Spis treści
E-papierosy wciąż podlegają badaniom
Elektroniczne papierosy to wynalazek, który liczy sobie dopiero dwadzieścia lat, a szerszą popularność zdobył dopiero ok. 2007 roku. Stąd niezbyt jeszcze szeroka wiedza na temat długoterminowych skutków jego „palenia”, czyli wapowania.
Vaping to przy tym wdychanie oparów z podgrzewanego w elektronicznym urządzeniu roztworu inhalacyjnego. Taki e-liquid składa się z glikolu propylenowego, gliceryny, wody i dodatków zapachowych, a także barwiących. Jego składnikiem jest (choć nie musi być) nikotyna w stężeniu do 2 procent (20 mg/ml).
Zobacz: Tych objawów można nie skojarzyć z e-papierosem
Wapor z e-papierosów nie jest dymem, więc przy ich używaniu nie są uwalniane rakotwórcze substancje smoliste. Czy z uwagi na ich brak to nowoczesne rozwiązanie jest zdrowsze od tradycyjnego papierosa? Według badań brytyjskich szkodliwość vapingu jest mniejsza o 95 procent. Nie oznacza to jednak, że nie pozostaje bez wpływu na organizm. Najlepiej poznane są jednak efekty krótkoterminowe.
Jakie są skutki palenia e-papierosów?
Według raportu The Australian National University (ANU) używanie elektronicznych papierosów stwarza zagrożenie różnymi niekorzystnymi efektami zdrowotnymi zwłaszcza u młodych osób. W ramach systematycznego przeglądu współczesnej wiedzy na temat wpływu na zdrowie elektronicznych papierosów z nikotyną i bez tego składnika z niemal 19 tys. badań udało się wyodrębnić końcowo jedynie 189 prac o odpowiedniej jakości pod względem siły dowodów naukowych. Na ich podstawie dokonano ważnych ustaleń.
Zobacz również: Zakaz sprzedaży e-papierosów już od 1 stycznia 2025 r.? Młodzież nie kupi ich nigdzie. Z nikotyną czy bez – szkodzą tak samo
Obok chorób płuc, napadów drgawek, nudności i zatruć na liście zagrożeń związanych z wapowaniem znajdują się uzależnienie od nikotyny, częstsze sięganie po tradycyjne papierosy, a także poparzenia ciała.
Zobacz: Szkodliwe jak snus. Woreczki nikotynowe niszczą zdrowie młodzieży
U osób, które korzystają z urządzenia, umiarkowanie silne dowody wskazują na efekty takie jak wzrost tętna, skurczowego i rozkurczowego ciśnienia krwi, a także sztywności arterii, które pojawiają się bezpośrednio po użyciu. Działanie to związane są z działaniem nikotyny, która jest związkiem uzależniającym i szkodliwym.
Z innych, mniej pewnych prac, wynikają też inne obserwacje. U osób sięgających po e-papierosy częściej odnotowywano rozwój nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej serca, stanu przedcukrzycowego, wrzodów czy problemów z płodnością i widzeniem.
Czy e-papierosy powodują raka?
Znane efekty wapowania obejmują także stany zapalne jamy ustnej, rozwój paradontozy, podrażnienie gardła. Wcześniejsze badania obserwacyjne wykazały większe prawdopodobieństwo rozwoju rozedmy płuc, POChP – przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, zapalenia oskrzeli i astmy oskrzelowej.
Trzeba bowiem pamiętać, że opary z waporyzatora zawierają wiele różnych złożonych substancji – we wcześniejszym przeglądzie badań w e-liquidach zidentyfikowano 243 unikatowe związki, w tym prawie czterdzieści uznanych za toksyczne (w tym formaldehyd, rozpuszczalniki i metale ciężkie). Intensywne ogrzewalnie „olejku” powoduje też powstawanie szkodliwych produktów reakcji ich składników, takich jak aceton, acetaldehyd czy akroleina. Są one znane z niekorzystnego wpływu na organizm.
Mieszanina takich substancji dostaje się nie tylko bezpośrednio do płuc, ale też unosi się w powietrzu, gdzie jest stanowi jako zanieczyszczenie z tzw. drugiej ręki, a nawet z trzeciej – osadza się na meblach i tkaninach, z którymi ma kontakt nasza skóra.
Choć krótka ekspozycja na związki z elektronicznego papierosa ma odwracalne skutki, regularne i długotrwałe stosowanie, a także nadużywanie wapowania roztworów nikotyny, przyczynia się do nasilania stresu oksydacyjnego. Leży on u podstaw rozwoju chorób cywilizacyjnych, w tym cukrzycy typu 2 i nowotworów, oraz pogorszenia przebiegu istniejących schorzeń. Jest wyjątkowo nasilony u osób, które prowadzą jednocześnie niehigieniczny tryb życia – niezdrowo się odżywiają, nie mają dość ruchu i snu, sięgają po alkohol i inne używki.
W przypadku używania elektronicznych papierosów mówi się o przypadkach raka płuc, gardła, języka i krtani. Dużo zależy jednak od sposobu wapowania, jakości używanych e-liquidów i temperatury ich podgrzewania, która powinna być jak najniższa.
Czy e-papierosy szkodzą na płuca?
Szkodliwość e-papierosów dotyczy przede wszystkim układu krwionośnego i oddechowego. Istotne jest jednak to, że stosowane jako zamiennik tytoniu po rzuceniu zwyczajowego palenia są rozwiązaniem dużo korzystniejszym dla zdrowia.
Jak stwierdzili naukowcy australijscy, nie ma wystarczających dowodów na to, by przejście z klasycznych papierosów na te elektroniczne pogarszało przebieg chorób oddechowych, zmieniało funkcjonowanie płuc czy inne aspekty ich zdrowia, w tym korzyści z uwolnienia się od nałogu tytoniowego.
Należy jednak pamiętać, że związki emitowane przez vaping to zanieczyszczenia powietrza traktowane jako pyły zawieszone (PM). Mają działanie prozapalne w układzie oddechowym. Dowody na to, by opary z e-papierosów zmniejszały wydolność płuc u osób niepalących, są jednak w bieżącym raporcie bardzo ograniczone.
Źródło: Health impacts of electronic cigarettes The Australian National University