Czym jest sukraloza?
Sukraloza, której symbol to E955, jest sztuczną substancją słodzącą dopuszczoną w Polsce do stosowania w żywności obok innych słodzików takich jak: acesulfam K, sacharyna, aspartam, kwas cyklaminowy, taumatyna, neohesperydyna DC i neotam.
Sprawdź: Ten słodzik miał być taki zdrowy, a zwiększa ryzyko zakrzepów, zawałów i udarów
Sukraloza jest 300-800 razy słodsza od cukru, a dodatkowo jej słodki smak dłużej utrzymuje się w ustach, dzięki czemu wystarczy już niewielka ilość tej substancji, żeby nadać potrawie słodki smak. Dodatkowo ma ona niski indeks glikemiczny, dzięki czemu nie podwyższa poziomu cukru we krwi, dlatego polecana jest osobom cierpiącym na cukrzycę.
Zobacz także:
Niskokaloryczna sukraloza wzmaga apetyt
Z badania pod kierunkiem dr Kathleen Page z Uniwersytetu Południowej Kalifornii wynika jednak, że słodzik ten mimo, że jest niskokaloryczny może prowadzić do otyłości, a szczególnie powinny go unikać osoby, które się odchudzają oraz kobiety. W badaniu wzięły udział 74 osoby dorosłe obu płci, o ustabilizowanej wadze (tej samej od 3 miesięcy), bez zaburzeń odżywiania oraz nie chorujące przewlekle, a ich średnia wieku wynosiła 24 lata.
Uczestnikom podano 300 ml napoju zawierającego sacharozę (cukier spożywczy), sukralozę lub czystą wodę. Analizie poddano krew uczestników pobieraną na początku badania, rano, gdy nie spożywali jedzenia przez 12 godzin poprzedzających badanie oraz po spożyciu napoju z sukralozą lub sacharozą. Do badania wykorzystano także rezonans magnetyczny, w celu zobrazowania aktywności mózgu pod wpływem substancji słodzących.
Zobacz także: Wyglądają jak słodycze, a uzależniają jak narkotyki. Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów już wkrótce
Dwie godziny po spożyciu napojów ochotnikom były pokazywane zdjęcia apetycznych i kalorycznych potraw, a rezonans magnetyczny odnotowywał rekcje poszczególnych partii mózgu na te obrazy. Badano również poziom glukozy we krwi, a także stężenie insuliny i innych hormonów pół godziny, a także dwie godziny po wypiciu słodzonych napojów.
Okazuje się, że niektóre osoby są bardziej wrażliwe na działanie sukralozy, a do tej grupy należą kobiety i osoby otyłe, u których sukraloza pobudza obszary mózgu odpowiadające za uczucie łaknienia i apetytu. Również we krwi tych osób pod wpływem słodzika następuje spadek ilości hormonów odpowiedzialnych za hamowanie apetytu w momencie najedzenia się. Niskokaloryczna, czyli nie odżywcza sukraloza u tej grupy osób wzmaga apetyt, co wiąże się z chęcią podjadania przekąsek po spożyciu słodkich napojów z jej zawartością. Taka sytuacja sprzyja przybieraniu na wadze.
Paradoksalnie niskokaloryczna sukraloza "oszukuje" mózg i u pewnej grupy osób nie zaspokaja chęci na słodki smak, a wręcz przeciwnie, wzmaga apetyt, co przyczynia się do podjadania i skutkuje wzrostem masy ciała.
Badanie sugeruje, że inne zamienniki cukru mogą działać podobnie i przyczyniać się do wzrostu otyłości wśród kobiet oraz braku rezultatów w odchudzaniu się u osób z nadwagą i otyłych.
Źródło: Obesity and Sex-Related Associations With Differential Effects of Sucralose vs Sucrose on Appetite and Reward Processing JAMA Network Open
Zobacz także: Słodzik zamiast cukru? Te słodkie zamienniki nie pomagają schudnąć tylko tuczą