Po co mają leżeć pod drzewem i gnić? Zrób nalewkę z mirabelek, będzie idealna na zimę. Zobacz przepis i właściwości mirabelkówki

Anna Rokicka-Żuk
Wideo
od 16 lat
Choć są niepozorne i uznawana za gorsze od innych śliwek, mirabelki to wyjątkowo cenne owoce. Szkoda, że Polsce nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Warto to zmienić, bo przygotowane z nich przetwory to poezja. Taka jest mirabelkówka, którą można przygotować łatwo z owoców bez drylowania. Zobacz przepis i dowiedz się, jakie ma właściwości. Oto, na co pomaga nalewka z mirabelek.

Spis treści

Czy mirabelki są jadalne? Jak wyglądają te śliwki?

Śliwka mirabelka to niedoceniany w Polsce owoc, który często marnuje się w wielkich ilościach. Tymczasem to po prostu pyszne i zdrowe miniaturowe śliwki, które warto jeść na surowo i przerabiać na przetwory takie, jak kompot, sok, dżem, konfitura i powidła, a także wino i nalewka.

Nalewka ze śliwek w słoiku i świeże owoce na stole
Po co mają się marnować? Wszelkie niewykorzystane śliwki, w tym mirabelki, warto przerobić na prozdrowotną nalewkę Yasuko Inoue/Getty Images

Mirabelka jest podgatunkiem lub odmianą śliwy domowej i nosi łacińską nazwę Prunus domestica subsp. syriaca albo Prunus domestica var. cerea, należy więc do rodziny różowatych. Jest bardzo ceniona we Francji i stanowi specjał m.in. w Lotaryngii, choć znaczne uznanie ma też m.in. w Niemczech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Do mirabelki bardzo podobna jest śliwa ałycza (Prunus cerasifera), która choć botanicznie jest zaliczana do innego gatunku, ma zbliżony wygląd i właściwości. Ich owoce można wykorzystywać w taki sam sposób.

Mirabelki i ałycze przyjmują postać niewielkiego drzewa albo krzewu i rodzą niewielkie kuliste i aromatyczne owoce. Śliwki mirabelki mają średnicę 2-3 cm oraz żółtą lub czerwoną i kwaśną w smaku skórkę. Pod nią kryje się bardzo słodki miąższ, a w środku – twarda, niejadalna pestka.

Tak, jak w innych spokrewnionych gatunkach owoców, pestki mirabelki zawierają amygdalinę, a ta w organizmie staje się źródłem toksycznych cyjanków. Choć jedna sztuka nie zaszkodzi, większe spożycie pestek jest przeciwwskazane. Właśnie z powodu tych związków owoców z pestkami nie należy moczyć długo w alkoholu. Gdy natomiast są drylowane, etap ten może trwać nawet 4-8 tygodni.

Wszystkie mirabelki są jak najbardziej jadalne, smaczne i bogate w cenne składniki odżywcze. Należy traktować je jak inne owoce i warto zbierać i przerabiać w sezonie, który zwykle rozpoczyna się na przełomie lipca i sierpnia, a w tym roku jak wszystko dostępne są wcześniej. Można zebrać je spod drzewa, jednak nie w pobliżu ruchliwych dróg czy w mieście.

Nalewka z mirabelek – przepis z pestkami bez drylowania

Śliwki mirabelki są idealne na nalewkę, co wynika ze znacznej zawartości cukru, która jest zbalansowany kwasowością, a także przyjemnego, wyrazistego aromatu tych owoców.

Jak przygotować nalewkę z mirabelek?
Składniki:

  • 2 kg dojrzałych mirabelek,
  • 1,5 litra spirytusu 60 proc. albo 1 l spirytusu 95 proc. z 0,5 l wody,
  • 1 kg cukru.

Przygotowanie:

  1. Umyj mirabelki, natnij do pestki (owoców nie musisz drylować) i włóż do słoja o pojemności ok. 4 l.
  2. Zalej śliwki alkoholem, zamknij i odstaw na 2 tygodnie np. na parapet, regularnie mieszaj, kołysząc słoikiem.
  3. Po tym czasie zlej alkohol znad owoców i zasyp je cukrem, po czym odstaw na 1-2 tygodnie, co jakiś czas wstrząsając zawartością naczynia.
  4. Gdy cukier się rozpuści, zlej syrop i dodawaj porcjami do wyciągu alkoholowego, by uzyskać pożądany poziom słodyczy. Nadmiar wykorzystaj np. w napojach i deserach.
  5. Zamknij szczelnie nalewkę i odstaw na co najmniej 3-4 miesiące, a najlepiej – pół roku.

Czy śliwki mirabelki są zdrowe? Jakie właściwości ma mirabelkówka?

Owoce mirabelki obfitują w żółte, a często także czerwone pigmenty roślinne, czyli związki o charakterze silnych przeciwutleniaczy. To one nadają też kolor nalewce i wykazują właściwości przeciwzapalne. Są szczególnie korzystne dla układu krążenia, jak i zdrowej skóry, w tym jej ochrony przeciwsłonecznej. Należy do nich m.in. zeaksantyna, która wraz z luteiną chroni przed degeneracją żółtą plamkę oka, od której zależy ostre widzenie.

Ważne są także inne przeciwutleniacze w mirabelkach, takie jak kwercetyna (wykazuje właściwości przeciwwirusowe), kwas elagowy (pomaga odtruwać organizm), chlorogenowy (poprawia metabolizm tłuszczów) i kawowy (hamuje aktywność bakterii i grzybów) oraz przeciwzapalne flawanole, a w ciemnych odmianach – również odmładzający resweratrol.

Nalewka ze śliwek mirabelek ma właściwości odżywcze i wzmacniające. Jest polecana w stanach osłabienia organizmu, przy narażeniu na infekcje oddechowe, a także w zaburzeniach krążenia. Wśród składników pochodzących z owoców znajdują się sole mineralne – zwłaszcza potasu i magnezu, a także witamin C oraz wit. A (w postaci karotenów). Zawiera także nieco witamin B1, B2 i B6, wapnia, manganu, selenu i miedzi. Owoce zawierają przy tym 78-82 proc. wody.

Warto wspomnieć, że porcja 100 g mirabelek (miąższu bez pestek) zapewnia 64 kcal, 0,7 g białka, 14 g węglowodanów w postaci cukrów), 0,2 g tłuszczu i 1,2 g błonnika.

Dzienna dawka nalewki nie powinna jednak przekraczać 50 ml, nie jest on przy tym wskazany w przypadku kobiet w ciąży i karmiących, dzieci i niepełnoletniej młodzieży, a także osób w podeszłym wieku i schorowanych, a zwłaszcza przyjmujących leki mogące wchodzić w reakcje z alkoholem.

Dodaj firmę Autopromocja

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
A ze szczawiu? PO-dajcie przepis Tuska na coś ze szczawiu
B
BL8
Nalewka z mirabelek- brzmi ciekawie i na pewno ma oryginalny smak:-)

Mirabelki akurat dojrzewają. I w dodatku rosną za darmo.

Ja z nich robię dżem. Dodaję gruszkę i banana, pycha:-) Za półkilowy słoik wychodzi mi niecałe 3zł- czyli koszt zakupu gruszki i banana, po jednej sztuce wystarczy. Słodzę stewią w tabletkach, żeby dżemik był zdrowszy.

Jeśli spodobał Ci się przepis, to chętnie przyjmę kilka złotych- zbieram na założenie bloga kulinarnego:-)

Wpisz w googla: zrzutka hsa5x6

Dziękuję!
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia