Spis treści
Erytrytol – bez kalorii, ale nie bez wad
Erytrytol, lub inaczej erytrol, to związek występujący w naturze, który jest stosowany jako słodzący dodatek do żywności o symbolu E968. Choć odkryto go w połowie XIX wieku, jako słodzik stosowany był dopiero od lat 1990. Nie jest to długi czas, więc pewne fakty na temat jego wpływu na zdrowie wychodzą dopiero we współczesnych badaniach.
Sprawdź: Ten słodzik miał być taki zdrowy, a zwiększa ryzyko zakrzepów, zawałów i udarów
Erytrol jest substancją występującą w organizmie. W diecie pochodzi głównie z owoców i produktów fermentowanych, ale przemysłowo wytwarzany jest z glukozy (i przez to często nazywany sztucznym słodzikiem).
Substancja ta ma 50-70 procent słodyczy cukru stołowego (sacharozy), a przy tym jest praktycznie pozbawiony kalorii. Zapewnia tylko 6 proc. kalorii, jakie ma cukier – 24 kcal w 100 g, podczas gdy taka sama porcji sacharozy dostarcza 405 kcal w (a np. ksylitol – 240 kcal).
Inną zaletą tego dodatku jest brak efektu przeczyszczającego po spożyciu większych ilości. Jest on problemem w przypadku innych słodzików z grupy alkoholi cukrowych, zwłaszcza sorbitolu czy ksylitolu.
Erytrol nie jest trawiony w organizmie i ok. 90 proc. spożytej ilości wchłania się do krwiobiegu, po czym jest wydalane przez nerki. Pozostałą ilość fermentują bakterie jelitowe, co przyczynia się do powstawania uciążliwych objawów trawiennych, takich jak wzdęcia, gazy, przelewanie w brzuchu, nudności. Spowodować je może już dawka ok. 50 g tego słodzika.
Popularność erytrytolu wzrosła znacznie w ostatnich latach i jako dodatek do napojów oraz dań stosuje go coraz więcej osób. Rośnie też liczba dietetycznych produktów z jego udziałem. To sprawia, że jemy go w coraz większych ilości. Jak się okazuje, wcale nie z korzyścią dla zdrowia.
Przeczytaj także o innych słodzikach:
Czy erytrytol jest szkodliwy?
Spożywanie erytrolu sprawia, że jego stężenie we krwi rośnie do poziomu, który może być szkodliwy dla zdrowia. To, jak jego stężenie wpływa na układ sercowo-naczyniowy, stało się przedmiotem badań naukowców z Cleveland Clinic. Zespół poddał analizie próbki krwi prawie 3 tysięcy uczestników dwóch wcześniejszych badań ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Dotyczyły one występowania zawałów serca i udarów mózgu w zależności od czynników takich, jak nadwaga i cukrzyca.
Badacze odkryli, że osoby w grupie o największym stężeniu erytrytolu we krwi byli nawet dwa razy bardziej narażeni na zawał lub udar w ciągu 3 kolejnych lat niż ci, u których poziom tego związku był najniższy.
Polecamy także:
Słodzenie erytrolem i skłonność do zakrzepicy
Chociaż praca nie wykazała, że erytrytol był przyczyną zawałów i udarów, uwidoczniła ważną korelację, która wymaga dalszych badań. Zespół naukowców wykonał więc kolejne analizy z udziałem ochotników. Było to osiem osób o niskim ryzyku wspomnianych zdarzeń kardiologicznych, które spożyły porcję 30 g erytrolu.
Zobacz: Czy sztuczne słodziki mogą zwiększać ryzyko rozwoju zawału serca i udaru mózgu?
Gdy zbadano krew uczestników, stężenie erytrytolu we krwi okazało się skoczyć z pierwotnej wartości ok. 4 mikromoli na litr (mcmol/l) do 6000 mcmol/l, czyli było aż 1500 razy większe. Co więcej, utrzymywało się na wysokim poziomie jeszcze przez kilka godzin, przy czym był on podniesiony jeszcze przez 2 kolejne dni.
Następnie podstawie badań próbek ludzkiej krwi, a także tych prowadzonych u myszy, naukowcy zauważyli negatywny wpływ erytrolu na zdrowie hematologiczne. W stężeniu zaledwie 45 mcmol/l słodzik obecny w krwi człowieka zwiększał aktywność płytek krwi, a co za tym idzie – skłonność do powstawania zakrzepów w naczyniach krwionośnych.
Choć prowadzone będą dalsze badania na ten temat, już teraz wiadomo, że osoby zagrożone rozwojem zakrzepicy mogą znacznie skorzystać, eliminując erytrytol ze swojej diety. Dotyczy to zwłaszcza pacjentów z nadwagą, otyłością i cukrzycą t. 2, które ze względu na stan zdrowia po słodziki sięgają najczęściej.
Źródło: The artificial sweetener erythritol and cardiovascular event risk Nature Medicine