Jajka na demencję? Stary mit upada, jednak eksperci mają ścisłe zalecenia. Zobacz, dlaczego nie trzeba się bać cholesterolu z jaj

Przez lata jedzenie jajek kojarzono z rozwojem sklerozy, jak nazywano problemy z pamięcią wywołane miażdżycą naczyń krwionośnych i niedotlenieniem mózgu. Dziś traktuje się ją jednoznacznie z demencją, czyli procesami neurodegeneracyjnymi. Choć wciąż uważa się, że kurzy produkt powoduje takie niekorzystne zmiany w mózgu, nowe badania wskazują na efekt przeciwny.

Jak wynika z badań opisanych na łamach „Nutrients”, określone spożycie jaj może wiązać się z rzadszym rozwojem demencji, której najczęstszym rodzajem jest choroba Alzheimera.

Na demencję cierpi ok. 400 tys. osób w Polsce, a liczba ta będzie rosnąć wraz ze starzeniem się społeczeństwa. Ten rodzaj zaburzeń neurologicznych nie jest jednak stanem związanym z wiekiem, tylko chorobą dotykającą coraz młodszych ludzi.

Przeciwdziałaniu demencji poświęca się wiele badań i wyniki sugerują, że działanie ochronne ma mózg ma dieta w stylu śródziemnomorskim, której składnikiem są jajka. To właśnie ten produkt, tak długo posądzany o szkodliwe działanie, może pomagać w zmniejszeniu ryzyka rozwoju demencji.

Jaja kurze to przystępne źródło białka i korzystnych składników takich, jak witamina D, foliany i cholina. Zawierają też jednak cholesterol, którego nadmiar w przypadku czynników ryzyka sprzyja powstawaniu złogów miażdżycowych w układzie krwionośnym. Jak się jednak okazuje, jedzenie ich z głową może wpływać korzystnie na pamięć i inne aspekty funkcjonowania mózgu.

Istnieją dowody na to, że sięganie po jajka może zredukować ryzyko upośledzenia funkcji poznawczych, ale wyniki badań są mieszane. Aby sprawdzić działanie jajek, naukowcy z Chin porównali dane osób z demencją po 50. roku życia oraz tych zdrowych, które spożywały różną liczbę jajek dziennie, tygodniowo lub miesięcznie.

Osoby, które jadły jajka rzadziej niż raz dziennie lub kilka razy w miesiącu były bardziej zagrożone rozwojem demencji niż ci, którzy jedli je raz dziennie. W przypadku spożywania tygodniowego ryzyko było o 76 proc. większe, a miesięcznego – aż 4,34 razy większe.

Zagrożenie demencją było przy tym tak samo zwiększone u osób jedzących 2 lub więcej jajek dziennie, jak i u tych, którzy nie sięgali po nie wcale. Na wyniki te nie wpływały zachowania zdrowotne, dochód, poziom edukacji, płeć ani wiek.

Zwiększenie konsumpcji z miesięcznej do tygodniowej wiązało się ze spadkiem zagrożenia, a najrzadziej chorowali ci, którzy zjadali sztukę dziennie.

Duże jajko może zawierać do 186 mg cholesterolu, jednak związek ten nie odkłada się bezpośrednio w naczyniach krwionośnych. Rozwój miażdżycy jest bardziej skomplikowany. Przede wszystkim związek ten spożyty w jedzeniu rozkładany jest w wątrobie. We krwi krąży cholesterol produkowany przez ten narząd, jednak tylko jeden rodzaj może tworzyć płytkę miażdżycową. Taj jednak dzieje się w określonych warunkach – cholesterol szkodzi, gdy utlenia się na skutek stresu oksydacyjnego. Prowadzi do niego zła dieta, w które brakuje świeżych produktów roślinnych.

U niektórych osób łączny nadmiar cholesterolu sprzyja tworzeniu się złogów, gdy dostarczają też sobie nadmiaru tłuszczów zwierzęcych i mają zaburzony metabolizm, np. z powodu otyłości. Jednak nawet w samych jajkach znajdują się składniki, które wspierają ochronę przed tym procesem. U osób zdrowych jedzenie małych ilości jajek to regularne porcje korzystnych dla mózgu składników takich, jak cholina, witaminy z grypy B, kwasy omega-3, karoteny i inne antyoksydanty.

Choć wspomniane badanie nie było duże, potwierdza bezpieczeństwo jedzenia produktu, który jest zwyczajowym składnikiem diety. W zalecanej ilości, którą potwierdzono także względem innych kwestii zdrowotnych, jest pokarmem korzystnym i zalecanym. Ważne ponadto, aby przyrządzać jajka w zdrowy sposób.

Źródło: Could eating eggs prevent dementia? News Medical