Przyczyna raka? U 90 proc. osób jest ta sama. W przypadku tego nowotworu skutki ciągną się latami

Anna Rokicka-Żuk
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jest głównym zabójcą Polaków. Najczęstszy nowotwór złośliwy w kraju ma jedną główną przyczynę. To właśnie z jej powodu choruje aż 90 procent osób! To nie wszystko, bo przyczynia się ona do rozwoju również innych postaci raka. Choć zmiany pomogą zmniejszyć ryzyko, skutki ciągną się latami. Właśnie dlatego warto jak najszybciej pójść po rozum do głowy.

Spis treści

Rak płuca skutkiem nałogu

Rak płuca to jedno z najpoważniejszych wyzwań w onkologii. Nie ma wątpliwości, że jego rozwój powiązany jest głównie z paleniem papierosów.

Radiolog wykonuje RTG klatki piersiowej u pacjenta
Choć zdrowa osoba powinna wykonywać profilaktyczne badanie rentgenowskie klatki piersiowej co dwa lata, u osób palących jest ono zalecane nie rzadziej niż raz w roku, bo umożliwia zauważenie zmian w płucach andresr/Getty Images

– Im więcej palimy, im dłużej palimy lub im wcześniej zaczniemy palić, tym niestety ryzyko zachorowania dramatycznie wzrasta – mówi profesor Dariusz Kowalski, sekretarz stowarzyszenia Polska Grupa Raka Płuca (PGRP). Ostrzega też przed innymi typami raka, powiązanymi z tym nałogiem. – Są to nowotwory tytoniozależne. To nie tylko rak płuca, ale też rak nerki, krtani, wszystkie nowotwory regionu głowy i szyi, rak przełyku czy żołądka.

Aż 9 na 10 przypadków raka płuc dotyczy osób palących wyroby tytoniowe oraz tych, które paliły w przeszłości – wyjaśnia specjalista.

Czytaj też: Rak płuca o 95 proc. częściej atakuje teraz kobiety

Jako wspólna inicjatywa PGRP oraz towarzystw naukowych działających na rzecz poprawy efektów opieki nad pacjentami z rakiem płuca w Polsce powstała „Misja Rak Płuca 2024-2034”. Ma ona na celu poprawę opieki nad pacjentami oraz zwrócenie uwagi na znaczenie profilaktyki i wczesnej diagnostyki w walce z tym nowotworem w perspektywie następnej dekady.

Weź swoje palce i wykonaj test. Nietypowy wygląd może być objawem groźnej choroby

Weź swoje palce i wykonaj test. Nietypowy wygląd może być objawem groźnej choroby

Rak płuc to najczęściej występujący nowotwór złośliwy na świecie. Co roku w Polsce liczba zachorowań na raka płuc wynosi ponad 21 tys. Wczesne stadia nie zawsze powodują objawy, ale możesz wykonać „te...

Gabriela Fedyk
Gabriela Fedyk

Jak sprawdzić płuca palacza?

Płuca palacza mają liczne zmiany związane z nałogiem tytoniowym, które zwykle są widoczne na zdjęciu rentgenowskim klatki piersiowej. Podczas gdy w ramach profilaktyki chorób oddechowych badanie RTG jest zalecane co 2-5 lat, osoby palące powinny wykonywać je co roku. Tymczasem badania przeprowadzone przez PGRP i Forum Raka Płuca wskazują, że świadomość związku palenia tytoniu z nowotworami płuc ma mniej niż połowa badanych. Jeszcze mniej bada się regularnie w kierunku choroby.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Jest to silny argument przemawiający za koniecznością prowadzenia działań edukacyjnych i profilaktycznych, zwłaszcza wśród młodzieży. Uświadamianie społeczeństwa o bezpośrednim związku między paleniem a rozwojem raka płuca może przyczynić się do zmniejszenia liczby nowych przypadków choroby. Wyzwaniem pozostaje też jednak wczesna diagnostyka, która może znacząco zwiększyć szanse na skuteczne leczenie.

– Onkologia to 23 tysiące nowych zachorowań na raka płuca, co z tym zrobić? Wcześnie wykrywać i bardzo dobrze szybko diagnozować – wyjaśnił prof. Kowalski i dodał, że chodzi nie tylko o prostą diagnostykę patomorfologiczną, ale też zaawansowaną diagnostykę molekularną.

Niestety, jednym z głównych problemów, z jakimi borykają się pacjenci, są opóźnienia w diagnostyce.

– Mówimy o leczeniu raka płuca jako choroby przewlekłej nawet w zaawansowanym stadium. Pacjenci mogą być leczeni sukcesywnie, dokładnie i precyzyjnie, jednakże bez tej diagnostyki nie ruszymy do przodu – wyjaśnia Aleksandra Wilk z Fundacji „To Się Leczy”.

W obliczu tych trudności zarówno profilaktyka, jak i inwestycje w rozwój diagnostyki molekularnej, wydają się być kluczowymi elementami w walce z rakiem płuca. Dzięki wspólnym wysiłkom naukowców, lekarzy i organizacji pacjentów, istnieje nadzieja na znaczącą poprawę sytuacji osób zagrożonych tym nowotworem oraz tych, którzy już z nim walczą.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

h
haniaaaa
Chciałabym podzielić się moim doświadczeniem z olejem CBD, który pomógł mojemu tacie w jego walce z rakiem płuc. Gdy stan taty był bardzo ciężki, lekarze stwierdzili, że nie ma już dla niego nadziei, a szanse na leczenie zostały definitywnie wykluczone. Otrzymał prognozę, że ma mniej niż miesiąc życia, a leczenie zostało wstrzymane, dopóki nie podniesie się na siłach.

Wtedy natknęłam się na artykuł o właściwościach CBD w leczeniu raka płuc, co dało mi nową nadzieję. Zdecydowałam się spróbować i znalazłam wiarygodną aptekę konopną online. Polecono mi olej CBD 5% z dawką 30 kropli dziennie. Pani w aptece wskazała, że rośliny konopi wytwarzają maksymalnie 10% CBD, a wyższe stężenia to preparaty laborato[wulgaryzm]ne. W związku z tym zdecydowałam się na zakup w aptece konopnej, by uniknąć ryzyka związanego z produktami o wątpliwej jakości, które można znaleźć w miejscach takich jak sklepy CBD, gdzie brakuje kontroli sanepidu. Po włączeniu do terapii suplementów, takich jak koci pazur i chaga, tata zaczął odczuwać poprawę. Choć tata zmarł, dzięki olejowi CBD zyskał jeszcze dwa lata życia, co było dla nas cennym czasem.

Choć leczenie nie było tradycyjne, ten dodatkowy czas był bezcenny. Chcę podzielić się tą historią, licząc, że pomoże innym. Oto link do badania, które zainspirowało nas do zastosowania CBD: https://journals.sagepub.com/doi/full/10.1177/2050313X19832160
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia