Portal sport.pl przytoczył na swoich łamach wypowiedź jednego z działaczy piłkarskich, który podkreślał, że sport to jedna z najbardziej poszkodowanych w obliczu pandemii koronawirusa gałęzi gospodarki. Jego zdaniem należy uwzględnić szkody, jakie centralne rozporządzenia uczynią branży i przygotować rozwiązania, które ułatwią klubom piłkarskim funkcjonowanie po zakończeniu kryzysu.
Chodzi m. in. o:
- dofinansowanie działalności podmiotów sportowych
- korzystne kredyty i pożyczki
- zawieszenie podatków
- zawieszenie składek na ZUS
Wymienione potrzeby to podobno kropla w morzu potrzeb. Podczas środowego spotkania miały paść jasne stwierdzenia, że kryzysu w piłce nożnej nie będzie można zażegnać bez pomocy strony rządzącej.
Przypomnijmy, że w środę prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki ogłosili wprowadzenie tzw. Tarczy Antykryzysowej, czyli pakietu rozwiązań, które mają być dla obywateli gwarancją przetrwania trudnych chwil kryzysu związanego z epidemią koronawirusa. Wcześniej z apelem o pomoc zwróciła się do rządu branża kinowa. Więcej o tym przeczytasz tutaj: KLIK!
O wsparciu państwowych instytucji mówił też prof. Janusz Filipiak, właściciel Cracovii, w wywiadzie dla "Sportowych Faktów". Szef firmy Comarch wyliczył, że jego klub straci cztery miliony złotych na samych prawach telewizyjnych. Tyle bowiem wynosi kwota ostatniej raty, jaką stacja posiadająca prawa do transmitowania meczów PKO BP Ekstraklasy (Canal+ - przyp. red.) miała przelać na konto "Pasów".
- PZPN ma bardzo dużo pieniędzy, powinien pomóc klubom - stwierdził Filipiak. - Mają się w tej sprawie odbyć rozmowy, ale na razie wszyscy gadają po kątach. Czekam na konkrety.
Pierwszy krok pomocy ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej może dotyczyć procesu licencyjnego, który ma zakończyć się z końcem marca. Kluby apelują do związku, by uprościć licencyjne procedury zarówno pod kątem spraw technicznych, jak i merytorycznych. Sport.pl informuje, że kluby piłkarskie:
- domagają się przejścia na elektroniczny obieg dokumentów
- proszą o wydłużenie terminów składania raportów
- postulują o łagodniejsze podejście do spraw klubowych finansów
W zdecydowanych słowach skomentował pogłoski o klubowych apelach Roman Kołtoń, dziennikarz Polsatu. W programie "Poranek z Polsatem Sport" stwierdził, że odwoływanie się klubów do pomocy rządu jest absurdalne i mordercze dla wizerunku polskiej piłki, który i tak już nie jest właściwy.
- Ta liga jest po prostu słaba. 30. w Europie, zamiast być na 12. miejscu. Bardzo brakuje głosów piłkarzy - oznajmił żurnalista.
Z kolei Janusz Filipiak, w cytowanej już rozmowie z Mateuszem Skwierawskim, zaproponował opcję rozłożenia strat po równo na kilka podmiotów: piłkarzy, kluby, PZPN i Ekstraklasę. Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa, przyznał w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", że każdy, kto związany jest z klubami piłkarskimi, musi się liczyć z obniżeniem kontraktów.
- Jak wybrać skuteczny żel antybakteryjny? Przepis na domowy żel i płyn do dezynfekcji
- Jak nadrobić zaległości szkolne? Ucz dziecko przez zabawę: przydatne aplikacje
- Pracujesz zdalnie? Pamiętaj o tym
- Zostań w domu! Gdzie oglądać koncerty i spektakle online?
- Opieka nad zwierzętami w czasie koronawirusa
- Jak odbyć kwarantannę? Za nieprzestrzeganie zasad grozi kara