Spis treści
Czy piwo jest zdrowe? Szkodzi nie tylko alkoholikom
Chociaż piwo Polacy piją bardzo często i uważają za niegroźny trunek, a nawet przypisują mu zdrowotne właściwości to wcale takie niewinne nie jest. Owszem niewielka ilość chwilowo gasi pragnienie i usprawnia trawienie, jednak jak każdy napój zawierający alkohol, jest szkodliwe.
Etanol w nim zawarty to trucizna, która szkodzi bez względu na ilość. Nawet niewielka dawka wpływa na działanie całego organizmu i zaburza pracę narządów takich jak nerki, wątroba, serce czy mózg. Piwo jest napojem psychoaktywnym, który negatywnie wpływa na działanie mózgu i zmienia postrzeganie rzeczywistości. Ma silny wpływ na nastrój, a po chwilowej jego poprawie pogarsza samopoczucie. Większa ilość prowadzi do zaburzeń świadomości, wymiotów, braku kontroli nad swoim zachowaniem, utraty pamięci tzw. urwany film, a nawet omdleń. Może stać się także przyczyną śmierci.
Kto nie może pić piwa? Te osoby powinny z niego zrezygnować
Oprócz oczywistości, jaką jest alkoholizm, czyli choroba alkoholowa, gdy alkoholik nadużywa substancji psychoaktywnej, nie mając umiaru w piciu i pije do nieprzytomności, z picia piwa powinny zrezygnować także osoby, które:
mają cukrzycę – piwo powstaje w procesie fermentacji. Wytwarzany jest wtedy cukier, którego trunek zawiera spore ilości. Napój ma przez to wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że po spożyciu poziom cukru we krwi raptownie wzrasta i równie szybko spada. Może to prowadzić do szybkiego wzrostu insuliny we krwi i hipoglikemii,
odchudzają się lub chorują na otyłość – piwo jest kaloryczne, 1 puszka o poj. 500 ml piwa ciemnego zawiera ok. 340 kcal, a jasnego ok. 245 kcal. Dodatkowo są to puste kalorie, bo piwo zawiera nieznaczne ilości składników odżywczych. Skoki poziomu cukru we krwi po wypiciu piwa powodują napady głodu, co sprzyja podjadaniu szczególnie niezdrowych przekąsek. Spożywanie piwa prowadzi także do odkładania się tłuszczu wokół narządów wewnętrznych oraz talii i powoduje pojawienie się tzw. brzucha piwnego (spowodowanego spożyciem nie tylko piwa, ale też innych napojów alkoholowych),
cierpią na choroby wątroby – wątroba neutralizuje toksyczne działanie substancji w tym alkoholu. Dlatego właśnie to ona cierpi najbardziej, gdy pijesz za dużo piwa i innych trunków. W wyniku tego może rozwinąć się alkoholowe stłuszczenie wątroby czy marskość. Według badań stłuszczenie wątroby rozwija się stopniowo u 90 proc. osób, które piją więcej niż 15 ml alkoholu dziennie. Osoby chorujące na inne choroby wątroby, takie jak wirusowe zapalenie wątroby czy choroby autoimmunologiczne, również powinny zrezygnować z picia piwa,
mają alergię na gluten lub celiakię – piwo powstaje w procesie fermentacji zbóż, przeważnie jęczmienia i pszenicy. Zawiera więc gluten, którego nie mogą spożywać osoby z jego nietolerancją i uczuleniem,
chorują na zespół jelita drażliwego (IBS) – w ich przypadku piwo podrażnia ściany jelit, co może być przyczyną występowania gazów, wzdęć i biegunek,
mają zgagę lub refluks – piwo rozluźnia mięśnie zwieracza przełyku. Powoduje więc niedomykanie żołądka i cofanie się treści do przełyku,
kobiety w ciąży i karmiące piersią – kiedyś doradzano wypicie kieliszka wina czy szklaneczki piwa na laktację lub anemię w czasie ciąży. Dziś wiadomo, że nawet najmniejsza ilość etanolu zawarta chociażby w syropie czy innym leku nie mówiąc już o świadomym piciu jakichkolwiek trunków negatywnie wpływa na rozwój płodu oraz niemowlęcia. Szczególnie zgubny wpływ alkohol ma na układ nerwowy i mózg dziecka, dlatego jest on kategorycznie zabroniony.