Czym jest sól i jakie są jej rodzaje?
Sól to krystaliczny minerał składający się z dwóch pierwiastków: sodu oraz chloru. Ze względu na pochodzenie i sposób przetwarzania wyróżnia się:
- sól warzoną,
- sól morską,
- sól kamienną.
Sól warzona nazywana również kuchenną powstaje wskutek odparowania wody z soli kamiennej. Jest niemal czystym chlorkiem sodu, gdyż na etapie jej produkcji większość pierwiastków śladowych ulega odparowaniu. Do soli kuchennej często dodaje się substancje przeciwzbrylające i wybielające, a w Polsce od 1997 roku [1] również jod. Fortyfikacja jodem to element profilaktyki chorób tarczycy m.in. powiększonej tarczycy, czyli wola. A także przeciwdziałanie kretynizmowi, czyli chorobie dotykającej dzieci, które w trakcie życia płodowego były narażone na niedostateczną podaż jodu. Ze względu na silne przetworzenie i oczyszczenie, sól warzona ma opinię mniej wartościowej niż inne rodzaje.
Sól morska powstaje w wyniku odparowania wód oceanicznych lub wód pochodzących z jezior słonowodnych. Proces ten wiąże się z niewielkim przetworzeniem, dzięki czemu sól morską uważa się za naturalną. Na rynku dostępnych jest wiele odmian soli morskiej, różniących się składem i jakością. Od miejsca pozyskiwania zależą proporcje pierwiastków śladowych, wynikający z nich kolor, a także smak. Im ciemniejsze zabarwienie soli morskiej, tym więcej spodziewać się można składników mineralnych, ale również zanieczyszczeń. Ze względu silne zanieczyszczenie wód oceanów i mórz sól morska może zawierać śladowe ilości metali ciężkich.
Kolejnym rodzajem soli jest sól kamienna. Ściśle rzecz ujmując, również jest ona solą morską, choć powstałą przed wiekami, po wyschnięciu mórz prehistorycznych. Występuje w postaci brył o różnym zabarwieniu: od szarego, przez pomarańczowe, aż po niebieskie lub zielone. Znajdziemy tu śladowe ilości składników mineralnych, takich jak: magnez, żelazo, potas, wapń, cynk oraz jod. Rodzajem soli kamiennej jest sól himalajska różowa, która swoją charakterystyczną barwę zawdzięcza obecności tlenku żelaza.
Sól kamienna jest nieprzetworzona i nieoczyszczona, ma więc opinię najzdrowszego rodzaju soli.
Sól himalajska – skład. Czy rzeczywiście jest wartościowy?
Sól himalajska skład chemiczny ma bardzo zbliżony do składu soli kuchennej. W obu przypadkach 97-98 proc. masy soli stanowi chlorek sodu (NaCl), a pozostałą część niewielki odsetek wody i śladowe ilości innych pierwiastków, które ani nie są szkodliwe, ani nie zapewniają godnych uwagi efektów zdrowotnych.
W debacie na temat wyższości jednego rodzaju soli nad innym, najczęściej podnoszonym argumentem jest właśnie zawartość wyżej wymienionego związku chemicznego. Niektórzy producenci i dystrybutorzy uzasadniają, że sól himalajska skład ma korzystny, bo chlorek sodu nie przekracza 40 proc. zawartości. Trudno o większe niedomówienie, wynikające z faktu podawania danych na temat ilości sodu, nie zaś chlorku sodu.
Często podkreślany jest również fakt, iż sól himalajska zawiera "84 minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu". Taka informacja pochodzi z kart książki "Water and Salt: The Essence of Life: The Healing Power of Nature" autorstwa dr Barbary Hendel i Petera Ferreiry. To jedyne źródło tych danych. Wyliczanie wszystkich opisanych tam składników mineralnych nie ma sensu, dość zaznaczyć, że obok nieznacznych ilości potasu, wapnia, cynku czy żelaza znajdują się na tej liście również niebezpieczne dla zdrowie uran, pluton, rtęć i ołów. Badanie przeprowadzone przez bawarski Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności wykazało, że w piętnastu różnych próbkach soli himalajskiej znaleziono, maksymalnie 8 różnych składników mineralnych, zamiast deklarowanych 84. pierwiastków.
W Certificate of the Analysis of Himalayan Crystal Mineral Rock Salt mającym przekonać o wartościach soli himalajskiej, przedstawiono co prawda pomiary dla wspomnianych 84 pierwiastków, jednak zawartość 45 z nich nie przekroczyła 0,01 ppm, co oznacza, że sposób pomiaru nie potwierdził w sposób konkretny obecności danego składnika. Tylko kilkanaście rodzajów pierwiastków odnotowano na poziomie przekraczającym 1 ppm, wśród nich zaś znalazły się także te uznawane za szkodliwe: kadm, tal oraz ołów. Pierwiastki traktowane jako niezbędne dla zdrowia nie występują w ilości, która pozwalałyby sformułować jakiekolwiek wiążące oświadczenia zdrowotne.
Podkreślić należy, że niezależnie od reprezentacji jakościowej pierwiastków stanowią one łącznie 2-3 procent składu soli. To naprawdę niewiele. Nawet jeśli pod uwagę weźmiemy te najsilniej reprezentowane: potas (3,5 g/kg), czy wapń (4,05 g/kg), przy zaleceniu ograniczenia dziennej dawki soli do 5 g, czyli 1 łyżeczki (zgodnie z wytycznymi WHO), ilość ta albo nie ma dobroczynnego wpływu na zdrowie, albo nie stanowi zagrożenia (jeśli mowa np. o kadmie czy ołowiu).
Zgodnie z wyliczeniami bawarskich ekspertów łyżeczka soli dziennie dostarcza około 2,25 miligramów wapnia, podczas gdy dzienne zapotrzebowanie na ten składnik szacuje się na 1000 miligramów.
Używanie jakiejkolwiek soli nie może być więc traktowane jako sposób na dostarczenie do organizmu składników mineralnych za wyjątkiem sodu i chloru. Dietę zasobną w odpowiednie dawki magnezu, wapnia czy żelaza konstruuje się za pomocą innych produktów żywnościowych.
Sól himalajska – właściwości i kontrowersje
W soli również himalajskiej występuje sód – najbardziej niekorzystny z obecnych związków. Stanowi on niemal 40 procent soli. Nadmiar sodu w diecie przyczynia się do zwiększenia ryzyka udaru mózgu i niekorzystnie wpływa na ciśnienie tętnicze. Każda sól powoduje również zatrzymywanie wody w organizmie. Pojawiające się czasem informacje na temat zdrowotnych korzyści płynących ze spożywania soli himalajskiej, nie mają żadnego naukowego potwierdzenia.
Niektórzy producenci i dystrybutorzy przekonują, że sól himalajska skład ma tak korzystny, że jej używanie – w odróżnieniu od innych rodzajów soli – nie powoduje podwyższenia ciśnienia tętniczego krwi, a nawet może je obniżyć. Wobec powyższych informacji to stwierdzenie nieprawdziwe i nieodpowiedzialne.
Zastrzeżenia może również budzić fakt, że dostępna w sprzedaży sól himalajska nie jest solą jodowaną. Niedoprecyzowana w źródłach pozostaje faktyczna ilość tego pierwiastka. Niektóre materiały wskazują, iż nie ma go w ogóle. Z danych zawartych w książce "Water and Salt: The Essence of Life: The Healing Power of Nature" Barbary Hendel i Petera Ferreiry wynika, że jest to mniej niż 0,1 g jodu na 1 kg soli. Konkretna wartość nie została określona z powodu niedokładności obranej metody pomiaru.
Jod jest pierwiastkiem niezbędnym w procesie produkcji hormonów tarczycy. Jego przedłużające się niedobory prowadzą do niedoczynności tarczycy oraz jego powiększenia i powstania wola. Mają również wpływ na zaburzenia płodności. Zbyt mała ilość jodu w diecie ciężarnych może powodować niewłaściwy rozwój mózgu u płodu.
W ramach Programu Eliminacji Niedoboru Jodu realizowanego przez polski Instytut Żywności i Żywienia, przeprowadzono w latach 2006 i 2008-2011 badanie na grupie dzieci w wieku 9-13 lat. Okazało się, że zaledwie dieta 62 proc. uczestników dostarczała jod na poziomie średniego dziennego zapotrzebowania. Badanie potwierdziło również, że sól kuchenna jodowana stanowiła znaczące źródło tego pierwiastka, a diety jej pozbawione w 96 proc. przypadków były niedoborowe w jod.
Badania powyższe prowadzą do dwóch zasadniczych wniosków. Po pierwsze, zastępowanie jodowanej soli kuchennej pozbawioną tego ważnego pierwiastka solą himalajską może prowadzić do chorób spowodowanych jego brakiem. Po drugie zaś, zalecenia WHO nakazujące ograniczanie soli w codziennej diecie sugerują konieczność dostarczania jodu z innych źródeł.
Rzeczywiste różnice pomiędzy solą himalajską a naszą rodzimą solą kłodawską mogą dotyczyć smaku, konsystencji, a przede wszystkim ceny. Stwierdzenie, że sól himalajska różowa jest zdrowsza od innych, nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. Bez względu na preferowany przez nas rodzaj, solić należy z umiarem. Istotne z punktu widzenia ekologii wydaje się również pytanie, czy uzasadnione jest przewożenie przez tysiące kilometrów produktu, który w zasadzie nie różni się od pozyskiwanego z lokalnych zasobów. Sól cechsztyńska, występująca także w Polsce ma właściwości chemiczne i fizyczne bardzo zbliżone do himalajskiej. Miewa nawet różową barwę.
Nie istnieją żadne naukowe dowody i opracowania, które potwierdzałyby lecznicze właściwości soli himalajskiej.
W bazie PubMed, gromadzącej osiągnięcia i wyniki badań naukowców z całego świata, próżno szukać wzmianek na ten temat. Sól Himalajska nigdy nie trafiła na listę publikowaną przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, gdzie odnotowuje się informacje na temat wartości odżywczych produktów interesujących w kontekście trwałego wprowadzenia do diety. Rekomendacji soli himalajskiej nie udzielił również bawarski Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Instytucja ta przebadała piętnaście różnych próbek i wykazała, że sól himalajska skład swój opiera w 98 procentach na chlorku sodu, podobnie jak każda inna sól.