Częstsze infekcje, alergie, zaburzenia oddechowe, choroby układu krążenia, nowotwory, demencja, insulinooporność, zaburzenia snu i nastroju, przedwczesne porody, a przede wszystkim zwiększone ryzyko przedwczesnej śmierci ze wszystkich przyczyn – dane o następstwach nadmiernego zanieczyszczenia powietrza są alarmujące, choć nawet nie do końca jeszcze je oszacowano.
Z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w objętych kontrolą województwach, których mieszkańcy są najbardziej narażeni na nadmierne stężenie zanieczyszczeń powietrza (małopolskie, śląskie, dolnośląskie, mazowieckie i łódzkie), liczba osób oddychających smogiem przekracza 9 milionów i stanowi prawie 50 proc. populacji.
Przyczyny zanieczyszczenia powietrza w Polsce
Zanieczyszczenia powietrza pochodzą w Polsce z dwóch głównych źródeł: spalania paliw w piecach domowych i kotłowniach, dokuczliwego zwłaszcza w miesiącach chłodnych, oraz transportu drogowego, najbardziej uciążliwego w rejonach o dużym natężeniu ruchu.
W Polsce ograniczono emisję toksycznych gazów i pyłów z emisji sektora przemysłowego – jak podaje Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE), w latach 1990-2016 całkowita emisja tlenków azotu obniżono o ponad 30 proc. W tym czasie jednak emisja z sektora komunalno-bytowego wzrosła o prawie 30 proc., a z sektora transportowego – o 20 proc. W 2016 roku przemysł emitował 38 proc. NOX, a transport drogowy – 32 procent.
Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, w ciągu ostatnich 16 lat liczba zarejestrowanych w Polsce samochodów silnikowych wzrosła z ponad 6 mln. do ponad 30 mln., a w ciągu 6 lat od 2010 do 2016 przybyło ich prawie 6 milionów! W 2016 roku najwięcej było ich w Warszawie (1,47 mln.). W Krakowie było ponad 5,55 mln., we Wrocławiu – prawie 5,04 mln., w Łodzi – ponad 4,45 mln. i ponad 2,56 mln. w Katowicach. Katowice i Warszawa to miasta, gdzie w średnie stężenia tlenków azotu z roku na rok rosną.
Pod względem średniego rocznego stężenia pyłu zawieszonego PM10 w pobliżu dróg Warszawa plasuje się na 3. miejscu najbardziej zanieczyszczonych nim stolic Europy. Zawartość pyłów PM2,5 jest taka, że w Polsce leży 7 z 10 najbardziej zanieczyszczonych miast UE. Natomiast stężenie rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych jest w Polsce najwyższe w Europie i średnio w roku przekracza dopuszczalną jego normę o prawie 300 procent.
Skutki zanieczyszczenia powietrza
Zanieczyszczenie powietrza to nie tylko pyły zawieszone, które powodują nasilenie odruchu kaszlu, kichanie, trudności z oddychaniem, chroniczny bronchit, osłabienie czynności płuc, pylicę, rozedmę czy raka płuc. Największe zagrożenie dla zdrowia niosą najdrobniejsze pyły oraz substancje gazowe.
- Pyły zawieszone PM10 – cząstki pyłu o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów (mcg), które mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc. Większe cząstki zatrzymywane są w jamie nosowo-gardłowej, a mniejsze niż 5 mcg mogą wnikać głębiej.
- Pyły zawieszone PM2,5 - cząstki pyłu o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, które mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc, ale także przenikać przez ściany naczyń krwionośnych do krwi. Powstaje jako zanieczyszczenie pierwotne ale też jako wynik reakcji np. trujących gazów i lotnych związków organicznych. Odgrywają największą rolę w patologii płuc, niszcząc pęcherzyki płucne, są też wchłaniane do krwi i limfy.
- Benzo(a)piren/ B(a)P – rakotwórczy związek chemiczny, który reprezentuje całą grupę pochodzących ze spalania, toksycznych związków nazywanych wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (WWA). Większość jest ściśle związana z pyłem zawieszonym i w ok. 80 procentach pochodzi z emisji związanej z indywidualnym ogrzewaniem budynków. WWA działają toksycznie na drogi oddechowe, w kontakcie ze skórą i po spożyciu skażonych nimi pokarmów (np. z roślin rosnących przy drodze czy warzyw sprzedawanych przy ulicy). Uszkadzają krwinki, materiał genetyczny, uszkadzają centralny układ nerwowy, powodują bezpłodność – to tylko ogólne informacje o szkodliwości tych zanieczyszczeń.
