Witamina D – nowe wytyczne dot. suplementacji diety. Zalecenia Towarzystwa Endokrynologicznego mogą budzić kontrowersje

Anna Rokicka-Żuk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Witamina D należy do najczęściej zażywanych i nadużywanych suplementów diety. Pomimo znanego zapotrzebowania ludzie przyjmują wielokrotnie więcej, nie bacząc na to, że nadmiar działa toksycznie. Uporządkowaniem zaleceń odnośnie suplementacji diety zajęli się naukowcy z Towarzystwa Endokrynologicznego. Choć dla niektórych szokujące, ich rekomendacje nie pozostawiają złudzeń, że robimy to źle.

Spis treści

Czy suplementacja witaminy D ma sens?

Suplementacja witaminy D jest zalecana jako niezbędna ze względu na niedobór światła słonecznego przez większość roku, jednak zdaniem naukowców stosowane sposoby uzupełniania tego składnika nie mają sensu.

Witamina D jest niezbędna, ale nadmiar szkodzi. Najłatwiej o niego w przypadku suplementacji dowolnie ustalanymi dawkami tego składnika
Witamina D jest niezbędna, ale nadmiar szkodzi. Najłatwiej o niego w przypadku suplementacji dowolnie ustalanymi dawkami tego składnika Baac3nes/Getty Images

Na podstawie analizy aktualnych badań eksperci z amerykańskiego Towarzystwa Endokrynologicznego (Endocrine Society) ustalili, że konieczne są zmiany zaleceń odnośnie suplementacji diety witaminą D. Wzywają oni do ograniczenia przyjmowania takich preparatów w ilościach większych niż niezbędne dzienne dawki, a także ograniczenia suplementacji tylko do specyficznych grup ryzyka.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Specjaliści przedłożyli swoje ustalenia w dokumencie opracowanym w oparciu o dowody naukowe. Jego treść przedstawili na dorocznym spotkaniu towarzystwa 3 lipca 2024 r., a także opublikowali na łamach pisma „Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism”.

Czy suplementacja witaminy D jest konieczna?

Według najnowszych ustaleń naukowców do grup ludności, które mogą skorzystać na suplementacji diety witaminą D, należą:

  • dzieci i młodzież w wieku 1-18 lat w celu zapobiegania krzywicy i potencjalnego obniżenia ryzyka rozwoju infekcji układu oddechowego,

  • kobiety w ciąży, by zmniejszyć zagrożenie powikłań u matki, płodu i noworodka,

  • dorośli w wieku powyżej 75 lat celem zmniejszenia ryzyka przedwczesnej śmierci,

  • osoby dorosłe ze stanem przedcukrzycowym, co ma obniżać zagrożenie rozwojem cukrzycy typu 2.

Ile suplementować witaminy D?

Suplementacja diety w grupach ryzyka niedoboru witaminy D to według nowych rekomendacji przyjmowanie jej dawek codziennie zamiast przyjmowania większych ilości w wybrane dni.

Eksperci odradzają zażywanie empirycznie ustalanych dawek wit. D większych od tych, które zostały przyjęte w 2011 r. przez amerykańską Narodową Akademią Medycyny (przemianowaną później na Instytut Medycyny).

Dawki te wynoszą:

  • 600 IU dziennie dla osób w wieku 1-70 lat,

  • 800 IU dziennie dla tych po 70. roku życia.

W dokumencie stwierdzono też jednak, że optymalna dawka dla tych grup nie jest znana. Jego autorzy odradzają przyjmowanie większych ilości wit. D niż zalecane dawki w przypadku osób poniżej 75. roku życia.

– Wytyczne te odnoszą się do osób zdrowych i nie są wskazaniem do stosowania witaminy D u ludzi takich, jak pacjenci z osteoporozą. Ta wytyczna nie jest dla nich istotna – powiedział autor wytycznych dr Anastassios G. Pittas, profesor medycyny w Szkole Medycznej Uniwersytetu Tufts w Bostonie. – Nie ma jednego pytania i jednej odpowiedzi na temat roli witaminy D dla zdrowych i chorych, co ludzie często chcą wiedzieć. Pytań jest wiele i nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na nie wszystkie.

Tymczasem w kwestii dawek suplementów z witaminą D przez ludzi panuje całkowita samowolka. W sprzedaży dostępne są preparaty dostarczające nawet 20 000-50 000 IU (czyli jednostek międzynarodowych, j.m.). Dorosłym zalecane jest rutynowo 800-2000 IU, a dawki rzędu 400-800 IS są najrzadziej dostępne w produktach handlowych.

Czy warto sprawdzić poziom witaminy D?

W ramach nowych rekomendacji endokrynolodzy zalecają, by nie badać stężenia witaminy D w populacji ogólnej, co dotyczy również osób otyłych i z ciemną karnacją (te ostanie wytwarzają wit. D pod wpływem światła słonecznego w mniejszych ilościach).

Mowa o oznaczaniu poziomu 25-hydroksywitaminy D – głównej formy witaminy we krwi, oznaczanej jako 25(OH)D.

Może to budzić kontrowersje, ale za stwierdzeniem stoją silne argumenty.

– Gdy lekarze badają poziom witaminy D, są zmuszeni do podjęcia decyzji, co z tym zrobić – powiedział moderator sesji dr Clifford J. Rosen, autor wytycznych z 2011 r., dyrektor wydziału Badań Klinicznych i Translacyjnych i starszy pracownik naukowy w Centrum Badawczym Instytutu Badawczego Main. – Wtedy pojawia się pytanie o poziomy, a to jest duży problem. Zatem panel mówi, żeby nie badać. To naprawdę trafia w sedno problemu, ponieważ nie mamy danych, że badania przesiewowe pozwalają poprawić jakość życia. Badania przesiewowe prawdopodobnie nie są opłacalne w żadnej grupie wiekowej.

Podczas panelu nie zabrakło głosów rozczarowania, że dokument dotyczy tylko osób zdrowych. Chociaż utrzymanie odpowiedniego stężenia wit. D w osoczu krwi jest wyzwaniem u pacjentów ze schorzeniami takimi, jak osteoporoza i osteopenia, przewlekła choroba nerek czy nieswoiste zapalenie jelit (IBD), nie ma odpowiednich danych, by przygotować wskazówki dla lekarzy.

Ograniczeniem jest m.in. brak randomizowanych badań klinicznych czy danych odnośnie definicji optymalnych poziomów i optymalnego spożycia w profilaktyce poszczególnych chorób. Konieczne jest przeprowadzone badań na dużą skalę i wyznaczenie markerów, które mogą pomóc przewidzieć rozwój choroby, zanim do niego dojdzie.

Źródła:

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia