Spis treści
Źródła zanieczyszczeń powietrza i skutki skażenia
Największe źródła skażenia powietrza w Polsce to spalanie paliw w przemyśle, gospodarstwach domowych oraz transporcie. Pochodzą w nich tlenki siarki i azotu, przy czym najwięcej dwutlenku siarki generuje spalanie węgla (93 proc.), a tlenków azotu – transport drogowy (39 proc.)
Oprócz szkodliwych gazów, w tym tlenku węgla i ozonu, szczególnie niebezpieczne dla zdrowia są pyły zawieszone PM2,5. Są to aerozole, w których średnica cząstek nie przekracza 2,5 mikrometra (mcm). Z powodu tak niewielkich rozmiary mogą przenikać bezpośrednio do krwiobiegu.
Zanieczyszczenia powietrza są źródłem stanu zapalnego w organizmie i przyczyniają do uszkodzenia praktycznie wszystkich tkanek i narządów. Z jego powodu obserwujemy więcej przypadków cukrzycy, miażdżycy, zawałów serca, udarów mózgu, nowotworów, demencji, a także zgonów z powodu koronawirusa.
Oddychanie skażonym powietrzem zaostrza objawy istniejących chorób, wywołuje nowe problemy, sprawia też, że rodzi się też więcej wcześniaków. W największym stopniu jest przy tym obciążone zdrowie osób żyjących z województwie śląskim.
Rocznie z powodu nadmiernego zanieczyszczenia powietrza pod względem zawartości pyłów PM2,5 w Polsce umiera przedwcześnie ponad 46 000 osób rocznie. W Unii Europejskiej liczba ta sięga 400 tysięcy.
Substancje, które odpowiadają za większość zgonów, to pyły zawieszone, dwutlenek azotu i ozon, na których działanie narażone są głównie osoby przebywające na terenach miejskich.
Zanieczyszczenie powietrza w Polsce na tle Europy
Aż 71 procent obszaru UE to tereny, na których średni poziom pyłów zawieszonych PM10 przekracza roczną normę WHO (15 mcg/m3). Skażonym powietrzem oddycha aż 86 procent ludzi! Problem w szczególności dotyczy Polski, co pokazują aktualizowane co 15 dni dane European Environment Agency i Airly prowadzone w od początku 2013 r. do 27 września 2021 r.
W Europie Wschodniej są dwa obszary o największym stężeniu PM10 – obok południowej części naszego kraju (Śląsk i Małopolska) są to Bałkany – Serbia, Macedonia i Albania. Najbardziej zanieczyszczonym miastem jest przy tym Skopje – stężenie PM 10 (46 mcg/m3) przekracza tam normy WHO aż 3-krotnie. Na drugim miejscu znajduje się Belgrad. Natomiast wśród obszarów Europy Zachodniej z najbardziej niekorzystnych warunków jakości powietrza znana jest północna część Włoch (Nizina Padu).
W Warszawie zanieczyszczenie powietrza przekracza normy o ponad 170 procent – podobnie jak w Budapeszcie i Atenach. Podobnie wysoki poziom (ok. 20 mcg/m3) jest notowany w Madrycie, Lizbonie, Berlinie, Pradze, Bratysławie, Paryżu i Zagrzebiu.
Porównanie zanieczyszczenia pyłami MP10 w Warszawie i 7 innych europejskich stolicach (Berlin, Bukareszt, Londyn, Paryż, Rzym, Zagrzeb i Madryt) wykazało, że w stolicy naszego kraju jest ono najwyższe. Tylko przez 17 procent czasu badań było ono mniejsze niż najwyższy poziom PM10 w Londynie.
Natomiast w rankingu ISGlobal (Barcelona Institute for Global Health) dotyczącego śmiertelności w wyniku zanieczyszczenia powietrza w pierwszej dziesiątce badanych miast znalazły się aż trzy obszary w Polsce – Aglomeracja Śląska (5. miejsce), Jastrzębie Zdrój (7. miejsce) i Rybnik (9. miejsce). Najwięcej zgonów było związane z oddziaływaniem pyłu zawieszonego PM2,5 i dwutlenku azotu.
Smog w polskich miastach
Jakość powietrza w niektórych polskich miastach uległa ostatnio pewnej poprawie, jednak nie są to zmiany wystarczające. W Katowicach, Krakowie, Łodzi, Warszawie i Poznaniu roczny wskaźnik PM10 przekracza normę roczną rekomendowana przez WHO (AQG 2021) wynoszącą 15 mcg na metr sześcienny aż o 226 procent.
Jeśli chodzi o jeszcze bardziej niebezpieczne dla zdrowia pyły PM2,5, w najbardziej zanieczyszczonym polskim mieście, Rybniku, ich stężenie roczne znajduje się na poziomie 600 proc. normy WHO.
Wg Airly w okresie od początku listopada 2020 r. do końca marca 2021 roku w 13 na 16 badanych miast (Rybnik, Kraków, Bielsko-Biała, Tarnów, Rzeszów, Warszawa, Leszno, Częstochowa, Poznań, Wrocław, Białystok, Bydgoszcz, Szczecin) poziom PM 2,5 był nieco większy (o 7 proc.) w gminach podmiejskich niż w samym mieście. Nie dotyczyło to jedynie Kielc, Wrocławia i Łodzi. Największą różnicę stężeń (30 proc.) notowano w Bielsku-Białej.
Przez rok do początku sierpnia 2021 r. według Airly i GIOŚ notowane stężenie PM2,5 w Rybniku było 3 razy wyższe (29,9 mcg/m3) niż mieście o najlepszym powietrzu – Gdańsku (11,1 mcg/m3). W niechlubnej „czołówce” badanych miast (mających powyżej 75 tys. mieszkańców i sieć monitoringu jakości powietrza) znajdowały się też: Kraków (24), Katowice (23,5), Łódź (22,4), Kielce (22,4) i Warszawa (21,9).
Pod względem zawartości dwutlenku azotu (NO2) pierwsze miejsce zajmowały natomiast Katowice. Według Komisji Europejskiej dopuszczalne wartości roczne stężeń tego gazy były przekroczone w aglomeracji warszawskiej, krakowskiej, wrocławskiej i górnośląskiej.
Jak zmieniają się poziomy zanieczyszczeń powietrza w ciągu doby?
Powszechnie badane jest stężenie w powietrzu niekorzystnych dla zdrowia zanieczyszczeń, takich jak: pyły zawieszone PM2,5 oraz PM10, dwutlenek azotu (NO2) i ozon (O3). Ich poziomy w ciągu roku ulegają powtarzalnym zmianom, a co ma związek z warunkami pogodowymi.
Jak wynika z danych Airly, w okresie zimowym największym problemem są w Polsce pyły zawieszone. Jest ich najwięcej rano oraz wieczorem, co wynika z ogrzewania domów. Podobnie zmienia się poziom dwutlenku azotu, ma to jednak miejsce w związku z natężeniem ruchu drogowego. Latem największe stężenia osiąga natomiast ozon, co obserwowane popołudniami i wynika z oddziaływania promieniowania ultrafioletowego na zanieczyszczenia zawarte w atmosferze.
W okresie objętym badaniami odnotowano ponadto następujące zależności dla średnich wartości stężenia zanieczyszczeń powietrza będących wskaźnikami jego jakości:
PM2,5
- poziom w zimie – 43 mcg/m3, norma roczna przekraczana o 181 procent,
- poziom w lecie – 13 mcg/m3, norma roczna przekraczana przez 10 godzin na dobę,
PM10
- poziom w zimie – 51 mcg/m3, norma roczna przekraczana o 15 procent przez prawie całą dobę (poza godzinami okołopołudniowymi),
- poziom w lecie – 23 mcg/m3.
NO2
- poziom w zimie – 25 mcg/m3, norma roczna była przekraczana w godzinach porannych i popołudniowo-wieczornych,
- poziom w lecie – średnio 15 mcg/m3.
O3
- poziom w zimie – 45 mcg/m3, przez większość czasu poniżej normy 8-godzinnej,
- poziom w lecie – 67 mcg/m3, na progu normy w okolicach południa, ale w słoneczne i ciepłe dni norma jest regularnie przekraczana.
Sprawdź, czy znasz fakty i mity o smogu – polecamy nasz QUIZ.
Nowe normy WHO – jakość powietrza wg Air Quality Gudelines (AQG 2021)
Normy zanieczyszczenia powietrza są obecnie bardziej rygorystyczne niż wcześniej. Po upływie ponad 15 lat od ostatniej aktualizacji ukazały się bowiem nowe rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące długoterminowego narażenia zdrowia na pył drobny (PM2,5) na poziomie 10 mcg/m3. Natomiast w UE roczna wartość dopuszczalna wynosi 25 mcg/m3.
Na tej podstawie poziom jakości powietrza przy stężeniu PM2,5 określa się jako:
- dobry – poniżej 10 mcg/m3,
- umiarkowany – 10-15 mcg/m3,
- zły – 15-25 mcg/m3,
- bardzo zły – powyżej 25 mcg/m3.
Nowe normy WHO dotyczą maksymalnego stężenia dobowego 6 najważniejszych zanieczyszczeń (w mcg/m3):
- PM2,5 – 15 (wcześniej: 25), norma roczna: 5 (wcześniej: 10),
- PM10 – 45 (wcześniej: 50), norma roczna: 15 (wcześniej: 20),
- dwutlenek azotu (NO2) – 25 (wcześniej: 50), norma roczna: 10 (wcześniej: 40),
- dwutlenek siarki (SO2) – 40 (wcześniej: 125),
- tlenek węgla, czad (CO) – 4 (wcześniej: 7),
- ozon (O3) – 100 (bez zmian), norma dobowa w szczycie sezonu: 60.
W związku z przyjęciem nowych norm jakości powietrza graniczne poziomy jego zanieczyszczeń są w naszym kraju regularnie przekraczane. Miejmy nadzieję, że przyspieszy to zmiany, które pomogą wreszcie ograniczyć problem smogu.
- Raport Airly #OddychajPolsko 2021 Airly
- WHO rekomenduje bardziej restrykcyjne normy jakości powietrza Teraz Środowisko
- Study Identifies European Cities with Highest Mortality Due to Air Pollution IS Global
ZOBACZ: Samochodów elektrycznych przybywa, publicznych wtyczek – nie wszędzie.