Nie czytasz książek? Ucierpią ciało i mózg. Jak czytanie wpływa na zdrowie? Książka to prawdziwe lekarstwo nie tylko dla duszy

Wideo
od 16 lat
Czy wiesz, że już 6 minut poświęconych na lekturę pozwala obniżyć ciśnienie krwi i o 68 proc. obniża poziom hormonu stresu? Regularne czytanie wzmacnia też pamięć, chroni przed chorobą Alzheimera i sprawia, że mózg się wolniej starzeje. Może też wydłużyć nam życie aż o 2 lata! Zobacz, jakie jeszcze korzyści można odnieść dzięki systematycznemu sięganiu po lektury.

Spis treści

Czytanie nie przychodzi nam naturalnie. Dlaczego tak jest?

Umiejętność czytania wcale nie jest dla nas naturalna. Ludzkość zna tę czynność dopiero od około 5 tys. lat. Z perspektywy ewolucji to nie aż tak długo, jak mogłoby się nam wydawać. Czytanie dla wielu ludzi nadal jest nieco wbrew ich naturze, co potwierdzają statystyki czytelnictwa.

Im częściej czytamy i im bardziej jesteśmy w stanie wciągnąć się w fabułę lektury, tym lepiej utrwalamy połączenia pomiędzy neuronami.
Im częściej czytamy i im bardziej jesteśmy w stanie wciągnąć się w fabułę lektury, tym lepiej utrwalamy połączenia pomiędzy neuronami. freepik.com

Według danych pochodzących z Krajowego Instytutu Mediów aż 56 proc. Polaków nie przeczytało żadnej książki w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Niestety sami sobie tym szkodzimy! Nadal niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, w jaki sposób z pozoru tak banalna czynność, jaką jest czytanie, może pozytywnie wpływać na naszą sprawność umysłową.

Zobacz też: Opuchnięta i pucołowata – to może być „kortyzolowa twarz”. Diagnoza z TikToka to prawda czy mit? Czy od stresu puchnie twarz?

Eksperci przekonują, że już nawet jedna przeczytana powieść może przyczynić się do powstania nowych połączeń pomiędzy neuronami w mózgu. Stymulowanie tego organu do wydajniejszej pracy pozwala na to, by lepiej funkcjonował i stale się rozwijał. Proces ten ma szczególne znaczenie zwłaszcza dla dzieci, które dzięki czytaniu nie tylko lepiej myślą, są inteligentniejsze, stają się bardziej kreatywne i pobudzają wyobraźnię, ale także mogą być bardziej empatyczne. Jak to możliwe?

Dlaczego mózg lubi… czytać?

Jeśli ludzki mózg jest jak komputer, a książki działają na niego jak specyficzny symulator rzeczywistości, który trenuje nasz umysł poprzez systematyczne odrywanie czytelnika od bieżących zdarzeń i przenoszenie w świat fikcji. Niemal każdy przeczytany dłuższy tekst można traktować jak rodzaj „gimnastyki”, która poprawia naszą pamięć i zwiększa neuroplastyczność mózgu. W jaki sposób?

Zawdzięczamy to tzw. neuronom lustrzanym. Występują one nie tylko u ludzi, ale także m.in. u małp czy psów i pozwalają na to, by naśladować cudze zachowanie. Ten sam mechanizm, który pozwala pobudzić w mózgu ośrodki związane z odczuwaniem przyjemności np. u makaków obserwujących inne osobniki sięgające po pożywienie, u ludzi może uaktywniać się podczas procesu czytania.

Dzięki temu wczuwamy się w to, co przeżywają bohaterowie naszych ulubionych powieści – przejmujemy się, kiedy dzieje się im krzywda, utożsamiamy się z wybranymi postaciami i cieszymy się, gdy uda się im osiągnąć sukces. Mniej rozwinięte od nas zwierzęta aktywizując neurony lustrzane nabierają za to ochoty na to, by wykonywać te same czynności, co reszta stada.

Wyniki badań fMRI prowadzonych przy użyciu tzw. funkcjonalnego rezonansu magnetycznego przez amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Emory w Atlancie potwierdziły, że nawet po 12 godzinach od zakończenia czytania neurony w ludzkim mózgu znajdują się w stanie pobudzenia i przetwarzają zdobyte informacje przekazując sobie nawzajem sygnały. Efekt ten może utrzymywać się nawet do 5 dni!

Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Yale udowodnili, że osoby, które regularnie czytają, żyją statystycznie o 2 lata dłużej niż ludzie, którzy w ogóle nie sięgają po żadne lektury. Już 3,5 godziny czytania w tygodniu pozwala ograniczyć ryzyko przedwczesnej śmierci o 23 procent.

Prof. Becca R. Levy potwierdza, że na podobny efekt mogą liczyć także osoby czytające przede wszystkim gazety i czasopisma, choć klasyczne mole książkowe i tak wypadają lepiej pod względem statystycznej długości życia.

Empatię można rozwinąć już po tygodniu regularnego czytania

Im częściej czytamy i im bardziej jesteśmy w stanie wciągnąć się w fabułę lektury, tym lepiej utrwalamy połączenia pomiędzy neuronami. Najlepiej pod tym względem wypadają fikcyjne historie – zwłaszcza bajki, baśnie i wszelkie fantastyczne opowieści dla dzieci. Przenoszenie się w nierealny, magiczny świat, pozwala maluchom szybko oderwać się od rzeczywistości i zaktywizować neurony lustrzane, które mają kluczowe znaczenie dla rozwoju zdolności empatii i rozumienia emocji, jakimi kierują się inni ludzie.

Naukowcy z New School of Social Research z Nowego Jorku twierdzą, że jeśli tylko książka jest wystarczająco ciekawa, to już po tygodniu systematycznego czytania można znacząco rozwinąć zdolności empatyczne. Nie tylko samodzielne czytanie, ale także słuchanie tego, jak ktoś czyta, ułatwia najmłodszym rozwijanie kompetencji (językowych, komunikacyjnych i społecznych) i pozwala na to, by lepiej radzić sobie z tym, co spotyka ich w prawdziwym życiu. Na dodatek dobrze wpływa na inteligencję.

Wyniki wieloletnich badań prowadzonych przez brytyjskich naukowców na bliźniętach potwierdziły, że nawet liczba przeczytanych książek ma wpływ na wyniki osiągane w testach IQ. Okazuje się, że bez względu na geny i środowisko, w którym się rozwijamy, nasze zwyczaje czytelnicze mogą bezpośrednio oddziaływać zarówno na klasyczną inteligencję, jak i na rozwój tzw. inteligencji emocjonalnej.

Jakie walory zdrowotne ma regularne czytanie książek?

Jaki wpływ na zdrowie ma czytanie książek? Złośliwi mogą twierdzić, że czynność ta najbardziej sprzyja walce z… bezsennością – nic tak bowiem nie usypia, jak długa (i nudna) lektura. Wbrew pozorom to, co czytamy i na ile jest to dla nas ciekawe, ma także spore znaczenie dla naszego mózgu, który najbardziej lubi różnorodność. Najlepszy wpływ na nasze neurony ma urozmaicenie tego, co czytamy na co dzień. Dlaczego?

Niestety współczesny człowiek coraz gorzej radzi sobie ze zdolnością do koncentracjinie potrafimy już skupić uwagi dosłownie dłużej niż złote rybki. Jeszcze w 2000 roku ludzie byli w stanie poświęcić około 12 sek. na skoncentrowanie się (a rybki 9). Obecnie nie umiemy być skupieni dłużej niż przez 8 sek. Sporą winę ponoszą za to media cyfrowe, które odbieramy nieco inaczej niż tradycyjny druk.

Wszechogarniający nadmiar informacji sprawia, że przetwarzamy je niemal intuicyjnie i zdecydowanie szybciej niż przed laty, ale zapamiętujemy mniej treści niż po czytaniu klasycznych książek. Jeśli chcemy poprawić naszą zdolność koncentracji, powinniśmy pozwolić sobie na to, by przecierać nowe, czytelnicze szlaki i regularnie sięgać po różne gatunki literackie. Co nam to da?

Chcesz rozwinąć wyobraźnię? Nie czytaj ciągle tego samego

Eksperci potwierdzają, że im większa różnorodność w tym, co czytamy, tym lepiej dla naszego mózgu. Dla wielbicieli literatury faktu korzystne może być pozwolenie sobie na lektury, których fabuła jest zupełną fikcją. Dla dzieci zaś najlepsze będą zaś proste rymowanki. Łatwe do zapamiętania melodyjne wierszyki mogą być pomocne m.in. w walce z dysleksją.

Odstresować się najlepiej pomoże nam beletrystyka. Naukowcy z Uniwersytetu Sussex potwierdzają, że już po 6 minutach czytania fabularnej prozy poziom hormonu stresu (kortyzolu) może obniżyć się nawet o 68 proc. (to więcej niż podczas słuchania muzyki czy spacerowania).

Badacze z Hiszpanii udowodnili z kolei, że już samo czytanie o smakowitych potrawach lub wykwintnych aromatach uaktywnia te obszary mózgu, które zostają pobudzone podczas wąchania zapachów lub kosztowania jedzenia. Warto dodać, że pół godziny czytania pozwala spalić około 40 kcal.

Źródła:
Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Uzupełnij domową apteczkę

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Z książek płynie mądrość,przyjemność i odprężenie.

To także lek na samotność.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia