Zajadanie stresu? Nie musisz! Te 4 strategie pomogą jeść zdrowo nawet w chaosie. Jedz w ten sposób, żeby czuć się lepiej

Monika Góralska
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Stres odbija się nie tylko na twoim samopoczuciu, ale też na diecie i sylwetce. W stresujących chwilach często sięgamy po słodkie przekąski, pomijamy posiłki lub marzymy o fast foodach. Jednak po takim jedzeniu zamiast lepiej czujemy się znacznie gorzej. Możesz to zmienić za pomocą czterech strategii, które sprawią, że jedzenie będzie ci pomagać w walce ze stresem.

Spis treści

Koniec z zajadaniem stresu! Wypróbuj 4 sposoby na zdrową dietę

Stresujący okres? Często widać to także po naszej diecie: sięgamy po słodkie przekąski, pomijamy posiłki lub mamy ochotę na fast food, jak frytki czy burgery.

Stres sprawia, że pocieszasz się niezdrowymi przekąskami, słodyczami i fast foodami? Jednak potem czujesz się jeszcze gorzej! Zmień to za pomocą 4 strategii.
Stres sprawia, że pocieszasz się niezdrowymi przekąskami, słodyczami i fast foodami? Jednak potem czujesz się jeszcze gorzej! Zmień to za pomocą 4 strategii.
Holiak/freepik.com

To, że tak się zachowujemy, jest całkowicie logiczne: organizm pod wpływem stresu domaga się szybko dostępnej energii.

– Wprowadza on cały nasz system w tryb walki lub ucieczki i uwalnia hormony, które pozwalają nam działać błyskawicznie – wyjaśnia Lea Halm, ekspertka ds. zarządzania stresem i zapobiegania wypaleniu zawodowemu.

Dla wielu osób sięgnięcie po fast food lub słodycze wydaje się wtedy kuszące – właśnie dlatego, że tak szybko dostarczają energii. Jednak:

– Ponieważ stres hamuje także logiczne myślenie, sięgamy po nie nieświadomie i wpadamy w błędne koło – mówi Lea Halm. Bo po pochłonięciu tabliczki czekolady wcale nie czujemy się lepiej – wręcz przeciwnie.

Warto przełamać ten schemat. Możemy bowiem wykorzystać odżywianie, by lepiej radzić sobie ze stresem. Pomogą te cztery strategie.

Strategia 1: Włącz uważność, wyłącz autopilota

Osobom, które regularnie ulegają niezdrowemu podjadaniu, Lea Halm radzi, by kilka razy dziennie zatrzymały się na chwilę.

Wsłuchaj się w siebie: jak się teraz czuję? Czego potrzebuję? Czy wypiłem dziś wystarczająco wody? – radzi ekspertka.

Takie momenty uważności mogą wytrącić nas z autopilota i pomóc kontrolować niezdrowe impulsy.

Równie skuteczny jest trening mentalny. Lea Halm radzi:

– Wyobraź sobie, jak dobrze i pełen energii czujesz się po zbilansowanym posiłku, a jak ospale po dużej kiełbasie z frytkami. To dobre samopoczucie po smacznym, zdrowym posiłku – do tego dążymy.

Strategia 2: Mądrze wybieraj składniki i produkty. Liczy się jakość

Dobra wiadomość:

– Dziś wiemy, że zdrowa dieta może poprawić wydajność podczas egzaminów i zwiększyć odporność na stres – mówi dietetyk dr Matthias Riedl.

Chcąc wykorzystać dietę do walki ze stresem, warto postawić na białko.

– Proteiny nie tylko sycą, ale też uspokajają – mówi Matthias Riedl.

Są bowiem niezbędne do produkcji określonych neuroprzekaźników. Liczy się jednak jakość.

– Tofu, jajka, rośliny strączkowe, ser, orzechy dostarczają wysokiej jakości białka, które organizm dobrze przyswaja – dodaje Riedl.

Warto sięgać także po produkty bogate w tryptofan, jak kurczak, banany czy orzechy nerkowca – szczególnie w stresujących okresach. Pomagają one uzupełnić zapasy serotoniny, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za poczucie zadowolenia i poprawę nastroju. W trudnych chwilach kluczowe są także wszystkie witaminy z grupy B oraz kwas foliowy, obecne w zielonych warzywach liściastych i produktach pochodzenia zwierzęcego.

Matthias Riedl radzi, by trzymać się tych zasad: nieprzetworzone produkty, najlepiej lokalne i sezonowe owoce oraz warzywa, bo zawierają więcej składników odżywczych. Dobrym wyborem są także mrożone warzywa: są szczególnie bogate w witaminy, idealne do przechowywania – i nie trzeba ich kroić.

Strategia 3: Planuj posiłki, rób listy zakupów i konkretnych dań

Wszystko zaczyna się od listy:

Zapisz wszystkie zdrowe produkty i dania, które lubisz. Pomyśl też o posiłkach, które smakowały ci w dzieciństwie, i spróbuj je urozmaicić – radzi Lea Halm.

To może być duży garnek chili ugotowany w weekend. Można go zamrozić w porcjach i jeść w ciągu tygodnia z ziemniakami, ryżem, sałatą lub chlebem.

Dla dietetyka Matthiasa Riedla dieta antystresowa zawsze zaczyna się od śniadania bogatego w białko. To według niego posiłek, którego nie wolno pomijać. Jego propozycja to nocna owsianka. Wieczorem do słoika włożyć jogurt, twaróg lub mleko z płatkami owsianymi, orzechami i mrożonymi owocami, wstawić do lodówki – i gotowe, idealny początek dnia. Szybko przygotujesz też kanapkę z serem czy jajecznicę.

A co później? Zawsze sprawdzi się patelnia z warzywami i ziemniakami, która wytrzyma w lodówce kilka dni. Sałatka też jest ekspresowa, a tuńczyk, ciecierzyca czy gotowane jajko jako dodatek dostarczą wysokiej jakości białka.

Na przekąski świetnie nadają się daktyle, orzechy, owoce, kawałki sera czy pokrojone w słupki warzywa.

Zasada ogólna: „Zacznij od małych kroków, wtedy rzadziej się nie udaje” – mówi Lea Halm. Gdy czasu jest naprawdę mało, można też zamówić jedzenie.

– Najlepszy wybór to dania azjatyckie z dużą ilością warzyw – mówi Matthias Riedl.

Strategia 4: Unikaj wzmacniaczy stresu w diecie

Tak jak odpowiednia dieta może redukować stres, tak niektóre produkty i nawyki mogą go nasilać. Według Riedla należą do nich więcej niż trzy-cztery filiżanki kawy dziennie, napoje energetyczne, sztuczne słodziki czy barwniki.

– Zwłaszcza liczne dodatki w wysoko przetworzonych produktach i gotowych daniach mogą negatywnie wpływać na chemię mózgu. A cukier to w gruncie rzeczy największa trucizna dla komórek – podkreśla Riedl.

Mimo to: jedzenie powinno sprawiać przyjemność i relaksować. Dlatego ulubiony batonik czekoladowy ma swoje miejsce w radzeniu sobie ze stresem – jeśli tylko jemy go świadomie i wszystkimi zmysłami.

Źródło: DPA/PPG

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia