Te produkty przyspieszają rośnięcie oponki na brzuchu. Sprawdź, czego nie jeść, by mieć szczuplejszą talię

Anna Rokicka-Żuk
Oponka na brzuchu to zmora zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Sprawdź, których produktów unikać, żeby mieć talię jak osa.
Oponka na brzuchu to zmora zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Sprawdź, których produktów unikać, żeby mieć talię jak osa. PORNCHAI SODA/Getty Images
Oponka na brzuchu to nadmiar tkanki tłuszczowej, której część jest zgromadzona w środku i zagraża zdrowiu. W znacznej mierze do powstawania takiej formy otyłości przyczyniają się niezdrowy tryb życia i zła dieta. Aby nie poszerzać talii – i zwiększyć skuteczność diety mającej odchudzić brzuch, warto unikać konkretnych produktów. Sprawdź, co powoduje oponkę na brzuchu i dowiedz się, których produktów unikać w diecie na płaski brzuch.

Spis treści

Czym jest oponka na brzuchu i otyłość brzuszna?

Oponka to żartobliwe określenie tkanki tłuszczowej gromadzącej się w okolicach brzucha. Gdy tyjemy w tym rejonie, tłuszcz odkłada się nie tylko pod skórą – wokół pępka, a potem również wokół całej talii, bo narasta również w jamie brzucha. W ten sposób powstaje otyłość brzuszna, nazywana też trzewną, wisceralną czy centralną.

Otyłość brzuszna to sytuacja, w której stosunek obwodu bioder do talii, tzw. WHR (ang. waist-to-hip ratio) przekracza 0,85 u kobiety i 0,9 u mężczyzny nawet przy wskaźniku BMI mieszczącym się w normie.

Czytaj także: Pij te napoje, a będziesz mieć talię osy. Oczyszczają organizm i redukują oponkę. Napoje na płaski brzuch pomogą zmniejszyć obwód w pasie

Według wyliczeń Światowej Organizacji Zdrowia w praktyce jest to obwód pasa przekraczający 80 cm u pań i 94 cm u panów.

Gruby brzuch jest groźny dla zdrowia!

Szeroka talia to nie tylko problem estetyczny. Choć tłuszcz otaczający narządy wewnętrzne stanowi zaledwie 10-20 proc. tkanki tłuszczowej w organizmie, jest też ważnym zagrożeniem zdrowotnym. Produkuje bowiem związki wpływające na metabolizm, m.in. zapalne białka, hormony czy kwasy tłuszczowe, które są uwalniane do krwi. W ten sposób przyczynia się m.in. do rozwoju przewlekłego stanu zapalnego, a w konsekwencji – chorób cywilizacyjnych.

Sprawdź też: Oponka na brzuchu? To może być brzuch stresowy. Zobacz, jak go rozpoznać. Wypróbuj 4 sposoby na pozbycie się go

Wysoka zawartość tłuszczu trzewny jest udowodnionym czynnikiem powstawania problemów takich jak:

  • nadciśnienie, miażdżyca, choroba wieńcowa serca, zawał czy wylew,
  • insulinooporność, zespół metaboliczny i cukrzyca typu 2,
  • astma oskrzelowa,
  • niealkoholowe stłuszczenie wątroby,
  • nowotwory, m.in. rak piersi i jelita grubego,
  • demencja.

Tycie w talii i otyłość brzuszna mają wiele różnych powodów, a wśród nich nieprawidłową dietę, niedobór ruchu i snu, nadmiar stresu czy nawet palenie tytoniu. Jej źródłem mogą być zaburzenia hormonalne i menopauza, a skłonności do nich – wynikać z cech genetycznych.

Czytaj też: Ten napój spala tłuszcz z brzucha. Pijesz go codziennie? Taka ilość pozwoli ci pozbyć się oponki i wyszczuplić talię

Spośród tej pierwszej grupy czynników, które dadzą się zmodyfikować, nie można przecenić znaczenia diety. Ważne jest zarówno to, czego zawiera za dużo, jak i to, czego w niej brakuje.

Te produkty poszerzają talię – jeśli nie chcesz mieć oponki, to ich nie jedz!

Odkładanie tkanki tłuszczowej ma zawsze ten sam powód: nadmiar energetycznych związków we krwi. Zawsze pochodzą one z diety, jednak niektóre produkty sprzyjają powstawaniu zapasów w trybie ekspresowym, jak najbliżej miejsca przetwarzania ich składników.

Poniżej sprawdź, czego unikać w codziennej diecie, by nie tyć w pasie!

Słodkie napoje i przekąski

Kolorowe napoje i słodycze to produkty słodzone najczęściej syropem glukozowo-fruktozowym, który zgodnie z nazwą jest bogaty we fruktozę. Ten cukier prosty jest przekształcany w tkankę tłuszczową łatwiej niż np. cukier stołowy, czyli sacharoza, której cząsteczka stanowi połączenie glukozy i fruktozy.

W badaniach większe spożycie słodkich napojów wiąże się z występowaniem pokaźniejszych ilości brzusznej tkanki tłuszczowej i szerszą talią, jednak źródłem ogromnych ilości fruktozy są też przemysłowe słodycze, słodkie wypieki, desery mleczne, płatki śniadaniowe, batony zbożowe i proteinowe i inne wysokoprzetworzone produkty.

Nadmiar fruktozy w diecie jest szczególnie szkodliwy dla dzieci, ponieważ sprawia, że więcej dojrzewających komórek tłuszczowych ulega przekształceniu w komórki dojrzałe. W dorosłym życiu ich liczba prawie nigdy się nie zmniejsza – mogą jedynie zmieniać się ich rozmiary – dlatego oponka w młodym wieku skazuje na otyłość brzuszną w przyszłości.

