Spis treści
Podróbki perfum i kosmetyków na polskim rynku
Podróbki markowych kosmetyków najczęściej pojawiają się w sklepach internetowych, gdzie nie możemy dokładniej przyjrzeć się produktom, a duże promocje to częsta sytuacja. Ich zakup proponują także osoby handlujące bez zezwolenia np. na bazarze czy ulicy, zachęcając do skorzystania z wyjątkowej okazji. Szczególnie w tej pierwszej sytuacji łatwo dać się przekonać o autentyczności towaru, co może mieć niekorzystne konsekwencje.
Choć sprzedaż podróbek produktów jest nielegalna i grozi karą z pozbawieniem wolności włącznie, nie powstrzymuje to żądnych zysku sprzedawców, którzy oferują towar ściągany zazwyczaj z Chin i Hongkongu, które są „potentatami” w wytwarzaniu falsyfikatów.
Do najczęściej podrabianych produktów z sektora beauty należą na pewno perfumy. Wśród fałszywek można też spotkać luksusowe kremy do twarzy i preparaty pielęgnacyjne czy balsamy przeciwsłoneczne, jak również kosmetyki do makijażu. Produkty te są nawet wielokrotnie tańsze od swoich oryginalnych odpowiedników, a ich opakowania do złudzenia przypominają te prawdziwe.
Czy warto kupować podróbki kosmetyków? Zobacz, dlaczego to ryzyko
Chociaż repliki markowych produktów mogą wydawać się warte zakupu, dla własnego dobra warto ich za wszelką cenę unikać. Szacuje się, że zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia, stwarza więcej niż co trzeci podrobiony produkt (37 proc.), a w Europie największą ich część stanowią właśnie te kosmetyczne.
Podróbki kosmetyków nie tylko nie przechodzą żadnych testów jakości, ale przy ich wytwarzaniu nie istnieją też standardy bezpieczeństwa. Oprócz tego, że mogą nie zawierać deklarowanych składników i być produkowane z najtańszych surowców niskiej jakości (nawet zupełnie innych niż w oryginale), najczęściej stanowią też źródło niebezpiecznych zanieczyszczeń. Również tych mikrobiologicznych, ponieważ zwykle powstają w niehigienicznych warunkach.
Fałszywe kosmetyki często zawierają rozmaite niebezpieczna dla zdrowia skażenia, których kontakt ze skórą czy oczami może prowadzić do licznych powikłań, w tym alergii i zakażeń, a nawet zatruć.
Zobacz w naszej galerii, czym grozi używanie podróbek perfum, kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych.
Szkody dla zdrowia wynikają z faktu, że w imitacjach markowych kosmetyków wykrywa się m.in.:
- chorobotwórcze bakterie,
- metale ciężkie, w tym arsen, rtęć, kadm, nikiel, chrom, ołów, beryl,
- arszenik, czyli trójtlenek arsenu – jedna z najbardziej toksycznych postaci arsenu, a przy tym bez koloru i zapachu,
- cyjanki,
- azbest,
- benzen,
- formaldehyd,
- przemysłowy klej,
- odchody szczurów,
- trutka na szczury,
- ludzki mocz.
Zagrożenie metalami ciężkimi, które kumulują się w organizmie, dotyczy szczególnie kosmetyków kolorowych do makijażu, gdyż zanieczyszczone nimi są głównie pigmenty np. w cieniach do oczu, pomadkach do ust czy błyszczykach, a także powszechnie stosowane w nich połyskujące drobinki i brokaty. Normy stężenia groźnych metali w kosmetykach bywają przekroczone nawet kilkudziesięciokrotnie.
Zobacz też:
Po czym poznać, że dany kosmetyk to podróbka? Tak sprawdzisz jego autentyczność
Podejrzenie odnośnie oryginalności produktu powinna wzbudzić przede wszystkim zbyt niska cena. Promocje w sklepach sięgają zwykle 50 procent, jednak podróbki markowych kosmetyków mogą być nawet o 70-90 proc. tańsze. Warto więc sprawdzić, ile tak naprawdę powinien kosztować interesujący nas wyrób.
Należy jednak pamiętać, że cena nieoryginalnego produktu może nie być dużo niższa. Tak zdarza się w przypadku testerów perfum. Warto wiedzieć, że ich sprzedaż na terenie UE jest niedozwolona, a jako testery bywają oferowane właśnie ich podróbki. W innych sytuacjach mogą być to produkty kradzione.
Sprawdź też: Gdzie aplikować perfumy, aby zapach długo się utrzymywał? Poznaj sposoby, aby pięknie pachnieć przez cały dzień
Zakupów kosmetyków nie należy dokonywać na straganach, ale jeśli tak ma się zdarzyć, warto dokładnie obejrzeć opakowanie m.in. w poszukiwaniu kodu, po czym porównać go z cyframi, które widnieją na samym produkcie – i powinny być takie same. Opakowania luksusowych produktów mają także hologramy.
Jednak nawet w sklepie internetowym może zdarzyć się zakup fałszywki. Sprzyja temu zwłaszcza oferta indywidualnych sprzedawców na grupach sprzedażowych na Facebooku czy międzynarodowych platformach takich, jak AliExpress, eBay, Amazon, Vinted czy OLX. Nawet w innych serwisach sprzedażowych nie zawsze jest przy tym możliwe, by zweryfikować towar sprzedawcy. Dlatego warto zrobić to samemu przed zakupem.
Markowe kosmetyki w promocyjnej cenie warto nabywać na stronie producenta lub oficjalnego dystrybutora, ew. sprawdzonego, zaufanego sprzedawcy. Jeśli kupujemy je gdzie indziej, warto przyjrzeć się zdjęciu produktu, które może być bardzo złej jakości lub bardzo dobrej, gdy jest kradzione od wytwórcy.
Sprawdź też:
Co oprócz niskiej ceny powinno budzić obawy odnośnie oryginalności kosmetyku?
- zła lub niedostatecznie dobra jakość opakowania,
- opisy sprzedawcy przesadnie podkreślające oryginalność produktu,
- różnice względem szczegółów na opakowaniu na stronie producenta, np. brak kodu czy hologramu
- inne cechy (np. zapach i jego trwałość), a zwłaszcza działanie, od tych deklarowanych.
W przypadku fizycznych oraz dokonanych zakupów warto skorzystać ze wyszukiwarki Check Cosmetics, gdzie po podaniu marki i numeru partii kosmetyku można sprawdzić datę jego przydatności (w przypadku, gdy termin jest długi i nie musi być podawany) – lub stwierdzić, że takiej partii nigdy nie był. Polecanym rozwiązaniem jest także aplikacja Decode, którą można wykorzystać do zeskanowania kodu NFC z wyposażonego weń produktu w celu potwierdzenia jego autentyczności.
To może cię zainteresować: Perfumy damskie w PRL-u. Sprawdź, czy pamiętasz kultowe marki z dawnych lat