Spis treści
- Czy maraton jest bezpieczny? Ortopeda nie ma wątpliwości
- Czy trampolina jest zdrowa? Dla dzieci i dorosłych są lepsze aktywności
- Drogie kremy w opinii dermatologa
- Energetyki są dla dorosłych, ale nie dla wszystkich
- Tabletki antykoncepcyjne i kobiece zdrowie – to robimy naprawdę źle
- Leki na sen i środki z apteki mają swoje ograniczenia
Na początku roku chcemy zwykle zmienić coś w swoim życiu, a często pragniemy poprawić swoje zdrowie. Czy jednak korzystamy z dobrych podpowiedzi? W tych kwestiach warto zdać się na ekspertów, którzy nie zawsze aprobują popularne metody.
Czy maraton jest bezpieczny? Ortopeda nie ma wątpliwości
Bieganie maratonów i związane z nimi treningi to osiągnięcia, które wiele osób zalicza do życiowych. Na pewno można być dumnym z niezbędnej do tego dyscypliny, wytrwałości i motywacji, a także wyników. Taki wysiłek ma też jednak swoje ciemne strony, o których wspomina brytyjski chirurg ortopeda prof. Paul Lee.
Jako specjalista zdrowia układu ruchu profesor Lee podkreśla, że może to wywierać to znaczne obciążenie stawów. Chociaż bieganie samo w sobie nie jest złe dla kolan, robienie tego w słabej formie, które widzi się najczęściej, jest dla nich rzeczywiście szkodliwe. Może prowadzić do rozwoju bólu kolana i zmian zwyrodnieniowych, jak również urazów.
Najczęstszym powodem występowania tego zjawiska jest zbyt szybkie podnoszenie sobie poprzeczki przy treningach, a także brak odpowiedniego odpoczynku między treningami. Często też wybierane są zbyt długie dystanse zanim mięśnie, kości i stawy będą gotowe na bardziej intensywny wysiłek. To zwiększa ryzyko kontuzji, która niestety wyłącza z dalszej aktywności nawet na stałe.
Czy trampolina jest zdrowa? Dla dzieci i dorosłych są lepsze aktywności
Skakanie na trampolinie na pewno jest źródłem radości i sposobem na aktywność fizyczną. Daje zastrzyk endorfin i jest uwielbiane przez małych i dużych. Doktor Rachel Ward, która jest lekarzem rodzinnym w Centrum Medycznym Woodlands w Didcot, Wielka Brytania, nigdy nie kupiłaby jednak trampoliny dla swoich dzieci.
– Widziałam tyle dzieci, które doznały urazu na trampolinach w swoich ogrodach – od zwichnięć do złamań – mówi lekarka. – Dostałam też liczne listy od kolegów z oddziałów ratunkowych na temat bardziej dotkliwych kontuzji, dlatego dla mnie są one kompletnie na „nie”.
Z badań wynika także, że ze względu na budowę kości ich urazy u dzieci są przyczyną zaburzeń rozwoju kośćca i niskiego wzrostu.
Korzystanie z trampolin, które są dostępne również na placach zabaw i parkach rozrywki, jest w wielu przypadkach odradzane dorosłych. Nie chodzi tylko o urazy kręgosłupa, szyi, rąk, nóg, a także mózgu czy oparzenia poprzez tarcie o gumę. Regularna aktywność tego typu osłabia więzadła podtrzymujące narządy wewnętrzne.
To niebezpieczne zwłaszcza w średnim i starszym wieku, gdy struktury biologiczne ulegają osłabieniu. Dotkliwym skutkiem u kobiet może być obniżenie macicy i nietrzymanie moczu, a także inne komplikacje niekorzystnych zmian wewnętrznych.
Drogie kremy w opinii dermatologa
Kremy z wyższej półki obiecują zdziałać cuda, ale czy możemy wierzyć informacjom w reklamach i na opakowaniach? Ekspertka z Kliniki Dermatologicznej Harley Street wie swoje.
– Jako dermatolog nie traciłabym pieniędzy na drogie kosmetyki czy kuracje SPA – mówi profesor Firaz Al-Niaimi. – Pielęgnacja skóry jest tylko pielęgnacją, a nie magicznym zabiegiem leczącym wszystko, za jaki kiedyś były traktowane. Dba o skórę, ale efekty medyczne są ograniczone, ludzie muszą mieć więc bardziej rozsądne oczekiwania.
Jeżeli problem dermatologiczny ma przyczynę medyczną, jak np. trądzik pospolity albo różowaty, który jest przyczyną pękania naczynek, trzeba skonsultować się ze specjalistą i wybrać leki z apteki. Natomiast produkty odmładzające nie dorównają zabiegom gabinetowym, wykonywanym z użyciem skoncentrowanych preparatów i zabiegów wprowadzających je w skórę. W domu raczej nie przeprowadzimy gruntownego złuszczania skóry, a w zwykłej drogerii nie kupimy produktów o wysokim stężeniu retinolu czy witaminy C.
Energetyki są dla dorosłych, ale nie dla wszystkich
Energetyki są dla ludzi, a przynajmniej tych dorosłych. Zawarta w nich kofeina to stymulant bezpieczny dla osób zdrowych, co więc złego w tym, że czasem korzystamy z ich właściwości? Picie napojów energetycznych odradza dr lekarz rodzinny Rachel Ward, która skrytykowała także trampoliny.
– Widzę wiele osób z objawami działań ubocznych takich, jak palpitacje serca i nudności po wypiciu napojów energetycznych z wysokimi dawkami kofeiny – mówi lekarka. – Ten rodzaj napojów często zawiera też duże ilości cukrów i dodatków.
Mimo to wiele osób polega na energetykach, by móc zacząć dzień. Tymczasem naukowcy ostrzegają, że wypicie tylko jednej puszki energizera to dość, by spowodować problemy z sercem, które pojawiają się po upływie 90 minut. Potwierdzono, że taki napój powoduje zwężenie naczyń krwionośnych, które zwiększa ryzyko ich zablokowania i wywołania zawału serca.
Tabletki antykoncepcyjne i kobiece zdrowie – to robimy naprawdę źle
Lekarze coraz częściej odradzają sposób przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych, który jest zalecany przez producentów. Chodzi o złożone preparaty doustną, czyli leki dwuskładnikowe z hormonem estrogenowym i progesteronowym. Znajdują się one w pigułkach przyjmowanych przez 21 dni, a pozostałe 4 czy 7 to placebo, gdzie ich nie ma.
– Nie robiłabym przerwy na pigułce złożonej – mówi dr Fran Yarlett, lekarz rodzinny z platformy kobiecego zdrowia „the Lowdown”. – Jeśli zrobisz sobie tygodniową przerwę i zapomnisz o jej przyjęciu ósmego dnia, jajniki zaczynają pracować, mogą uwolnić jajeczko i narazić cię na nieplanowaną ciążę.
Z badań wiadomo, że przerwa w hormonach jest gorszym rozwiązaniem dla kobiet zarówno pod względem efektów ubocznych, jak i skuteczności antykoncepcji, niż ich przyjmowanie ciągłe. Jest przy tym niezalecana w przypadku pacjentek, które stosują tabletki hormonalne jako lek na endometriozę hamujący przerost endometrium i krwawienia. Ginekolodzy często polecają wtedy, by preparaty dwuskładnikowe, które działają lepiej od jednoskładnikowych, przyjmować bez tabletek placebo.
Lekarka podkreśla, że krwawienie w przerwie między kolejnymi opakowaniami pigułki wcale nie jest konieczne. To wcale nie normalna miesiączka, tylko krwawienie z odstawienia, które niczemu nie służy, a powoduje utratę krwi i zawartego w niej żelaza. Jeśli jednak metoda podana na opakowaniu pasuje użytkowniczce, nie trzeba ją zmieniać.
Leki na sen i środki z apteki mają swoje ograniczenia
Leki nasenne to temat kontrowersyjny. Z jednej strony są przepisywane przez lekarzy i stosowane przy istotnych problemach, z drugiej – nadużywane przez pacjentów, którzy domagają się recepty.
Są jednak medycy, którzy nigdy nie zleciliby swoim pacjentom przyjmowania tabletek na sen. Należy do nich wspomniana wcześniej dr Sarah Jarvis. Choć często tłumaczy im, że to poważne ryzyko dla zdrowia, często wpadają w złość lub uznają, że są źle traktowani. To jednak niedoceniana prawda, a im bardziej zaawansowany jest wiek pacjenta, tym zagrożenia są większe.
– W ostatnich latach stawało się coraz bardziej oczywiste, że pigułki nasenne stwarzają realne ryzyko uzależnienia w bardzo krótkim czasie. Co więcej, całkiem szybko przestają działać, a przyjmujące je osoby wcale nie śpią lepiej niż te, które ich nie biorą – ostrzega lekarka. – Jest mnóstwo efektów ubocznych działania tabletek na sen, takie jak senność i zwiększone ryzyko upadków.
W jednym z badań, które opisano na łamach „BMJ Open”, leki na sen zwiększały ryzyko przedwczesnej śmierci. Porównano 10,5 tys. pacjentów przyjmujących te leki i 23 tys. tych, którzy ich nie łykali. Choć całkowite ryzyko zgonu pozostawało dość niskie, był on aż 4 razy częstszy w grupie stosującej badane środki.
Ludzie za bardzo polegają na lekach również w innych dziedzinach zdrowia. Ich działanie i bezpieczeństwo są przeceniane. Tymczasem nic nie zastąpi zdrowych nawyków, bo to one w największym stopniu wpływają na ryzyko czy ochronę przed rozwojem chorób.
Źródło: Doctors orders. From spa treatments to running a marathon and eating at night – doctors reveal what they would never do The Sun