- Dwutlenek azotu (NO2) – gaz o działaniu drażniącym i trującym; w kontakcie z wodą (deszczem, mgłą, błonami śluzowymi) przekształca się kwas azotowy. NO2 podrażnia układ oddechowy, który ogranicza dotlenianie organizmu, utrudnia ochronę przed infekcjami bakteryjnymi, jest przyczyną zaburzeń oddychania i wywołuje choroby alergiczne.
- Tlenki azotu (NOX) – grupa obejmująca również NO2 zaburza wentylację płuc i osłabia ich funkcje obronne, zmniejsza nasycenie krwi tlenem, powoduje objawy takie jak niepokój, bezsenność czy depresja.
- Dwutlenek siarki (SO2) – gaz powodujący m.in. skurcz oskrzeli, spadek objętości wydechowej płuc, podrażnienie błon śluzowych dróg oddechowych i spojówek, przekrwienie i obrzęk dolnych odcinków dróg oddechowych, przewlekłe zapalenie oskrzeli, zaostrzenie astmy, powstawanie chronicznego bronchitu i osłabienie odporności.
- Ozon (O3) – jest zanieczyszczeniem wtórym, powstającym z tych pierwotnych, takich jak NOX, CO czy CH4 (metan) na skutek ich utleniania pod wpływem UV. Ozon słabo rozpuszcza się w wodzie, przez co przenika głęboko do płuc. Powoduje spadek ich pojemności życiowej, niszczenie komórek nabłonka, nadczynność płuc i nasilenie ich wrażliwości na alergeny i inne szkodliwe związki. Długotrwała ekspozycja skutkuje zwłóknieniem tkanki opłucnej.
- Tlenek węgla (CO) – tzw. czad jest 10 razy bardziej toksyczny od SO2. Najwięcej jest go w centach miast w godzinach szczytu. Do organizmu przedostaje się przez drogi oddechowe, błony śluzowe i skórę, powoduje niedotlenienie i głód tlenowy niebezpieczny dla życia osób z dusznicą bolesną czy chorobą wieńcową serca.
- Cząstki węgla (C),
- Amoniak (NH3),
- Metan (CH4),
- Arsen (As)
- Metale ciężkie: ołów, nikiel, kadm (Pb, Ni, Cd).
Przeczytaj również:
Tlenki azotu – wszechobecni zabójcy
Jednym z najgroźniejszych zanieczyszczeniem, które pochodzi zarówno z pojazdów silnikowych, jak systemów grzewczych, są tlenki azotu. W reakcji z wodą powstają z nich m.in. kwas azotowy i azotany – składniki kwaśnego deszczu. Według danych KOBiZE na całkowitą emisję tlenków azotu w 2016 składała się jego produkcja przez:
- transport drogowy (32 proc.),
- procesy spalania w sektorze produkcji i transformacji energii (25 proc.),
- procesy spalania poza przemysłem (13 proc.),
- procesy spalanie w przemyśle (10 proc.),
- inne pojazdy i urządzenia (10 proc.),
- rolnictwo (6 proc.),
- procesy produkcyjne (3 proc.),
- zagospodarowanie odpadów (1 proc.),
- wydobycie i dystrybucja paliw kopalnych,
- zastosowanie rozpuszczalników i innych produktów.
Zanieczyszczenie powietrza – co czeka Polskę?
Ochrona przed szkodliwym działaniem zanieczyszczenia powietrza wciąż pozostaje indywidualną sprawą. Państwo polskie wykazuje minimalne działania w kierunku ochrony zdrowia mieszkańców oraz środowiska, natomiast wciąż zabezpiecza interesy lobby węglowego. Według kontroli funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego w latach 2007-2015 Najwyższa Izba Kontroli wykazała nierozwiązany problem niskiej wydajności wydobycia, przerostów zatrudnienia, nieefektywnego systemu wynagradzania, wysokiego udziału kosztów stałych i dużej wrażliwości sektora na wahania cen i popytu na węgiel. Podejmowane działania nie przyczyniły się do zapewnienia rentowności czy konkurencyjności cen polskiego węgla, nie wspominając o kwestiach ekologicznych związanych z jego wydobyciem, a zwłaszcza spalaniem na opał.
Przy obecnym tempie działań skierowanych na ograniczenie zanieczyszczenia środowiska osiągnięcie wymaganych poziomów redukcji emisji pyłów i benzopirenu z indywidualnych gospodarstw domowych i niewielkich kotłowni lokalnych (a także wchodzących w skład sektora komunalno-bytowego warsztatów i zakładów usługowych) może zająć 24-100 lat, zależnie od województwa.
Również eksperci komentujący zjawisko smogu, m.in. w dyskusji poświęconej sytuacji w Warszawie, wydają się lekceważyć problem, m.in. interpretując dane w taki sposób, by go zamaskować, co wynika z lektury materiałów zamieszczonych na stronie Urzędu Miasta.
Jednak zdaniem dr hab. inż. Artura Badydy, profesora na Wydziale Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej „Nie można porównywać stężeń chwilowych, notowanych dla konkretnej chwili czy nawet godziny, do wartości dopuszczalnych dla całej doby, a niekiedy dla całego roku, jak to ma miejsce w przypadku pyłów PM2,5. […]. Średnioroczne normy stężeń nie są przekraczane na stacjach pokazujących sytuację w obszarach tła miejskiego.” Tylko co mieszkańcom z tego, że średnie wyniki mieszczą się w normie, jeśli większość osób musi codziennie przemieszczać się w godzinach szczytu przez najbardziej zanieczyszczone miejsca Warszawy? Ekspert przytacza też informację o malejącej liczbie dni, w których przekroczono normy zanieczyszczenia powietrza w Warszawie. Wiadomo jednak, że stężenie PM2,5 od wielu lat przekracza w tym mieście poziom 20 mcg/m3. Tymczasem zwiększenie stężenia w powietrzu pyłów PM2,5 o każde 10 mcg/m3 przyczynia się do wzrostu liczby zgonów w wyniku chorób układu krążenia o ponad 15 procent.
Wątpliwości budzi również wypowiedź Piotra Siergieja z Polskiego Alarmu Smogowego odnośnie dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń powietrza, które w przypadku zaleceń WHO są niższe niż w Unii Europejskiej: „Z uwagi na to, że głównym tematem działania tej organizacji jest zdrowie, progi rekomendowane przez nią są znacznie bardziej restrykcyjne.” Jeśli chodzi o Skarb Państwa, Polska i tak nie uniknie kar finansowych za przekroczenie europejskich norm, a mieszkańcom chodzi jednak przede wszystkim o zdrowie.
Jak powiedział dr n. med Piotr Dąbrowiecki, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii w Klinice Chorób Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego „Jeżeli pacjent jest chory na astmę, a nie ma objawów choroby, należy go traktować jak zdrowego człowieka”. Niestety, przebywanie w miejscach o zanieczyszczonym powietrzu może powodować problemy oddechowe nawet u osób, które nie cierpią na astmę.
Co robić przy dużej koncentracji zanieczyszczeń powietrza? Koniecznie sprawdź!
Smog – mapy zanieczyszczeń powietrza
Mapy aktualnego zanieczyszczenia powietrza sporządzone na podstawie wyników funkcjonujących stacji pomiarowych można znaleźć w internecie, dostępne są też aplikacje na smartfony.
Dostępne strony z mapami stężenia zanieczyszczeń to m.in.:
- smog.imgw.pl
- aqicn.org/map
- powietrze.gios.gov.pl
- airly.eu/map/pl
- tvnmeteo.tvn24.pl/smog
- Warszawa: powietrze.zm.org.pl
- Woj. małopolskie i Kraków: monitoring.krakow.pios.gov.pl
- Szczecin: powietrze.wios.szczecin.pl
Aplikacje na smartfony do monitorowania stanu powietrze to m.in.:
- Zanieczyszczenie Powietrza,
- Airly,
- Smog Polska,
- Smog Alert.
Zobacz: jakie są możliwości wsparcia mieszkańców, firm i samorządów w walce ze smogiem?