Spis treści
Jaka jest najlepsza temperatura do spania?

Wyniki badań są dość jednoznaczne: najlepsza temperatura do spania to 19–21 stopni Celsjusza. Badanie przeprowadzone wśród osób starszych, monitorujące jakość ich snu w domowych warunkach przez dłuższy czas, wykazało, że nocny odpoczynek jest najbardziej efektywny, gdy temperatura w sypialni utrzymuje się między 20 a 25 stopni.
Powyżej 25 stopni wydajność snu istotnie się obniża, szczególnie gdy wzrasta do 30 stopni.
Dlaczego ciało potrzebuje (nie za dużego) chłodu podczas snu
Wytłumaczenia należy szukać w procesach fizjologicznych związanych ze snem. Organizm funkcjonuje zgodnie z rytmem dobowym, który przewiduje wieczorne obniżenie temperatury wewnętrznej ciała. To biologiczny sygnał, by przygotować się do snu; gdy temperatura otoczenia jest zbyt wysoka, mechanizm ten zostaje zaburzony. Jak udowodniono w badaniu opublikowanym na łamach „Frontiers in Neuroscience”, termoregulacja i sen są bardzo silnie powiązane – ochłodzenie ciała ułatwia wejście w głębokie fazy snu, kluczowe dla prawdziwej regeneracji.
W nocy temperatura naszego ciała spada średnio o jeden-dwa stopnie w porównaniu z dziennymi wartościami. Chłodne otoczenie sprzyja temu procesowi, a zbyt ciepła sypialnia zmusza organizm do walki z nadmiarem ciepła, zaburzając ciągłość snu i skracając czas trwania fazy REM oraz głębokiego snu.
Badania potwierdzają: przy optymalnej temperaturze (19–21st. C) instynktownie tworzymy pod kołdrą „mikroklimat” skóry na poziomie 31–35 st. C, a każda odchyłka od tej równowagi obniża jakość wypoczynku.
Wpływ nadmiernego ciepła na sen
Sen w przegrzanych (ale i nadmiernie wychłodzonych – o czym za chwilę) pomieszczeniach ma bardzo realne konsekwencje dla jakości odpoczynku. Temperatura powyżej 26 st. C powoduje częste przebudzenia, nocne poty i poczucie zmęczenia po przebudzeniu. Jedno z badań wykazało, że przy temperaturach około 32 st. C znacząco rośnie liczba wybudzeń i całkowity czas czuwania w nocy, faza REM ulega skróceniu, a naturalny spadek temperatury ciała zostaje zahamowany.
Osoby śpiące w przegrzanych pomieszczeniach częściej wybudzają się w nocy – również wtedy, gdy nie są tego świadome, co fragmentaryzuje cykl snu i pogarsza wypoczynek. Rano budzimy się zmęczeni, z wrażeniem, że sen nie przyniósł oczekiwanej regeneracji, nawet jeśli przesypiamy osiem godzin.
Jak znaleźć swoją idealną temperaturę?
Oczywiście powyższe wskazania nie są regułą dla każdego, ponieważ optymalna temperatura może się delikatnie różnić w zależności od indywidualnych predyspozycji. Wiek, metabolizm, masa ciała, rodzaj piżamy i pościeli – wszystko to wpływa na nasze odczucia termiczne. Badania japońskie zamieszczone w „Nagoya Journal of Medicine Science” pokazały, że subiektywne poczucie chłodu w sypialni pogarsza jakość snu, co sugeruje, że komfort cieplny jest kwestią indywidualną.
Najlepiej zacząć od zakresu 19–20 st. C i stopniowo dostosowywać ustawienia o 1–2 stopnie, słuchając swojego ciała. Kluczowe jest zasypianie bez uczucia gorąca lub zimna – z chłodną twarzą i ciepłym, wygodnie przykrytym ciałem.
Sposoby na utrzymanie dobrej temperatury w nocy
Właściwe ustawienie termostatu to ważny krok, lecz niejedyny. Zimą warto zmniejszyć ogrzewanie już godzinę przed snem, by sypialnia stopniowo osiągnęła pożądaną temperaturę. Latem z kolei przemyślana obsługa klimatyzatora lub wentylatora bardzo pomaga – należy jednak uważać, by strumień powietrza nie był skierowany bezpośrednio na ciało.
Uwagę warto poświęcić również pościeli: naturalne materiały takie jak len czy bawełna ułatwiają skórze oddychanie i pomagają regulować temperaturę ciała. Równie ważna jest piżama: lepiej wybierać lekkie, przewiewne tkaniny i unikać syntetyków, które zatrzymują ciepło i wilgoć.
Temperatura w sypialni to nie błahy szczegół, a kluczowy element higieny snu. Ustawiając termostat na 19–21 st. C i modyfikując ustawienia do swoich potrzeb, możesz w prosty sposób poprawić jakość wypoczynku i naprawdę nabrać energii na kolejny dzień.
Greenme.it from Green Me










