewka powinna leżakować w chłodnym miejscu przynajmniej 2 miesiące.
Należy pamiętać, że mimo wysokiej wartości odżywczej owoców dzikiej róży, nalewka będąca produktem alkoholowym nie powinna gościć w jadłospisie każdego dnia. Alkohol spożywany w ilościach większych niż zalecane, powoduje osłabienie układu odpornościowego, jest szkodliwy dla wątroby, która odpowiada za neutralizację tej substancji, a także nasila wydalanie wraz z moczem magnezu.
Dopuszczalne dzienne dawki alkoholu, zgodnie z deklaracją WHO to:
- 10 g etanolu dla kobiet na dobę – czyli 1 kieliszek wina lub wódki lub połowa puszki piwa,
- 20 g etanolu dla mężczyzn na dobę – czyli 2 kieliszki wina lub wódki lub puszka piwa.
Dzika róża – przetwory, które warto z niej przygotować
Dzika róża może posłużyć do uzyskania soków, nektarów, syropów, konfitur i dżemów. Oprócz pseudo-owoców, wykorzystuje się także płatki. Wkłady cukiernicze do pączków lub wypieków przygotowane z płatków róż są niezwykle cenione. Niestety są również wysokokaloryczne, ze względu na sowity dodatek cukru, wykorzystywany w procesie ich wytwarzania.
Konfitury, dżemy i syropy z dzikiej róży, ale i z innych owoców, nie powinny występować często w jadłospisie diabetyków oraz osób z nadwagą i otyłością. Łyżeczka konfitury dodana do herbaty nie powinna zaszkodzić, natomiast większe porcje mogą negatywnie wpłynąć na poziom glukozy we krwi.
Owoce dzikiej róży mają także zastosowanie do wzbogacania w witaminę C produktów uboższych w ten składnik. Naturalne pochodzenie witaminy, sprawia, że dodatek ten ma wyższą wartość odżywczą, gdyż cechuje się lepszą przyswajalnością – biodostępnością. Ponadto, produkty z dzikiej róży, chętnie dodawane są do soków odtworzonych z koncentratów. Zwiększa to zawartość substancji biologicznie aktywnych.
Ciekawe badania cytowano na łamach czasopisma „Żywność. Nauka. Technologia. Jakość”, z 2012 roku:
W badaniach tych wzbogacano sok jabłkowy przy użyciu 25 proc. dodatku nektaru różanego. Po 4 miesiącach przechowywania, wzbogacony sok odznaczał się 3-krotnie wyższą aktywnością antyoksydacyjną oraz zawartością ilością polifenoli, w porównaniu do soku, który nie został wzbogacony.
Oprócz tego charakteryzował się 17-krotnie wyższą zawartością witaminy C w stosunku do soków kontrolnych.
Z pseudo-owoców dzikiej róży produkuje się także herbatki o dużej zawartości związków polifenolowych. Warto zwrócić uwagę wybierając takie produkty, by bazę herbaty stanowiły całe liście i duże kawałki suszonych owoców dzikiej róży. Herbaty aromatyzowane, nie wykazują korzystnego działania prozdrowotnego, jakie posiada dzika róża.
Oprócz tego, produktami godnymi uwagi są wina. Należy jednak zaznaczyć, że w ich przypadku, ze względu na procesy fermentacyjne, witamina C ulega częściowemu utlenieniu.
Źródła witaminy C i jej ubytki
Pseudo-owoc dzikiej róży jest jednym z najlepszych źródeł witaminy C. Jej średnia zawartość waha się od 0,3 do 1,7 proc. W niektórych owocach rzekomych, zawartość kwasu askorbinowego, może dochodzić nawet do 6-12 procent! Najwięcej witaminy C znajduje się w miękiszu pseudo-owocu.
Zawartość witaminy C w surowcu, zależy od zbioru, sposobu suszenia i czasu magazynowania. Długotrwałe suszenie i przechowywanie, powoduje ubytki kwasu L-askorbinowego oraz inicjuje przekształcanie go w formę nieaktywną (kwas dehydroaskorbinowy).
Ciekawym zabiegiem ograniczającym ubytek witaminy C w owocach rzekomych dzikiej róży jest liofilizacja. W przeciwieństwie do suszenia, w metodzie tej, do usuwania wody używa się niskiej temperatury i obniżonego ciśnienia. Dzięki liofilizacji można otrzymać sproszkowany, rozpuszczalny w wodzie, bogaty w witaminę C, produkt, na bazie pseudo-owoców dzikiej róży.
Inną metodą ograniczenia strat kwasu L-askorbinowego jest zamrażanie surowca bezpośrednio po zbiorze. Niweluje to ubytki witaminy C do około 5 procent.
Zobacz także: