Zdrowe zęby po 50. roku życia? To możliwe. Te nawyki uchronią cię przed próchnicą

Opracowanie:
Po 50. roku życia warto zwrócić szczególną uwagę na zdrowie jamy ustnej.
Po 50. roku życia warto zwrócić szczególną uwagę na zdrowie jamy ustnej. Freepik
Około 50. roku życia zachodzą zmiany w całym organizmie, które mogą wpływać również na stan zębów i dziąseł. Zmniejsza się produkcja śliny, dziąsła stają się bardziej wrażliwe. U kobiet dochodzą zmiany hormonalne związane z menopauzą, które mogą przyspieszać rozwój chorób przyzębia. Nie oznacza to jednak, że problemy ze zdrowiem jamy ustnej są nieuniknione. Wielu z nich można uniknąć. Kluczem jest profilaktyka i przestrzeganie pewnych zasad. Regularne samobadanie, prawidłowe szczotkowanie i kilka prostych przyzwyczajeń mogą znacząco zmniejszyć ryzyko problemów ze strony zębów i dziąseł.

Spis treści

Jak wykonać samobadanie jamy ustnej?

Regularne samobadanie jamy ustnej odgrywa kluczową rolę w wykrywaniu nowotworów. Za sygnały niepokojące należy uznać: owrzodzenia, niewielkie zgrubienia, plamy o białym lub czerwonym zabarwieniu, zlokalizowane na błonie śluzowej jamy ustnej, języku, dziąsłach lub wewnętrznej stronie policzka, zmiany odgraniczone na powierzchni śluzówek. Choroba nowotworowa manifestować się również seplenieniem, problemami z przełykaniem, drętwieniem języka.

– Powszechną praktyką, nie tylko dla osób dojrzałych, powinno być oglądanie jamy ustnej, zwracanie uwagi na zęby, na dziąsła, ale też przeglądanie powierzchni pod językiem, na podniebieniu, odchylanie dolnej i górnej wargi i sprawdzanie, czy nie ma tam zmian. Oglądamy także czerwień wargową i badamy dotykowo okolice szyi wraz z węzłami chłonnymi. Jeśli coś nas niepokoi, długo nie znika, może nawet się powiększa, to lepiej nie zwlekać i zasięgnąć porady lekarza. Może to być dentysta, również laryngolog czy lekarz rodzinny, oraz internista – radzi lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz z Medicover Stomatologia.

Samokontrolę warto przeprowadzać raz w miesiącu. Do wykonania samobadania niewątpliwie przyda się latarka, łyżeczka bądź szpatułka. Nie należy zapominać, że wiek i wieloletnie, utrwalone nawyki mogą przyczyniać się do wzrostu ryzyka chorób nowotworowych.

Picie wody – nawyk, o którym nie należy zapominać

Po 50. roku życia szkliwo zębów staje się bardziej kruche. Dochodzi również do zmniejszenia produkcji śliny. Te procesy są związane zarówno ze starzeniem się tkanek, jak i z długotrwałym wpływem czynników zewnętrznych. Z tego powodu warto mieć wodę pitną zawsze pod ręką.

– Szkliwo jest najtwardszą tkanką w ludzkim organizmie, ale ma też wyjątkowe właściwości mechaniczne. Wynika to z jego budowy, czyli m.in. pionowo ułożonego krystalicznego hydroksyapatytu oraz wody, która stanowi aż, a może zaledwie, 3% masy szkliwa. To jednak sprawia, że jest ono sprężyste i przygryzienie czegoś twardego za młodu rzadko kończy się ukruszeniem zęba. Zmienia się to z wiekiem, bo uwodnienie się zmniejsza, zwiększa się natomiast mineralizacja, co przekłada się na, niestety, większą kruchość zębów – mówi dentystka Agnieszka Juśkiewicz.

Z wiekiem gruczoły ślinowe mogą stopniowo tracić swoją wydajność. Tkanki stają się mniej elastyczne, a przepływ krwi do gruczołów ślinowych może być słabszy, co wpływa na produkcję śliny. Po 50. roku życia wiele osób zaczyna także regularnie przyjmować różne leki – np. na nadciśnienie, depresję, alergie czy choroby układu krążenia. Stosowanie takich lekarstw może skutkować suchością w ustach, czyli kserostomią.

– Starzenie jest procesem złożonym. Z jednej strony, to starzenie się komórek, zmniejszanie ich wydajności, z drugiej, pojawiające się choroby i w ich konsekwencji przyjmowane leki, a z trzeciej, lata utrzymujących się nawyków. Wiele z tych czynników nie pozostaje bez znaczenia dla śliny. Jest jej mniej, może być gęstsza, może być też o zmienionym składzie. Skutek? Nie chroni zębów i dziąseł jak należy, a więc pojawiają się problemy – uzupełnia ekspertka Medicover Stomatologia.

Sięgnij po nabiał

Wraz z wiekiem organizm przechodzi szereg zmian, które wpływają nie tylko na ogólne samopoczucie, ale i na zdrowie układu kostnego oraz jamy ustnej. Po 50. roku życia zauważalnie spada gęstość kości, a procesy regeneracyjne zachodzą wolniej niż w młodszym wieku. Nic dziwnego, że lekarze różnych specjalności – od internistów po endokrynologów – podkreślają rolę zdrowego odżywiania w utrzymaniu sprawności organizmu. Dentyści również zachęcają pacjentów do stosowania zdrowej, zbilansowanej diety i przyjmowania suplementów.

– W kontekście zdrowia zębów i jamy ustnej konieczne jest zapewnienie odpowiedniego spożycia wapnia, który nie tylko buduje kości, ale również szkliwo. Istotne znaczenie ma witamina D, która wpływa na odporność oraz ułatwia wykorzystanie wapnia przez organizm. Ponadto witamina C odgrywa kluczową rolę w procesach immunologicznych i syntezie kolagenu. Witamina A natomiast odpowiada między innymi za prawidłowy stan błon śluzowych – wymienia lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz i dodaje: – Stawiamy więc na nabiał, ale nie niskotłuszczowy, bo ważne witaminy, jak wspomniane A i D, są w tłuszczu rozpuszczane, a przez to lepiej przyswajane. Wybieramy świeże warzywa, zwłaszcza zielone, do tego tłuste ryby morskie, owoce, choć rzadziej cytrusowe, które z racji swojej kwasowości mogą „rozmiękczać” szkliwo.

Dieta nie zawsze dostarcza wszystkich niezbędnych witamin, dlatego w niektórych przypadkach warto rozważyć suplementację. Dotyczy to zwłaszcza witaminy D, której poziom trudno utrzymać na odpowiednim poziomie – szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy organizm nie ma wystarczających warunków do jej wytwarzania.

Prawidłowe szczotkowanie zębów to podstawa

Osoby starsze są znacznie bardziej narażone na próchnicę i nadwrażliwość dziąseł. Ta ostatnia dolegliwość w wielu przypadkach powiązana jest z niepoprawnym szczotkowaniem zębów.

– Dla wielu osób w tym wieku to może być szok: zębów wcale nie myjemy twardą szczoteczką, mocno przyciskając. Stosujemy szczoteczkę o średniotwardym włosiu i z wyczuciem szczotkujemy zęby. Zalecane jest przykładanie szczoteczki ukośnie przy dziąśle i wymiatanie nią w kierunku brzegu zęba, by oczyścić także kieszonki dziąsłowe. Osobom w tym wieku szczególnie zagrażają: recesja dziąseł, próchnica korzeniowa (odsłonięte korzenie!) i, oczywiście, paradontoza – wymienia dentystka.

Oto najczęstsze przyczyny paradontozy:

  • niewłaściwa higiena jamy ustnej,

  • palenie papierosów

  • cukrzyca,

  • miażdżyca,

  • zaburzenia hormonalne,

  • otyłość.

U osób powyżej 50. roku życia często występuje nadwrażliwość zębów, co może być wynikiem naturalnego procesu starzenia się. Z biegiem lat szkliwo zębów staje się cieńsze, co prowadzi do odsłonięcia zębiny, wrażliwszej na bodźce zewnętrzne, takie jak zimne czy gorące jedzenie oraz napoje. Warto również pamiętać, że nadwrażliwość może być wynikiem nieprawidłowego szczotkowania zębów zbyt twardą szczoteczką.

Nieodłącznym elementem profilaktyki powinna być profesjonalna higienizacja w gabinecie stomatologicznym. Skaling i piaskowanie pomagają nie tylko w usuwaniu kamienia nazębnego i osadów, ale także w zapobieganiu rozwoju wielu chorób jamy ustnej, w tym paradontozy. Kamień nazębny, który gromadzi się na powierzchni zębów, stanowi idealne środowisko dla bakterii, które mogą prowadzić do stanów zapalnych dziąseł, a w konsekwencji – do utraty zębów. Dzięki fluoryzacji zęby stają się mniej podatne na rozwój próchnicy i demineralizację.

Prócz dobrze dobranej szczoteczki i pasty, osobom po 50. roku życia przyda się także irygator czy niciowykałaczki, popularnie zwane też flosserami.

Uzupełnij braki w uzębieniu

Braki zębowe są powszechne u osób powyżej 50. roku życia i mogą obejmować jeden, kilka, a nawet wszystkie zęby. Brak zębów wpływa nie tylko na funkcjonowanie, ale także na estetykę uśmiechu. Zęby pełnią kluczową rolę w procesie żucia, mówienia i utrzymywania prawidłowej struktury twarzy, dlatego ich brak może prowadzić do trudności w codziennym życiu, jak i do dalszych problemów stomatologicznych.

– Utrata pojedynczego zęba niesie za sobą szereg konsekwencji, bo to większe obciążenie dla układu stomatognatycznego: zęby w łukach mogą się szybciej ścierać, kruszyć, sąsiadujące z luką przesuwać, a przeciwstawny wysuwać z zębodołu. Tracąc więc jeden ząb, narażamy pozostałe na szybsze zużycie. I nie mówimy tutaj tylko o zębie przednim, ale także przedtrzonowych i trzonowych, które rzadko widać przy zwykłej rozmowie. Nawet na samym korzeniu można odbudować koronę, więc warto zapytać dentystę o możliwości – przekonuje lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz.

Według badań, pacjenci, którzy uzupełniają braki zębowe, nawet standardową protezą osiadającą, rzadziej zapadają na chorobę neurodegeneracyjną, demencję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia