W czasach zagrożenia związanego z koronawirusem trzeba zadbać nie tylko o własną higienę (mycie rąk!), ale także o czystość, a nawet dezynfekcję naszego mieszkania. Wynika to z faktu, ze wirus może się utrzymywać na różnych powierzchniach, a z nich – możemy go przenieść dalej lub zakazić się – wystarczy dotknąć zanieczyszczonej klamki, a potem ust. Jak przeprowadzić dezynfekcję mieszkania i sprawić, by było "strefą bez wirusów"? Podpowiadamy, jak i czym oczyścić mieszkanie za pomocą dostępnych, domowych środków.
Dowiedz się:
Przynieś jak najmniej wirusów do domu
Zanim zaczniemy dezynfekować mieszkanie, warto zadbać o to, żeby przynosić jak najmniej wirusów do domu. Pamiętajmy, że ich nosicielem może być również osoba, która nie ma objawów chorobowych, a także, że bakterie, wirusy (w tym koronawirusy) mogą utrzymywać się na różnych powierzchniach. Dlatego myjmy lub dezynfekujmy ręce np. po podróży autobusem lub zakupach itp., a przed powrotem do domu. Zmieniajmy ubranie po powrocie do domu i nie trzymajmy razem rzeczy "wewnętrznych" i "zewnętrznych". Wycierajmy starannie buty i nie chodźmy w nich po mieszkaniu (dotyczy to również gości, choć ich przyjmowanie warto ograniczyć), elegancja obecnie powinna zejść na drugi plan, higiena przede wszystkim!
Starajmy się dotykać jak najmniej powierzchni, zanim nie dotrzemy do łazienki i nie umyjemy rąk.
Jeśli mamy baterie jednouchwytowe, a myjemy ręce po przyjściu do domu, uruchamiajmy ją np. nadgarstkiem. Nie stawiajmy toreb z zakupami na blatach itp. (zresztą tego w ogólne nie powinniśmy robić).
Pamiętaj o wietrzeniu mieszkania
Częste wietrzenie mieszkania pomoże pozbyć się wirusów i innych zanieczyszczeń z powietrza. To jedna z najprostszych i bardziej skutecznych rzeczy, jakie możemy zrobić, by oczyścić powietrze w domu.
Pamiętajmy, że znacznie efektywniejsze jest intensywne wietrzenie – lepiej otworzyć okno szeroko na kilka minut niż mieć uchylone przez dłuższy czas.
Jeśli pogoda nie sprzyja i obawiamy się zaziębienia, wietrzmy pomieszczenia po kolei, niekoniecznie musimy siedzieć w przeciągu czy przy pootwieranych oknach. Wietrzenie mieszkania, poza tym, że pozwoli pozbyć się zanieczyszczeń, poprawia też jakość powietrza w domu, co z kolei wpływa m.in. na stan naszych błon śluzowych. A to one są jedną z barier ochronnych naszego organizmu, dlatego warto o nie zadbać.
Przeczytaj również na temat:
Jakie miejsca w mieszkaniu trzeba szczególnie dezynfekować
Szczególną uwagę trzeba zwrócić na miejsca, których dotykamy najczęściej, a które dość często pomijamy w codziennych porządkach. Są to przede wszystkim klamki – szczególnie drzwi wejściowych oraz łazienki, ale również wszelkie inne. Miejscami, w których gromadzą się wirusy i inne zanieczyszczenia są też włączniki światła, słuchawki domofonów, uchwyty mebli, piloty, włączniki czy przyciski wszelkich sprzętów RTV i AGD, pamiętajmy również o swoim telefonie oraz kluczach. Szczególną uwagę zwróćmy też na baterie umywalkowe, z których korzystamy, myjąc ręce po powrocie do domu.
Porządki w mieszkaniu a dezynfekcja
Oczywiście nie możemy pominąć powierzchni sprzątanych i mytych standardowo, takich jak podłogi, meble, umywalki, wanny, sedesy, a także baterie umywalkowe czy wannowe. Podczas porządków absolutnie nie dotykajmy twarzy (nosa, ust, oczu) – oczywiście tego nie powinniśmy robić również przy „zwyczajnych" porządkach, ale teraz zwróćmy na to szczególną uwagę. Do sprzątania i dezynfekcji załóżmy rękawiczki jednorazowe.
Czym dezynfekować mieszkanie – domowe środki
Koronawirusów pomaga się pozbyć m.in. zwykłe mydło, które niszczy ich tzw. warstwę lipidową (tłuszczową). To samo dotyczy środków, które na co dzień pomagają w usuwaniu tłuszczów, takich jak płyny do naczyń. Warto także sięgać po środki czystości z chlorem. Do dezynfekcji mieszkania możemy użyć płynów, żeli i chusteczek antybakteryjnych oraz specjalnych płynów dezynfekcyjnych, które są w sprzedaży. Z domowych środków możemy także sięgnąć po alkohol etylowy, ale pamiętajmy, że musi on mieć on stężenie etanolu powyżej 60%.
Domowy płyn do dezynfekcji
Domowy płyn do dezynfekcji zarówno rąk, jak i różnych powierzchni możemy też przygotować – zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na bazie spirytusu 95-96% z dodatkiem wody utlenionej 3% oraz gliceryny (ten ostatni składnik przede wszystkim łagodzi podrażnienia skóry, które wywołuje mocny alkohol; zamiast gliceryny można użyć np. żelu aloesowego).
Podane składniki wystarczy wymieszać i przelać np. do buteleczki z atomizerem, które bywają w drogeriach. Dzięki temu będzie można spryskać określoną powierzchnię (klamkę, baterię) i zetrzeć papierowym ręcznikiem.
Trzeba tylko zachować proporcje, żeby stężenie alkoholu nie spadło poniżej 60%.
Na 1000 ml (1 litr) należy użyć 833 ml spirytusu, 42 ml wody utlenionej, 14,5 ml gliceryny, 110 ml przegotowanej wody.
Jakich środków użyć do dezynfekcji mieszkania
Oczywiście nie wszystkie powierzchnie można zdezynfekować w ten sam sposób. Te najbardziej narażone na wirusy (klamki, przyciski, włączniki, uchwyty baterii itp.), najlepiej czyścić środkiem dezynfekującym lub roztworem na bazie alkoholu (pamiętajmy, że musi to być mocny alkohol!). Oczywiście przy dezynfekcji np. włączników światła trzeba pamiętać o zwykłych zasadach bezpieczeństwa i nie wycierać ich np. mokrą szmatką czy gąbką!
Do sprzątania i dezynfekcji łazienki i kuchni użyjmy środków przeznaczonych do sprzątania zawierających chlor (uwaga: chlor niszczy chrom, którymi są pokryte m.in. baterie). Dobrą alternatywą są środki z mocnym alkoholem.
Do mycia podłóg itp. możemy użyć standardowych płynów, które rozpuszczają tłuszcze. Zmieniajmy często wodę. Jeśli mamy mop lub myjkę parową, wykorzystajmy ten sprzęt jako pomoc w dezynfekcji mieszkania.
Pranie i mycie naczyń
Pamiętajmy także, że do zdezynfekowania ubrań, pościeli czy ręczników należy zastosować wyższą temperaturę prania (60º lub więcej). To samo dotyczy mycia naczyń i sztućców.
Domowe środki do sprzątania
Z ekologicznych i zwykle skutecznych środków do sprzątania, takich jak soda, kwasek cytrynowy czy ocet lepiej na razie zrezygnować – nie zapewnią one dezynfekcji mieszkania. Ocet zawiera wprawdzie alkohol, ale maksymalnie w zaledwie 10% stężeniu.
Również olejki eteryczne, nawet te o działaniu przeciwwirusowym (olejek z drzewa herbacianego, eukaliptusowy, tymiankowy), lepiej stosować tylko wspomagająco do płynów na bazie alkoholu lub mydła.