Spis treści
Paczkomaty w Polsce źródłem zagrożenia
Polska zajmuje pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby automatów paczkowych, a na arenie światowej ustępuje pod tylko Chinom. Od czasu, gdy pierwszy automat paczkowy stanął w 2009 roku w Krakowie, nikt nie zajmował się kwestią higieny korzystania z takich urządzeń. Postanowili sprawdzić to naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Eksperci przebadali mikrobiologicznie w sumie 64 urządzenia rozmieszczone w 16 dzielnicach miasta, które należą do pięciu firm kurierskich. Na obszarze tym zameldowanych jest ok. 10 tysięcy mieszkańców.
– Automaty paczkowe cieszą się w ostatnich latach bardzo dużą popularnością. Do tej pory nikt w Polsce nie podjął się próby przebadania tych urządzeń pod kątem drobnoustrojów. Przede wszystkim chcieliśmy sprawdzić liczbę bakterii i grzybów występujących na takich sprzętach – wyjaśniła dr Martyna Kasela, opiekun Studenckiego Koła Naukowego mikroGram przy Katedrze i Zakładzie Mikrobiologii Farmaceutycznej UM w Lublinie oraz przeprowadzonych badań.
Badacze pobrali próbki wymazów i odcisków z ekranów dotykowych oraz przycisków urządzeń, które następnie poddano analizie laboratoryjnej. Pozwoliła ona na określenie rodzajów i ilości mikroorganizmów obecnych tam drobnoustrojów.
Groźne bakterie na powierzchniach paczkomatów
W ramach przeprowadzonych analiz stwierdzono największe zanieczyszczenie mikrobiologiczne w dzielnicach o największej gęstości zaludnienia, co których należą Czuby Północne, Czuby Południowe oraz Dziesiąta. Były to głównie bakterie i grzyby z naturalnego środowiska miejskiego, które osiadają na paczkomatach z powietrza, wraz z kurzem i pyłkami roślin, m.in. tlenowe lasczki z rodzajów Bacillus czy Paenibacillus. W większości były to gatunki niegroźne dla ludzi, ale niestety znaleziono także poważne patogeny.
Na ekranach dotykowych paczkomatów stwierdzono obecność bakterii pochodzących ze skóry człowieka, takich, jak gronkowce. To jednak nie wszystko.
– Wykryliśmy także obecność tzw. bakterii oportunistycznych czyli takich, które mogą wywołać zakażenia u osób z osłabionym układem odpornościowym – powiedziała ekspertka. – Były to bakterie Escherichia coli – pałeczka okrężnicy – oraz Bacillus cereus, mogące wywołać zatrucia pokarmowe.
Zobacz też: Zatrucie pokarmowe czy grypa żołądkowa? Mają podobne objawy
Autorzy badania uspokajają jednak, by nie panikować czy rezygnować z używania automatów paczkowych. Do zakażenia może dojść, jeśli po kontakcie z paczkomatem nie umyjemy rąk.
– Kluczowy jest czas – ok. 30 sekund oraz mycie przestrzeni często pomijanych, tj. między palcami i pod paznokciami. Ważne też, aby nie dotykać ust i oczu brudnymi dłońmi – zaznaczyła dr Kasela.
A co, jeśli nie mamy gdzie i jak umyć rąk? Warto wtedy skorzystać ze sprawdzonego środka, jakim jest żel do dezynfekcji dłoni. Postępujemy tak samo, jak z mydłem, pilnując czasu i dokładności tego zabiegu.
Tymczasem naukowcy z Lublina nie zamierzają kończyć swoich badań na tym etapie. Planują zbadać, czy wykryte drobnoustroje na są odporne na antybiotyki. Wyniki tych badań mogą dostarczyć jeszcze więcej informacji na temat bezpieczeństwa użytkowania automatów paczkowych.
Źródło: Automaty paczkowe jako źródło drobnoustrojów w przestrzeni publicznej Katedra i Zakład Mikrobiologii Farmaceutycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Źródło: