Spis treści
Dlaczego burczy mi w brzuchu?
Burczenie, a także bulgotanie czy przelewanie się w brzuchu, to do pewnego stopnia normalne objawy związane z pracą układu pokarmowego. Burczenie w brzuchu jest powszechnie rozumiane jako wysyłany przez niego sygnał głodu. Czasem pojawia się też po jedzeniu. Dla wielu osób to mimowolne zjawisko stanowi poważny problem – głośne burczenie w brzuchu jest nieprzyjemne i krępujące.
Przelewanie w brzuchu, bo tak brzmi medyczna nazwa tego zjawiska, towarzyszy prawidłowym fizjologicznym procesom trawiennym. Mieszanie się pokarmu z sokami trawiennymi lub sprężanie powietrza w jelitach jest odczuwalne i słyszalne właśnie jako przelewanie, burzenie, chlupotanie czy bulgotanie.
Burczenie w brzuchu nasila się wraz z uczuciem głodu, ponieważ nawet na ok. 2 godziny przed całkowitym opróżnieniem żołądka układ nerwowy wysyła do układu pokarmowego sygnały pobudzające go do pracy.
Burczenie w brzuchu może też wynikać ze zwiększenia ilości gazów w żołądku i jelitach. Najczęściej jest to wywołane przez spożycie produktów o właściwościach gazotwórczych. Często wynika też z szybkiego jedzenia, żucia gumy czy palenia, co wiąże się z połykaniem dużych ilości powietrza. Bywa też jednak, że nasilone przelewanie w brzuchu stanowi objaw choroby, której nie da się zaradzić bez odpowiedniego leczenia.
Czytaj: Doskwierają ci wzdęcia brzucha i gazy? Lepiej unikaj tych produktów!
Przyczyny przelewania w brzuchu. Niepokojący objaw to bulgotanie w brzuchu i wodnista biegunka
Przelewanie w brzuchu, zwłaszcza nieustanne, głośne i bardzo nasilone, w niektórych sytuacjach stanowi objaw zaburzenia lub choroby. Niepokój powinny wzbudzać sytuacje, gdy towarzyszą temu inne objawy.
Do możliwych przyczyn chorobowych burczenia w brzucha należą m.in:
- zatrucie pokarmowe,
- zapalenie żołądka,
- wrzody żołądka lub dwunastnicy,
- zespół jelita drażliwego (ZJD, ang. IBD),
- nieswoiste zapalenie jelit (IBS) – (choroba Leśniowskiego-Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego)
- zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego (SIBO),
- infekcje w obrębie układu trawienia,
- alergie pokarmowe,
- spożycie zbyt dużej ilości alkoholu,
- przedawkowanie lub zbyt częste stosowanie leków przeczyszczających,
- pobudzenie układu pokarmowego spowodowane stresem,
- zaburzenia mikroflory jelitowej.
Zobacz: Taki jest wpływ sportu na jelita i związek z SIBO
Do lekarza należy zgłosić się zwłaszcza wtedy, gdy burczeniu towarzyszą silne bóle brzucha, nudności, wodnista biegunka, silny ból brzucha czy tym bardziej krew w stolcu.
Częste i głośne burczenie w brzuchu to nie tylko problem towarzyski. Warto skonsultować je z lekarzem i poddać się diagnostyce pod kątem zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego.
Oprócz stanów ostrych, takich jak zatrucie pokarmowe czy krwawienie z wrzodów, szczególnej uwagi wymagają choroby jelit. Zwykle mają chroniczny charakter i prowadzą one do niedożywienia i wyniszczenia organizmu, znacznie skracając życie. Leczenie niektórych z nich, zwłaszcza z grupy IBD, jest utrudnione, gdyż są to choroby autoimmunologiczny. Stosunkowo „nowym” schorzeniem jest SIBO, w którym bulgotanie w nadbrzuszu i biegunka po jedzeniu należą do najsilniejszych. Bakterie w jelicie cienkim zwalcza się za pomocą specyficznych antybiotyków.
Polecamy także:
Co na bulgotanie w brzuchu? Co robić, by mu zapobiegać?
Burczenie w brzuchu w czasie głodu lub po jedzeniu, któremu nie towarzyszy żadne schorzenie ani inne dolegliwości, daje się zredukować. Warto przede wszystkim przyjrzeć się swojej diecie i nawykom związanym z jedzeniem.
Burczenie w brzuchu bywa spowodowane piciem dużych ilości gazowanych napojów, jedzeniu w pośpiechu czy sięganiu po produkty, które nie są dobrze tolerowane przez organizm. Dotyczy to m.in. produktów zawierających laktozę w przypadku jej nietolerancji czy tych wzdymających, które u danej osoby powodują wyjątkową nadprodukcję gazów jelitowych.
Do bulgotania w jelitach i zaburzeń trawienia przyczynia się dysbioza jelitowa, czyli zachwianie równowagi ich równowagi ich mikroflory. Najczęściej spowodowana jest antybiotykoterapią, ale także przyjmowaniem innych leków (zwłaszcza z grupy NLPZ) lub złej jakości dietą, zwłaszcza w połączeniu ze stresującym stylem życia. Przyczynia się do nich m.in. niedostateczne spożycie błonnika z nieprzetworzonych produktów zbożowych, warzyw i owoców, oraz nadmierna konsumpcja dodatków do żywności wraz z produktami wysokoprzetworzonymi. Warto więc odwrócić proporcje tych pokarmów w jadłospisie.