Choć fruktoza występuje naturalnie w owocach, spożywanie ich w postaci surowej nie niesie zagrożenia dla zdrowia, bo jej porcje są zwykle znacznie mniejsze i towarzyszą składniki aktywne, takie jak antyoksydanty czy błonnik. Niemniej warto trzymać się rozsądnych porcji, unikać przetworów z dodatkiem cukru oraz ograniczyć gatunki bardzo słodkie. Polecane są natomiast kwaśne owoce leśne i cytrusowe.

Piwo i napoje piwne

Piwo należy do najbardziej tuczących produktów nie tylko dlatego, że zawiera cukry i alkohol. Istotny jest bowiem także rodzaj tych cukrów – to powstająca w słodach zbożowych maltoza. Ten rodzaj cukru ma wyższy indeks glikemiczny (IG) niż czysta sacharoza, dla której ustalono maksymalną wartość równą 100. Wskaźnik ten oznacza, jak szybko rośnie poziom glukozy we krwi po spożyciu danego produktu. A im większe jej stężenie, tym więcej energii do szybkiego odłożenia. Podobne działanie będą miały napoje piwne, również bezalkoholowe, w tym np. podpiwki, jak również stosowany do słodzenia potraw syrop słodowy.

Napoje alkoholowe

Alkohol etylowy to źródło tzw. pustych kalorii – tylko 1 g dostarcza aż 7 kcal, czyli ponad półtora raza więcej niż cukry czy białka. Ponieważ nie daje się odłożyć w organizmie, jest przetwarzany na energię lub tkankę tłuszczową. W jednej z analiz wykazano szczególnie silną zależność między spożyciem napojów procentowych i otyłością brzuszną u mężczyzn, choć u kobiet wyniki nie były spójne. Poziom wisceralnej tkanki tłuszczowej był przy tym proporcjonalny do liczby wypijanych drinków.

Co ważne, napoje alkoholowe najczęściej dostarczają sporo cukru, a sam etanol podnosi poziom tuczącego brzuch kortyzolu, wpływa na hormony regulujące apetyt, spowalnia utlenianie tłuszczu, czyli zużywanie zapasów, a także zaburza sen. To tylko część z powodów, dlaczego od zaglądania do kieliszka rośnie brzuch!

Gotowe wypieki

Dużo cukru, biała mąka i przetworzony tłuszcz – oto przepis na oponkę na brzuchu! Skłonność do tycia w talii zwiększają nie tylko cukry, ale też węglowodany w postaci przetworzonych, mocno rozdrobnionych przetworów zbożowych, bo również mają wysoki indeks glikemiczny. Gdy składniki te podnoszą poziom glukozy we krwi, pojawiające się tam kwasy tłuszczowe są od razu odsyłane do tkanki zapasowej.

W przemysłowych surowcach występuje też jednak szczególny rodzaj przetworzonego tłuszczu, zwykle nazywanego dla niepoznaki tłuszczem roślinnym, który jest przetworzonym chemicznie olejem. W procesie jego utwardzania zwanego uwodornianiem powstają nienaturalne formy kwasów tłuszczowych, zwane izomerami trans. Są źródłem stanu zapalnego w organizmie i składnikiem, dla którego nie istnieje bezpieczny limit spożycia. Tak utwardzone oleje występują także m.in. w tłuszczach cukierniczych, fryturze, twardych margarynach, kostkach rosołowych, mrożonych produktach z ziemniaków, daniach w proszku czy gotowych przekąskach.

Przemysłowa dieta

Nadmiar tłuszczu brzusznego to efekt częstego jedzenia nie tylko wymienionych wyżej produktów, ale ogólnie stosowania przemysłowej diety, czyli bazującej na wysokoprzetworzonej żywności. Gdy surowce są oczyszczane, rozdrabniane i podgrzewane, tracą nie tylko witaminy i inne cenne składniki, ale też związki smakowe. Jest to rekompensowane m.in. poprzez dodatek różnych postaci cukru (a także soli, aromatów czy dodatków wzmacniających smak), faktem jest jednak, że w takich wyrobach brakuje błonnika oraz białka.

Niedobór błonnika sprawia, że posiłki są mało sycące – prowadzi to do przyjmowania większych ilości energii i sprzyja tyciu. Zaburza też równowagę mikroflory jelitowej, której skład wpływa na stopień wykorzystania energii z pożywienia. Niedostatek białka sprawia natomiast, że tkanka mięśniowa nie jest skutecznie regenerowana i jej ilość w organizmie maleje. Konsekwencją tego jest przyrost tkanki tłuszczowej, również tej brzusznej.

Źródła:

ZOBACZ: Otyli nie powinni jeść mięsa?

od 16 lat

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karolina
Czasami ciężko zrzucić te zbędne kilogramy. Warto wtedy spróbować zabiegów medycyny estetycznej. Polecam https://barbarabeauty.pl/
G
Gość
Oponka była moją zmorą, dlatego zmieniłam sposób odżywiania. Słodkie gazowane napoje zastąpiłam cisowianką, a cukierki owocami, zrezygnowałam też z alko i mój brzuch się wysmuklił.
G
Gość
Oponka była moją zmorą, dlatego zrezygnowałam z pewnych rzeczy jak słodkie napoje, ciastka, fast foody i alko. Piję cisowiankę, jem zdrowo, ruszam się i brzuch jest dużo zgrabniejszy.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia