Regularnie szczotkujesz zęby i nadal masz próchnicę? Poznaj techniki mycia zębów. Pozwolą zadbać o zdrowe dziąsła i piękny uśmiech

Monika Góralska
Monika Góralska
Osoby z początkami paradontozy lub noszące aparaty na zęby powinny stosować technikę Bassa lub Charters. Pozwolą one na dokładniejsze czyszczenie zębów i zadbanie o wrażliwe dziąsła.
Osoby z początkami paradontozy lub noszące aparaty na zęby powinny stosować technikę Bassa lub Charters. Pozwolą one na dokładniejsze czyszczenie zębów i zadbanie o wrażliwe dziąsła. IKO/123rf.com
Szczotkowanie zębów dwa razy dziennie przez co najmniej dwie minuty to absolutna podstawa, aby zadbać o prawidłową higienę jamy ustnej. Jednak nie tylko czas i częstotliwość mycia zębów się liczą, ale również sposób, w jaki je szczotkujemy. Odpowiednia technika mycia zębów pozwoli na dokładniejsze usunięcie płytki nazębnej i zapobiegnie tworzeniu się ubytków wywołanych przez próchnicę. Pozwoli również zadbać o zdrowie dziąseł. Wybierz najlepszą dla siebie technikę mycia zębów.

Spis treści

Jak myć zęby, żeby były zdrowe? Nie szoruj ich zbyt mocno

Szorowanie zębów dość twardą szczoteczką z odpowiednią siłą dwa razy dziennie wydaje się dobrym sposobem na pozbycie się płytki nazębnej oraz zadbanie o prawidłową higienę jamy ustnej. Zastanawiasz się jednak czy prawidłowo myjesz zęby skoro mimo to masz próchnicę lub choroby dziąseł? Być może używasz nieodpowiedniej techniki.

– Podczas mycia zębów popełniamy sporo błędów, które mogą niweczyć efekt szczotkowania i przysporzyć nam dodatkowych problemów. Najpowszechniejszy to przekonanie, że im mocniej szorujemy i im twardszą szczoteczkę mamy, tym lepiej doczyścimy zęby. To mit. Doprowadzimy do osłabienia szkliwa i recesji dziąseł. Szczoteczka powinna być miękka lub o średnim włosiu, ale też nie przykładajmy zbyt wiele siły. Tu liczy się technika! – ostrzega lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.

Czytaj także: Chcesz zadbać o zdrowie mózgu? Umyj zęby. Próchnica, zepsute zęby i zły stan zdrowia jamy ustnej pogarszają funkcje poznawcze mózgu

Jeśli twoja szczoteczka po kilkukrotnym użyciu ma powykręcane na boki włosie to znaczy, że zbyt mocno szorujesz nią zęby. Taka technika może doprowadzić do ścierania się szkliwa i ułatwiać chorobotwórczym bakteriom przenikanie w głąb zębów oraz tworzenie się ubytków. Dodatkowo nadmierne szorowanie może również podrażniać dziąsła i prowadzić do ich chorób oraz recesji, czyli cofania się i odsłaniania korzeni zębów.

Podstawowe techniki mycia zębów

Najbardziej znaną techniką mycia zębów jest technika Fonesa, która znana jest większości z nas już od najmłodszych lat i stosowana niemal automatycznie. Polega ona na tym, że kolistymi ruchami oczyszczamy powierzchnie wargowe i policzkowe zębów, szorujemy powierzchnie żujące, a ruchy wymiatające stosujemy do części odjęzykowej.

Sprawdź też: Te choroby widać na zębach. To nie tylko próchnica, ale też anemia czy cukrzyca. Sprawdź, jakie schorzenia możesz zobaczyć w swojej buzi

Drugą podstawową metodą jest metoda roll (obrotowo-wymiatająca). Przy jej wykonywaniu musimy ustawić szczoteczkę włosiem skierowanym w stronę korzeni zębów pod kątem około 45 stopni. Następnie musimy wykonać 4-6 ruchów obrotowo-wymiatających w stronę koron w jednym miejscu i w ten sposób przechodzić do kolejnych części łuku zębowego.

Zobacz również: Nie myjesz zębów na noc? Skracasz swoje życie. Ryzykujesz zawałem i arytmią nawet w wieku 20 lat. Zadbaj o prawidłową higienę jamy ustnej

Obie techniki są najbardziej powszechne, ponieważ każdy z nas uczy się ich od dziecka. Jednak niestety za ich pomocą nie jesteśmy w stanie odpowiednio oczyścić chociażby przestrzeni przydziąsłowych czy międzyzębowych, gdzie gromadzi się duża ilość płytki nazębnej. Dlatego warto znać inne, dokładniejsze sposoby mycia zębów odpowiednie do stosowania dla osób dorosłych.

Technika Bassa pomoże zapobiec rozwojowi paradontozy

Jedną z najbardziej skutecznych technik mycia zębów polecaną przez stomatologów przede wszystkim pacjentom z początkami paradontozy jest technika Bassa. Pozwala ona na dokładne oczyszczanie przestrzeni przydziąsłowych. Należy używać tylko szczoteczki o miękkim włosiu.

Czytaj także: Nie myjesz zębów? Możesz oślepnąć! Choroba rozwija się latami i stopniowo kradnie wzrok

Szczoteczkę umieszczamy pod kątem 45 st. do zębów włosiem skierowanym w okolicę szyjek zębowych i korzeni skrytych pod dziąsłami. Włosie szczoteczki powinno być umieszczone częściowo na koronie zęba oraz sięgać aż do dziąsła. Następnie wykonujemy delikatne ruchy wibrujące i okrężne po około 15–20 drgnięć na jedno miejsce.

– To mają być ruchy w jednej płaszczyźnie, czyli poziomo: od i do dziąsła. Nie musimy prędkością naśladować szczoteczki sonicznej. Wystarczy symulować delikatne drganie nastawione na usunięcie osadu przy dziąśle – wyjaśnia dentystka.

Powierzchnie żujące oczyszczamy już tradycyjnie ruchami szorująco-okrężnymi. Tylną część przednich zębów zarówno górnych, jak i dolnych czyścimy czubkiem szczoteczki ustawionej pionowo.

Technikę tę możemy zmodyfikować dodając ruch wymiatający od dziąsła w górę zęba po serii 15-20 drgnięć szczoteczką w jednym miejscu.

Technika Charters zadba o dziąsła

Tę technikę stomatolodzy polecają szczególnie osobom zmagającym się z chorobami dziąseł takimi jak recesja, odsłonięte korzenie, ale także tym, które noszą aparaty ortodontyczne. Technika Charters pomaga zadbać o dziąsła oraz masuje je i poprawia ich ukrwienie. W tym przypadku również wskazana jest szczoteczka o miękkim włosiu.

Szczoteczkę umieszcza się także pod kątem 45 st. do linii dziąseł z tą jednak różnicą, że włosie skierowane jest w stronę powierzchni żujących, a nie korzeni. Następnie wykonuje się tak samo jak w przypadku techniki Bassa, ruchy wibracyjne po 15-20 w każdym miejscu. Powtarzamy je szczotkując w ten sposób oba łuki zębowe. Powierzchnie żujące i sieczne myjemy za pomocą ruchów okrężnych.

Jak wybrać odpowiednią metodę dla siebie?

Nie każda technika będzie odpowiednia dla każdego. Najlepiej zapytać swojego dentystę jaką metodę mycia zębów nam poleca. Specjalista weźmie bowiem pod uwagę stan naszych zębów oraz dziąseł, a także inne czynniki. Może również zalecić łączenie poszczególnych metod.

– Na skuteczność mycia zębów ma wpływ nie tylko technika, ale też rodzaj szczoteczki, długość mycia zębów, częstotliwość, nawet zużycie i wilgotność włosia. Trzeba też wspomnieć o doborze pasty do zębów i stosowaniu innych środków higieny. Nic nie stoi na przeszkodzie, by techniki łączyć, np. podstawową metodę Fonesa uzupełnić ruchami wibracyjnymi z Bassa. Jeśli mamy wątpliwości, czy stosujemy właściwą technikę lub, czy robimy to prawidłowo, zapytajmy dentystę lub higienistkę, która przeprowadzi szczegółowy instruktaż i z pacjentem nawet dobierze odpowiednią szczoteczkę oraz pastę – wyjaśnia lek. stom. Monika Stachowicz.

Pomijanie wieczornego mycia i nitkowania zębów oraz płukania jamy ustnej może mieć poważne konsekwencje dla stanu naszego uzębienia. Zęby powinno się myć pół godziny po każdym posiłku albo przynajmniej 2 razy dziennie.

Osiem nawyków, które niszczą zęby. Tego nie należy robić, ab...

Uzupełnij domową apteczkę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Oprócz szczotkowania warto pamiętać o odpowiedniej diecie. Nadmiar cukru bardzo szkodzi zębom, dlatego ja zastąpiłam colę niegazowaną cisowianką i nawet dentystka zauważyła różnicę w stanie mojego uzębienia.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia