Czworonożny przyjaciel – lek na samotność i recepta na dłuższe życie

Milena Kochanowska
Przyjaciel zwierzak to prawdziwy przyjaciel, na każde dobre i na każde złe, zwłaszcza pies. Wypełni pustkę i obdarzy nas miłością bezwarunkową. Zanim jednak zdecydujemy się na pieska czy z hodowli, czy ze schroniska, dobrze się zastanówmy. To odpowiedzialność na wiele lat - nawet przy dorosłym zwierzaku z przytuliska przynajmniej na kilka. Drodzy seniorzy, podejmując taką decyzję, weźcie pod uwagę nie tylko wasze warunki domowe, ale też wasze możliwości zdrowotne i wiek. A gdy już dobrze wszystko przemyślicie, wtedy przygarnijcie psa. A może kota, królika czy świnkę morską? Towarzyszyć Wam będą ci mali przyjaciele na co dzień...
Przyjaciel zwierzak to prawdziwy przyjaciel, na każde dobre i na każde złe, zwłaszcza pies. Wypełni pustkę i obdarzy nas miłością bezwarunkową. Zanim jednak zdecydujemy się na pieska czy z hodowli, czy ze schroniska, dobrze się zastanówmy. To odpowiedzialność na wiele lat - nawet przy dorosłym zwierzaku z przytuliska przynajmniej na kilka. Drodzy seniorzy, podejmując taką decyzję, weźcie pod uwagę nie tylko wasze warunki domowe, ale też wasze możliwości zdrowotne i wiek. A gdy już dobrze wszystko przemyślicie, wtedy przygarnijcie psa. A może kota, królika czy świnkę morską? Towarzyszyć Wam będą ci mali przyjaciele na co dzień... Pixabay
Samotni żyją krócej, to jest udowodnione naukowo. Może dlatego, że nie mają dla kogo żyć? Czworonożny przyjaciel może wypełnić nam pustkę, dostarczyć miłości i radości, ale i obowiązków. Przede wszystkim jednak musimy pamiętać o tym, że biorąc go do domu decydujemy się z nim spędzić wiele lat, taka decyzja musi być więc dobrze rozważona i odpowiedzialna.

Samotność zabija nas jak stres czy groźne choroby. Okazuje się, że relacje są ważniejsze, niż poziom cholesterolu. Relacja ze zwierzakiem, choć to relacja zastępcza, może dać nam radość, poczucie szczęścia i... wydłużyć nasze życie.

Według badań aż 80 proc. młodych ludzi czuje się samotnych. Poczucie samotności spada w wieku średnim, ale wzrasta ponownie, gdy ludzie stają się starsi, bo wtedy tracą sukcesywnie dotychczasowe kontakty i jednocześnie zmniejsza się możliwość nawiązania nowych.

Zobacz: Polacy są niewyspani. To się może skończyć źle

od 16 lat

Eksperci alarmują, że poczucie osamotnienia zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci nawet o 14 proc., mniej więcej tak samo, jak palenie paczki papierosów dziennie. Jak ważne są relacje, pokazało też najdłuższe badanie na świecie, przez ponad 75 lat monitorujące zdrowie psychiczne i fizyczne bardzo już wiekowych badanych. Na ich podstawie śmiało można powiedzieć, że relacje są ważniejsze, niż poziom cholesterolu. Zmniejszają nie tylko ryzyko wczesnej śmierci, ale i chorób neurodegeneracyjnych, przy czym liczy się jakość, a nie liczba interakcji – istotna różnica pojawiała się, gdy osoby badane mogły rozmawiać przez godzinę dziennie.

Samotni starsi

W Polsce samotność odczuwa 59 proc. osób w wieku 65-74 lata, czyli w wielu wczesnoemerytalnym. Co ciekawe, po 75 roku życia ten odsetek zmniejsza się do 20 proc. Psycholodzy uważają, że po części dlatego, że samotne osoby starsze rzadziej dożywają tego wieku, po części – bo osoba starsza przeprowadza się do rodziny albo opiekuje wnukami, wreszcie dlatego, że część z nich wypracowuje sobie nowe formy aktywności. Nieustającą popularnością cieszą się przecież uniwersytety trzeciego wieku i kluby seniora, a osoby starsze bywają cenionymi aktywistami albo zapalonymi działkowcami.

Wciąż jednak blisko 60 proc. osób po przejściu na emeryturę i jeden na pięciu 75-latków odczuwają dotkliwą samotność, co stopniowo doprowadza do pojawienia się objawów depresji. Jak temu zapobiec? Coraz częściej eksperci podkreślają, że rola zwierzaka w domu jest nie do przecenienia. I to nie tylko w procesie wychowawczym dziecka, ale również w życiu seniora. Zwłaszcza tego samotnego.

Szczęśliwsi ze zwierzętami

Nowe spojrzenie na naszych czworonożnych przyjaciół dostarczyła nam też trwająca pendemia. Psycholog, dr Beata Rajba, która wraz ze studentami Dolnośląskiej Szkoły Wyższej badała wpływ posiadania zwierząt na poczucie samotności i jakość życia, twierdzi, że choć młodsi właściciele zwierząt już przed pandemią deklarowali, że dzięki swoim pupilom są szczęśliwsi, badania tego nie wykazywały – pod względem jakości życia czy nastroju nie różnili się oni niczym od osób nieposiadających zwierząt. W pandemii to się zmieniło, bo większość z nas z powodu lockdownu odczuwała samotność. Osoby starsze już przed pandemią znacząco zyskiwały na posiadaniu zwierzęcia, dlatego że już wtedy były samotne.

– Bez względu na wiek, osoby mające zwierzęta są mniej narażone na obniżenie nastroju i mają lepszą jakość życia niż te, które ich nie mają – twierdzi psycholożka.

Oferują nam miłość i radość

Co zwierzę daje osobie starszej?

– Relacja ze zwierzakiem potrafi być relacją zastępczą – tłumaczy dr Beata Rajba. – Zwierzę daje bezwarunkową miłość, i to naprawdę. Poziom oksytocyny, hormonu przywiązania, potocznie zwanego hormonem miłości, u psa, który widzi swojego pana, jest taki sam, jak u matki, która widzi swoje dziecko. U kotów jest on trochę niższy, ale również one bardzo się przywiązują do właściciela. Zwierzęta rozpraszają samotność, dostarczają codziennych radości, celu w życiu, bo trzeba im kupić jedzenie, wyjść z nimi na spacer, a także ułatwiają rozmowę i zaprzyjaźnianie się z innymi właścicielami zwierząt.

– Nie wyobrażam już sobie życia bez mojej Misi – mówi 69-letnia pani Maria. – Po śmierci męża czułam się bardzo samotna. Dzieci mają własne rodziny i własne sprawy, wnuki zabiegane nie mają czasu. Sąsiadka namówiła mnie bym wzięła kundelka ze schroniska i tak jesteśmy razem od pięciu lat. Nie wstyd mi przyznać, że bardzo kocham tego pieska a on odwzajemnia mi tę miłość tak, jak potrafi. Mam kim się opiekować, ale też dzięki niemu wychodzę po kilka razy dziennie z domu i mogę w pobliskim parku porozmawiać z innymi psiarzami, którzy tam się spotykają. Gdyby nie Misia, to chyba bym się już zapłakała sama w domu.

Spacer dla zdrowia i... głaskanie

Taki przyjaciel dobrze też wpływa na zdrowie fizyczne. Psa zaleca się na przykład osobom po operacjach kardiologicznych, które szybko się męczą. Spacer z nim z przystankami na załatwienie psiej potrzeby pozwala podtrzymać aktywność i wydłuża życie. Jak wykazują badania, ryzyko śmierci z powodu powikłań sercowo-naczyniowych u osoby, która po zawale sprawi sobie psa, jest aż o 31 proc. niższe.

Nie każdy jednak senior ma warunki, by mieć psa. Nie każdy może czy chce z psem kilka razy dziennie wychodzić i decyduje się taką odpowiedzialność. Bo jak tu wyjechać na przykład do sanatorium, gdy czworonogiem nie ma kto się w tym czasie zaopiekować. Psycholodzy uważają, że kontakt z każdym zwierzakiem może osobom starszym dobrze posłużyć. Czworonożnym przyjacielem może być kot, królik, świnka morska czy chomik. – Takiego zwierzaka łatwiej podrzucić w razie wyjazdu zaprzyjaźnionej sąsiadce czy rodzinie, a relację również z nim nawiązujemy – wyjaśnia ekspert.

– Gdy odeszły moje dwa pieski, nie wziąłem kolejnego, bo mam już 74 lata – mówi pan Stanisław. – Zdrowie już nie takie, by wychodzić z psem w razie niepogody czy przeziębienia, ale też i wiek nie taki. Gdybym poważnie się rozchorował, albo coś mi się stało, to co stałoby się z moim psiakiem? Od wnuków rok temu dostałem Bobika. To królik miniaturka, który jest teraz moim najmilszym towarzyszem. Prawdę mówiąc ogląda nawet ze mną filmy i słucha moich komentarzy podczas wiadomości. Gdy raz w tygodniu z kumplami gramy w brydża, też zawsze mi kibicuje, choć posądzany jest o szulerkę – śmieje się senior.

Obecność każdego zwierzaka w naszym życiu jest pozytywna. Okazuje się, że samo głaskanie go obniża poziom naszego stresu, a co za tym idzie znacząco zmniejsza ryzyko depresji i problemów z sercem.

Kochajmy i dajmy się kochać, ale bądźmy odpowiedzialni

Biorąc do domu takiego przyjaciela, nie możemy jednak myśleć tylko o sobie. Wybór zwierzęcia musi być podyktowany i naszą sprawnością i naszym wiekiem, i planami. Bo to my jednak za nie będziemy odpowiedzialni. W wielu krajach nie tylko nie rozdziela się właścicieli ze swoimi zwierzętami, gdy przenoszą się do domu opieki, ale wręcz domy te mają swoich czworonożnych rezydentów. U nas niestety tak nie jest. Osoba przenosząca się do domu opieki społecznej lub domu spokojnej starości zmuszona jest porzucić przyjaciela.

– To niesamowicie okrutne – komentuje dr Beata Rajba. – W takiej sytuacji cierpi nie tylko właściciel. Zwierzęta mają układ limbiczny, a więc „mózg emocjonalny” identyczny z naszym. Emocjonalnie psy i koty są mniej więcej na poziomie 3-latka. Kochają, przywiązują się, nie są w stanie zrozumieć, dlaczego zostały porzucone, straciły dom i czułą rękę, która dotąd głaskała. A wszystko przez źle rozumiane względy higieniczne. Nadmierna higiena wcale nie jest zdrowa. Według ostatnich doniesień hiszpańskiej badaczki, właściciele kotów i psów rzadziej ciężko przechorowują nawet COVID, bo właśnie dzięki zwierzęcym koronawirusom mają częściową odporność na SARS-CoV-2.

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia psów gotowych do adopcji, należy przejść do galerii. --->

Psy ze schroniska w Poznaniu czekają na nowy dom [ZDJĘCIA]

W poznańskim schronisku przez cały rok na kochający dom czekają psy i koty. Aktualnie w schronisku przebywa aż 307 kotów! Większość z nich nie jest jeszcze gotowa do adopcji, ale kilkadziesiąt z nich czeka na kochające domy. W galerii znajdują się wszystkie, które są gotowe i czekają na nowych opiekunów. Aby zobaczyć wszystkie kociaki, przejdź do galerii --->

Koty ze schroniska w Poznaniu czekają na adopcję. Zwierzęta ...

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia