Ta przyprawa stymuluje lepiej niż kawa! Sprawdzi się zamiast kofeiny, nie powodując efektów ubocznych. Poznaj właściwości alpinii galgant

Kofeina nie jest jedynym stymulantem, po jaki możemy sięgać w celu poprawy pracy mózgu. Sięgając po nią w postaci kawy, herbaty, napoju energetycznego, coli czy mate, musimy pamiętać o przestrzeganiu limitu tego związku. Choć doraźnie poprawia uwagę, polepszając wydolność fizyczną i psychiczną, przedłużone spożywanie lub nadmierne dawki kofeiny wywołują uciążliwe skutki uboczne. To nie tylko zaburzenia snu, ale także palpitacje serca, roztrzęsienie, bóle głowy, zmęczenie, rozdrażnienie, a także nudności i dyskomfort gastryczny.

Właśnie dlatego naukowcy wciąż poszukują alternatyw dla kofeiny, a jedną z nich może być kłącze rośliny znanej jako alpinia galgant (Alpinia galanga) czy tajski imbir. Inne nazwy to galangal większy (ten mniejszy to podobna Alpinia officinalis, czyli lekarska), gałgant chiński czy dziki kardamon. Wytwarza się z niej przyprawę nazywaną też galgantem (ang. galangal), która była wyjątkowo ceniona przez średniowieczną zielarkę św. Hildegardę z Bingen, której lecznicze receptury i dietę bazującą na orkiszu ceni się do dziś.

W swojej nowej pracy, której wyniki opisano na łamach „Advances in Complementary & Alternative Medicine”, badacze potwierdzili działanie galangalu polegające na wspieraniu funkcji poznawczych, a szczególnie pamięci i koncentracji. Takie właściwości nazywane są nootropowymi albo prokognitywnymi.

Zobacz: Nie możesz pić kawy? Te napoje z powodzeniem ją zastąpią

Alpinia galanga to roślina lecznicza ceniona w medycynie Azji, zwłaszcza ajurwedyjskiej i chińskiej. Jako przyprawa o ostrym i nieco gorzkim smaku towarzyszy dodatkom takim jak imbir lekarski i kurkuma, z którymi jest blisko spokrewniona. Stosuje się go ponadto jako środek przeciw niestrawności, infekcjom oddechowym, zapaleniu stawów. Pobudza krążenie, zwalcza patogeny i pasożyty, może też wspierać męską płodność i chronić przed nowotworami, m.in. jelita grubego.

W nowych randomizowanych badaniach klinicznych z podwójną próbą ślepą wykazano, że wyciąg z galagantu w dawce 300 mg dziennie przyjmowanej 30 minut po posiłku zapewniał podczas testów znaczącą poprawę cech takich, jak:

• czujność,
• czas reakcji,
• prawidłowość odpowiedzi,
• liczba błędów,
• odczuwane zmęczenie,
• subiektywny poziom energii.

Efekty takie wykazano już po pół godziny od przyjęcia ekstraktu, a utrzymywały się one jeszcze przez 5 godzin. Choć z uwagi na charakter badania liczba biorących w nim osób była ograniczona (były to sześćdziesiąt dwie osoby), potwierdziło ono jedynie tradycyjne zastosowanie korzenia, które jest znane od tysięcy lat.

Aby korzystać z właściwości galgantu, można sięgać po przyprawę w proszku, który można dodawać do wody, napojów i potraw. Dostępne są też cięte kawałki kłącza suszonego, jednak by ich użyć, trzeba przygotować odwar. Produkt nie jest drogi – opakowanie 100 g trzeba jest dostępne w celu ok 20 złotych. Można też go łykać – za 100 kapsułek trzeba zapłacić 30-40 zł.

Największą skuteczność będzie zapewniał jednak wyciąg z galgantu, który również można kupić w postaci produktu handlowego albo przygotować samodzielnie. Wystarczy zaparzyć 1/2 łyżeczki w szkl. wody albo zagotować z mlekiem (jak złote mleko z kurkumą). Dawka dzienna to 1-3 g (maksymalnie to płaska łyżeczka). Spożycie nadmiernej ilości może powodować spadek energii i apetytu, a także nasilone oddawanie moczu lub biegunkę.

Zobacz też: Picie kurkumy nie dla każdego. Do tej kuracji jest sporo przeciwwskazań!

Przeciwwskazania to stosowania galangalu w dawkach leczniczych nie zostały zbadane. Nie jest ono zalecane w przypadku ciąży i karmienia piersią, a także u dzieci, pacjentów z ciężkimi chorobami i przyjmujących wiele leków.