Spis treści
Wzrosła liczba palaczy papierosów w Polsce
W Polsce pali 8 milionów osób – i mowa jest o tradycyjnych papierosach z tytoniu. Niestety, choć trend ten w innych krajach spada, u nas niestety na to się nie zanosi.
– My od końca lat 2010. zwiększyliśmy liczbę osób palących – to już było niecałe 7 milionów, teraz mamy 8 milionów – mówi dr Janusz Krupa, prezes Stowarzyszenia Instytutu Człowieka Świadomego. – 70 tysięcy umiera z powodu chorób odtytoniowych przedwcześnie. Ponad 50 procent polskich uczniów ma za sobą inicjację papierosową i uwaga: 4 miliony dzieci codziennie jest narażonych na dym tytoniowy w wyniku biernego palenia.
Eksperci wskazują także na skutki niedawnych zjawisk, o czym dyskutowali z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia (21 listopada).
– Mówi się, że pandemia poczyniła niestety odwrócenie trendów, że po pandemii o 2 procent wzrosła liczba palących papierosy. Bardzo negatywnie pandemia, zwłaszcza lockdowny, wpłynęły na uzależnienie od alkoholu. Wiadomo, przybywanie w samotności, pewna izolacja powoduje to, że często sięga się po używki – mówi dr Jerzy Gryglewicz, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia z Uczelni Łazarskiego.
Czytaj też: Co pali dziś młodzież?
Konsekwencje są opłakane, co pokazują dane z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia, w którym oceniono wszystkie czynniki ryzyka zdrowotnego w Polsce.
– Palenie papierosów jest najważniejszym czynnikiem ryzyka zdrowotnego, czyli wpływa na długość życia i na jakość życia. Na drugim miejscu jest nadciśnienie tętnicze, na trzecim jest otyłość. Na piątym miejscu jest alkohol – mówi dr Gryglewicz.
Jak wskazał ekspert, skutki palenia to nie tylko rak płuc, ale też przewlekła obturacyjna choroba płuc, która generuje wyższe koszty i zdrowotne i społeczne niż ten nowotwór.
– Praktycznie każde długotrwałe palenie powoduje powstanie tej jednostki, która cechuje się dosyć przewlekłym przebiegiem i powoduje często niewydolność oddechową, która wymaga bardzo drogiej i kosztownej terapii i też jest powodem niepełnosprawności – tłumaczy dr Jerzy Gryglewicz. – Powiedzmy również o nowotworach, które mają ścisły związek z paleniem, jak rak pęcherza moczowego i wiele jeszcze innych chorób. Skala spustoszenia, jakie sieje palenie, jest potężna – nie mówiliśmy w ogóle o zawałach mięśnie sercowego, drugiej przyczyny śmiertelności w Polsce.
Akcyza i nielegalny import. Problemy w walce z paleniem
Walka z paleniem papierosów jest narzucona odgórnie. Według obowiązujących wytycznych państwa członkowskie Unii Europejskiej mają osiągnąć wskaźnik osób palących papierosy wynoszący poniżej 5 procent populacji do 2040 r. Aktualnie mówi się o ok. 30 proc. palaczy w kraju, choć wiarygodnych danych tak naprawdę brakuje.
– Polska jest krajem, który ma najniższe ceny papierosów w Unii Europejskiej. I one są 4 razy niższe niż na przykład w tych wiodących krajach, w których zdrowie jest wartością – alarmuje prof. dr hab. Witold Zatoński, prezes Fundacji Promocja Zdrowia.
Jak jednak podkreślają eksperci, podwyższanie akcyzy na wyroby tytoniowe jest tylko jednym z elementów niezbędnych działań, a przy tym nie do końca skutecznym.
– Jesteśmy w jednym konglomeracie, jakim jest Unia Europejska, gdzie nie ma granic i jeśli papierosy będą gdzieś tańsze, to choćby Bułgaria stanie się takim miejscem, skąd te towary będą sprowadzane – podkreśla dr Jerzy Gryglewicz. – Dobrze by było, żeby kwestie akcyz i polityki finansowej były rozwiązane na szczeblu unijnym, bo w tej chwili po prostu nie ma żadnych przeszkód, żeby z tych tańszych krajów można było sprowadzać papierosy, więc samo rozwiązanie w Polsce nie będzie na tyle skuteczne.
Jak rzucić palenie? Ekspert poleca lek
W Polsce istnieje duży problem zpomocą pacjentom w uzależnieniu od nikotyny. Pacjenci próbują rzucić palenie na własną rękę albo korzystają z prywatnych poradni i lekarzy. Na pomoc mogą przyjść dostępne bez recepty leki.
– Jest dużo leków, które pomagają w rzuceniu palenia. I te leki oczywiście istnieją, tylko trzeba stworzyć odpowiednie poradnie, gdzie lekarze będą dysponować tym arsenałem i będą indywidualnie podchodzić po pewne potrzeby. My tych poradni nie mamy – mówi dr Gryglewicz. – W uzależnieniu mamy w Polsce tylko trzy specjalistyczne telefoniczne poradnie rzucania papierosów, które działają w mojej ocenie bardzo nieefektywnie. Brak jest specjalistów, a żeby pacjenta wyciągnąć z jakiegokolwiek nałogu, musi być to leczenie specjalistyczne, ani tylko mówienie „proszę rzucić palenie”.
Jako skuteczną formę wspomagania w rzucaniu palenia często poleca się czystą nikotynę podawaną w różnych formach. Tak naprawdę nie jest to sposób na uwolnienie się od uzależnienia od nikotyny, jeżeli pacjent nie zmniejsza dawek i nie odstawia całkiem tej substancji. Są też jednak leki o sprawdzonym działaniu.
– Na rynku jest dobry lek produkowany w polskich fabrykach, które powinien być moim zdaniem rozdawany pacjentom – mówi prof. Zatoński. – Ten lek w Ameryce w tej chwili zaczyna robić ogromną karierę. I właśnie cytyzyna jest moim zdaniem sposobem na to, żeby bardzo skutecznie, tanio pomagać ludziom, którzy są gotowi do rzucenia palenia.
Czytaj też: Jak rzucić palenie i nie przytyć?
Skuteczność substancji zastępujących nikotynę może być jednak różna u poszczególnych pacjentów, dlatego nie ma uniwersalnej rady dla każdego.
– Ja myślę, że każdy przypadek jest tutaj inny i pewnie powinno się to pozostawać do konsultacji specjalisty, chociażby lekarza, który w swojej praktyce codziennej spotyka się z pacjentem, jest w stanie określić, czy i na ile taki pacjent rokuje, czy należałoby go wspomóc taką czy inną metodą, chociażby proponując coś, co ewentualnie mogłoby zastąpić to tradycyjne palenie – podkreśla dr hab. Dominik Olejniczak z Zakładu Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Psycholodzy przekonują, że z (każdego) uzależnienia można wyleczyć się za pomocą terapii poznawczo-behawioralnej, która uświadamia, że głód nikotynowy jest silnie związany z lękiem przed objawami odstawienia.