https://stronazdrowia.pl
reklama

Wątroba nie boli, ale ostrzega. Oto, jak rozpoznać, że dzieje się coś złego

Gabriela Fedyk
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zmęczenie, bóle brzucha, senność po jedzeniu – zwykle zrzucamy winę na stres lub złą dietę. Tymczasem to mogą być pierwsze sygnały, że twoja wątroba jest przeciążona. Choć potrafi się regenerować, nie jest niezniszczalna. Sprawdź, jakie codzienne nawyki najbardziej jej szkodzą i co możesz zrobić, by ją ochronić.

Spis treści

Nieoczywiste sygnały, że twoja wątroba prosi o pomoc

Zmęczenie, lekka senność po posiłkach, czasem mdłości albo uczucie ciężkości – łatwo je zrzucić na stres, brak snu czy złą dietę. Tymczasem to mogą być pierwsze, niepozorne sygnały, że twoja wątroba ma dość.

Ten niepozorny organ wykonuje dla nas tytaniczną pracę: filtruje toksyny, wspiera trawienie, reguluje metabolizm, a nawet magazynuje cenne składniki odżywcze. Ale choć potrafi się regenerować, nie jest niezniszczalna. Codzienne nawyki, które wydają się zupełnie niewinne, mogą ją powoli osłabiać.

Twój organizm daje znaki, że wątroba ma dość.
Twój organizm daje znaki, że wątroba ma dość.
freepik

Eksperci ostrzegają: choroby wątroby przez długi czas mogą nie dawać żadnych wyraźnych objawów. Dopiero gdy wątroba jest już poważnie uszkodzona, pojawia się żółtaczka, obrzęki czy ból brzucha. Dlatego warto działać wcześniej i przyjrzeć się pięciu najczęstszym błędom, które obciążają ten kluczowy narząd.

Alkohol – cichy wróg twojej wątroby

To tylko małe piwo po pracy albo kieliszek wina do kolacji – mówimy lub słyszymy to często. Prawda jest jednak taka, że wątroba nie lubi żadnej ilości alkoholu. Każdy drink, piwo czy lampka wina to dodatkowa dawka toksyn, które organ musi rozłożyć i zneutralizować.

Z czasem ta praca staje się dla niej zbyt dużym wysiłkiem. Pojawia się stłuszczenie wątroby, potem zapalenie, a w skrajnych przypadkach – marskość. I choć ten proces może trwać latami, to warto pamiętać, że wątroba ma swoją granicę wytrzymałości.

Eksperci zalecają, by nie przekraczać 14 jednostek alkoholu tygodniowo (czyli np. 6 małych lampek wina) i robić regularne dni bez alkoholu, by dać jej odetchnąć.

Fast foody i słodkie napoje – prosta droga do stłuszczenia wątroby

Nie trzeba pić, by mieć chorą wątrobę. Coraz więcej osób cierpi na tzw. stłuszczeniową chorobę wątroby związaną z zaburzeniami metabolicznymi (MASLD), dawniej znaną jako niealkoholowa choroba wątroby.

Winowajcy? Przetworzone jedzenie, tłuszcze nasycone i nadmiar cukru. Badania pokazują, że osoby pijące dużo napojów słodzonych są aż o 40 proc. bardziej narażone na rozwój tego schorzenia.

Na szczęście proces ten można odwrócić. Wystarczy postawić na warzywa, pełnoziarniste produkty, ryby i strączki oraz pić dużo wody – najlepiej ok. ośmiu szklanek dziennie.

Tabletka dobra na wszystko? Uważaj na środki przeciwbólowe

Paracetamol to jeden z najczęściej przyjmowanych leków na świecie. Ale w nadmiarze może być dla wątroby tak samo niebezpieczny jak alkohol.

Już nieznaczne przekroczenie zalecanej dawki może prowadzić do uszkodzenia komórek wątrobowych. Ryzyko rośnie, jeśli lek jest łączymy z alkoholem lub przyjmujemy go regularnie przez dłuższy czas.

Jeśli więc często sięgasz po środki przeciwbólowe, warto skonsultować się z lekarzem – być może twoje dolegliwości mają inną, łatwiej usuwalną przyczynę.

Brak ruchu – problem, którego nie widać

Siedzący tryb życia to nie tylko problem z wagą. Brak ruchu oznacza także gorsze krążenie, wolniejszy metabolizm i większe ryzyko odkładania się tłuszczu w wątrobie.

Mamy dla ciebie dobrą wiadomość. Nawet umiarkowany wysiłek potrafi zdziałać cuda. Jedno z badań pokazało, że już osiem tygodni regularnych ćwiczeń siłowych wystarczyło, by zmniejszyć ilość tłuszczu w wątrobie o 13 proc. i poprawić kontrolę poziomu cukru we krwi. Równie dobre efekty dają treningi aerobowe – wystarczy 30 minut szybkiego marszu pięć razy w tygodniu, by poprawić pracę wątroby i zwiększyć wrażliwość organizmu na insulinę.

Palenie szkodzi nie tylko płucom

Palenie papierosów obciąża wątrobę toksynami równie skutecznie jak alkohol. Dym tytoniowy zawiera tysiące związków chemicznych, które wątroba musi rozłożyć – a to prowadzi do stresu oksydacyjnego i powstawania blizn, czyli marskości wątroby.

Co gorsza, palenie zwiększa ryzyko raka wątroby nawet o 20 proc. To kolejny powód, by powiedzieć sobie „dość” – i to najlepiej już niedługo.

Wątroba nie prosi o wiele – wystarczy, że dasz jej chwilę wytchnienia. Ogranicz alkohol, pij więcej wody, ruszaj się i jedz mniej przetworzonych produktów. Jeśli zauważysz niepokojące objawy – przewlekłe zmęczenie, nudności, bóle brzucha czy żółtaczkę – nie czekaj. Zgłoś się do lekarza i zrób podstawowe badania. Choroby wątroby rozwijają się po cichu, ale wcześnie wykryte – są całkowicie odwracalne.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia