Spis treści
- Alergolog: Wielkanoc to czas nasilonego pylenia brzozy
- Ile osób w Polsce choruje na alergie? Ekspert wyjaśnia
- Co to jest reakcja krzyżowa?
- Porządki świąteczne mogą być groźne dla alergików
- Jak pomóc sobie podczas alergii? Ekspert radzi
- Po czym poznać, że ma się alergię? Nie zwlekaj z wizytą u lekarza
- Czy warto odczulać się na alergię? Specjalista nie ma wątpliwości
Alergolog: Wielkanoc to czas nasilonego pylenia brzozy
Wielkanoc kojarzy się nam z baziami wierzby (kotkami). Palmy wielkanocne, które święci się w Niedzielę Palmową, wykonane są właśnie z gałązek wierzby obsypanych baziami. Bazie są typem kwiatostanu złożonego z setek pojedynczych kwiatów. Występują także na leszczynach olchach, topolach i brzozach.
– Gdy bazie wierzby zaczną pylić, mogą dać objawy u osób uczulonych na pyłki drzew, ale głównym wiosennym alergenem jest pyłek brzozy. Dlatego w święta wielkanocne osoby na niego uczulone mogą mieć nasilone objawy takie jak katar, kichanie, łzawienie, czy kaszel i duszność – powiedział PAP dr Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego PIB w Warszawie, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP.
Ile osób w Polsce choruje na alergie? Ekspert wyjaśnia
Jedna trzecia wszystkich mieszkańców Polski to alergicy mający objawy choroby – przypomniał specjalista.
– Czyli ponad 12 mln osób w Polsce ma dodatnie testy i reaguje na jakiś alergen. Najczęściej są to albo pyłki drzew i/lub traw, albo roztocza – wyjaśnił dr Dąbrowiecki.
Ekspert dodał, że połowa z tych osób może mieć alergię krzyżową, czyli reagować na inną substancję niż pierwotny alergen, ale mającą podobną budowę.
– Często jest to zespół alergii jamy ustnej, czyli reakcja alergiczna po spożyciu niektórych pokarmów. Standardowo u osób uczulonych na brzozę takie krzyżowe reakcje występują w stosunku do wszystkich pestkowców, jak jabłko, gruszka, morela, brzoskwinia, czereśnia, wiśnia. Ale pacjenci ci mogą również silnie reagować na kiwi – wymienił alergolog.
Co to jest reakcja krzyżowa?
Reakcja krzyżowa może dotyczyć orzechów, np. osoby uczulone na pyłki leszczyny, olchy, brzozy, mogą zareagować na orzechy laskowe. Z kolei pacjenci reagujący mocno na pyłki traw, które nie pylą jeszcze w kwietniu, mogą zareagować na marchewkę, melona, pomidora. Osoby uczulone np. na bylicę standardowo reagują na seler zarówno w postaci gotowanej, jak i surowej, dlatego powinni uważać na to warzywo. Ekspert zaznaczył, że w przypadku objawów alergii nie powinno się ich jeść.
– Zatem połowa osób uczulonych na pyłki może mieć jakiś problem związany z dietą. A wiadomo, że w święta zdarza nam się próbować jakichś kulinarnych nowości, np. nowej sałatki, sosu czy polewy – powiedział dr Dąbrowiecki.
Jak dodał, oprócz typowych objawów alergii na pyłki mogą się wówczas pojawić także inne:
świąd języka,
świąd warg,
świąd podniebienia,
uczucie guli w gardle,
trudności w przełykaniu,
trudności z oddychaniem.
Porządki świąteczne mogą być groźne dla alergików
U osób uczulonych na roztocza kurzu domowego, które są alergenem całorocznym (a nie tylko okresowym), mogą pojawić się objawy podczas przedświątecznych porządków.
– Przygotowując się do świąt, intensywnie sprzątamy nasze domy, trzepiemy poduszki, kołdry, koce. I wielu pacjentów z uczuleniem na roztocza zgłasza się w tym okresie do lekarza z objawami. W przeszłości, kiedy ludzie mieli jeszcze zwyczaj trzepania dywanów, miałem pacjenta, do którego po wytrzepaniu dywanów, musiało przyjechać pogotowie – mówił dr Dąbrowiecki.
Jak pomóc sobie podczas alergii? Ekspert radzi
Dr Dąbrowiecki podkreślił, że osoby, które są alergikami, powinny wyposażyć swoją apteczkę na świętaw doustny lek antyhistaminowy, steryd donosowy, krople antyhistaminowe do oka.
– Dobrze by było, żeby taka apteczka zawierała także steryd doustny. Jest to szczególnie ważne w przypadku pacjentów, u których występował już zespół alergii jamy ustnej. Osoby, u których w przeszłości wystąpił wstrząs anafilaktyczny, muszą być zabezpieczone w adrenalinę w ampułkostrzykawce – tłumaczył specjalista.
Osoby ze zdiagnozowaną alergią na pyłek brzozy lub innych drzew, które aktualnie pylą, bądź podejrzewające taką alergię u siebie, powinny stosować metody mające na celu ograniczenie ekspozycji na alergen.
– Gdy wychodzimy na dwór, zakładajmy duże okulary, które będą powstrzymywały wpadanie pyłku do oka. Po przyjściu do domu umyjmy twarz i wszystkie odsłonięte części ciała. Płuczmy nos i gardło, żeby mechanicznie pozbyć się pyłku. Nie wietrzmy mieszkania, gdy jest słonecznie i wieje wiatr, czyli w południe, bo wtedy pyłku jest najwięcej, ale wietrzmy je wczesnym rankiem lub późnym wieczorem – wymienił dr Dąbrowiecki.
Dobrą metodą zapobiegania objawom alergii sezonowej jest prewencja w postaci podawania na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu pylenia leków antyhistaminowych. Gdy wystąpią objawy, dołącza się kolejne leki, w zależności od potrzeby.
Po czym poznać, że ma się alergię? Nie zwlekaj z wizytą u lekarza
Specjalista podkreślił, że jeśli objawy alergii pojawią się pierwszy raz, pacjent powinien pójść na wizytę do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Zanim dostanie się na wizytę lekarską, może zakupić doustne leki antyhistaminowe bez recepty, jak również steryd do nosa w ramach porady farmaceutycznej w aptece.
– Warto, aby każdy pacjent podejrzewający, że u podłoża jego objawów leży alergia, skonsultował się z alergologiem. Jest to istotne głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, alergolog zweryfikuje rozpoznanie alergii. A po drugie, będzie mógł zaplanować immunoterapię swoistą, potocznie zwaną odczulaniem, u tych pacjentów, u których testy potwierdzą alergię np. na pyłek brzozy – powiedział dr Dąbrowiecki.
Czy warto odczulać się na alergię? Specjalista nie ma wątpliwości
Ekspert wyjaśnił, że jeżeli wdroży się odczulanie jesienią, to na wiosnę pacjent może mieć remisję objawów alergii.
– Tak się dzieje mniej więcej w połowie przypadków w pierwszym roku odczulania. Natomiast większość pacjentów – aż do 90 proc. – jest bez objawów alergii w trzecim roku immunoterapii, a także może ograniczyć liczbę stosowanych leków. Dodatkowo to metoda terapii, która chroni pacjenta przed rozwojem astmy oskrzelowej – dodał specjalista.
Podkreślił, że odczulanie (zarówno metoda klasyczna, jak i doustna w postaci tabletek czy kropli podjęzykowych) jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Dlatego warto korzystać z tych nowoczesnych osiągnięć medycyny – podsumował dr Dąbrowiecki.
Źródło:
