Spis treści
„Język depresji” pomoże rozpoznać chorobę
Depresja należy do najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych na świecie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że ponad 350 milionów ludzi na całym świecie żyje z depresją, natomiast według danych NFZ w naszym kraju cierpi na nią już 4 mln Polaków. Jednak równocześnie u wielu osób pozostaje ona niezdiagnozowana, ponieważ jej symptomy takie jak smutek, apatia, obniżone poczucie własnej wartości, pesymistyczne myśli są bagatelizowane lub uznawane za objaw chwilowego przemęczenia czy niewyspania.
Depresja jest jednak poważną chorobą, która wpływa na każdą strefę życia chorego. Zaburza ona postrzeganie siebie i świata, negatywnie oddziałuje na relacje międzyludzkie i upośledza funkcjonowanie osoby nią dotkniętej oraz osób z jej otoczenia. Nierozpoznana i nieleczona depresja prowadzi do wystąpienia myśli, a także czynów samobójczych, co może skończyć się śmiercią. Dlatego badacze poszukują nowych sposobów na zdiagnozowanie choroby. Badania pokazują, że osoby z depresją swoje myśli i odczucia wyrażają za pomocą konkretnych słów i zwrotów.
Jak rozpoznać, że ktoś cierpi na depresję? Sprawdź, czy używa tych słów
Język jest skutecznym medium wskazującym na stany emocjonalne, psychiczne i zmiany w zachowaniu. Osoby z depresją komunikują się w określony sposób zarówno w mowie, jak i w piśmie. Odkryli to naukowcy z Wielkiej Brytanii, którzy w badaniu opublikowanym w „Clinical Psychological Science” odkryli pewne „znaczniki” w mowie danej osoby, które mogą wskazywać na objawy klinicznej depresji. W badaniu wykorzystali oni komputerową analizę tekstu i przeszukali posty na 63 forach internetowych z ponad 6400 członkami, szukając określonych słów i fraz.
Ważnym spostrzeżeniem jest to, że osoby z depresją mają skłonność do częstego używania zaimków w pierwszej osobie liczby pojedynczej, takich jak „ja” i „mnie”, a mniej zaimków w drugiej czy trzeciej osobie, takich jak „ty”, „on”, czy „oni”. Świadczy to o tym, że osoby z depresją są bardziej skupione na sobie, a mniej związane z innymi i zainteresowane sprawami innych.
Osoby z depresją częściej niż osoby zdrowe używają również określeń negatywnych i pesymistycznych takich jak „samotny” i „nieszczęśliwy”. Jednak znacznie lepszym wyznacznikiem depresji jest używanie przez nich słów odnoszących się do absolutu takich jak „zawsze”, „stale”, „nic” i „całkowicie”. Wskazuje to na czarno-biały obraz świata, tzn. widzenie tylko skrajności, bez dostrzegania skali szarości, czyli stanów pośrednich. Naukowcy odnotowali, że słowa te były o 50 proc. bardziej rozpowszechnione na forach poświęconych lękom i depresji, a o 80 proc. częściej pojawiały się na forach dotyczących myśli samobójczych.
Czytaj też: Anna Wyszkoni zmagała się z depresją, teraz wspiera innych. Objawy choroby wykazuje co 5. Polak
Te doniesienia potwierdziły także badania naukowców z Chin, którzy odkryli, że cechy psychopatologiczne pacjentów z depresją były powiązane z ich wzorcami językowymi. Język odzwierciedla stan psychiczny, a nadużywanie pewnych słów i zwrotów może świadczyć o depresji. Potwierdzili oni więc, że pacjenci z depresją częściej używali zaimków w pierwszej osobie liczby pojedynczej i negatywnych słów emocjonalnych, a mniej zaimków w pierwszej osobie liczby mnogiej i pozytywnych słów emocjonalnych.
Czytaj także: Kobiety też mogą być uzależnione od seksu. Wstydzą się do tego przyznać nawet przed sobą
Jednak dzięki danym z mediów społecznościowych badacze odkryli jeszcze więcej wskaźników językowych obecnych w życiu codziennym pacjentów z depresją. Okazało się, że używają oni więcej słów dotyczących śmierci, lęków, przekleństw, słów gniewu, słów związanych z religią i słów związanych ze zdrowiem.
Sztuczna inteligencja i analiza tekstu ułatwi zdiagnozowanie depresji
Obecnie depresję i stany lękowe diagnozuje się samodzielnie lub w gabinecie psychologicznym lub psychiatrycznym za pomocą skali ocen. Pacjent odpowiadają więc na pytania z kwestionariusza wybierając spośród kilku dostępnych odpowiedzi np. słabe zainteresowanie robieniem czegoś: wcale, czasami, często, codziennie. Jednak analiza języka w czasie swobodnej rozmowy z pacjentem lub poprzez przyjrzenie się jego wypowiedziom na piśmie mogłaby być lepszym narzędziem do oceny stanu psychicznego. Natomiast wykorzystanie komputerowej analizy tekstu ułatwiłoby rozpoznanie depresji.
Czytaj także: Porażenie piorunem jest niebezpieczne, ale nie musi być śmiertelne. Po tym człowiek już nie jest taki sam
Naukowcy opracowują obecnie metody przetwarzania języka naturalnego za pomocą programów opierających się na sztucznej inteligencji. Mają one za zadanie na podstawie analizy odpowiedzi pacjentów na pytania otwarte ocenić czy dana osoba wykazuje cechy depresyjne czy nie. Narzędzia te w przyszłości mają potencjał, aby zastąpić używaną do tej pory skalę ocen i ułatwić pacjentom wyrażanie swoich emocji, a klinicystom diagnozowanie depresji, stanów lękowych i innych zaburzeń psychicznych.
- In an Absolute State: Elevated Use of Absolutist Words Is a Marker Specific to Anxiety, Depression, and Suicidal Ideation Clinical Psychological- Science
- The linguistic patterns of depressed patients Advances in Psychological Science
- AI could improve mental health care EurekaAlert