Spis treści
Jak dba o siebie Demi Moore? Miłość i samoakceptacja, kiedyś katorżnicze trening
Demi Moore przeżywa szczyt kariery aktorskiej po 60. roku życia. Aktorka nominowana do Oscara za rolę w filmie „Substancja” gra Elisabeth Sparkle, znaną instruktorkę aerobiku, która zostaje zwolniona z pracy w dniu swoich 50. urodzin. Aby uratować swoją słabnącą sławę, przyjmuje substancję, która obiecuje przekształcić ją w ulepszoną (czyli młodszą) wersję siebie. Kobieta doświadcza przerażających skutków ubocznych. 62-latka w filmie często jest naga i trudno nie zauważyć, że wygląda niesamowicie dobrze i zdrowo (poza scenami, w których zmienia się w potwora).
Fabuła filmu zwraca uwagę na nierealistyczne standardy urody wobec kobiet w Hollywood (i nie tylko) – to coś, co Demi Moore doświadczyła na własnej skórze. Obecne jej podejście do zdrowia i dobrego samopoczucia koncentruje się na samoakceptacji. Aktorka wierzy w miłość i akceptację swojego ciała. Jednak nie zawsze tak było.
– Wywierałam na siebie ogromną presję – wyznała gwiazda w programie CBS Sunday Morning. – Myśl o tym, co zrobiłam z moim ciałem, jest tak szalona, że aż śmieszna.
W swoich wspomnieniach opisanych w „Intymnie” Demi Moore przyznała, że w latach 90. miała „obsesję” na punkcie ćwiczeń i diety.
– [Stosowałam] dietę i ćwiczenia w bardzo obsesyjno-kompulsywny sposób.... Wielokrotnie zmieniałam swoje ciało, ale tak naprawdę nie byłam sobą... Dodałam do mojej codziennej modlitwy nową mantrę: mieć odwagę, aby być widzianym bez wyściółki i ochrony. Nie mogłam dalej walczyć z moim ciałem i wagą; musiałam zawrzeć pokój, zaczęłam od rezygnacji z ciężkich ćwiczeń. Nigdy nie wróciłam do siłowni w domu. Nigdy. Pokój, który zajmowała, jest teraz moim biurem – powiedziała w wywiadzie dla Westman Atelier w 2020 r.
Od obsesji na punkcie treningów, przez przerwę od ćwiczeń, do jogi. Jak trenuje Demi Moore?
Demi ujawniła w swojej książce ze wspomnieniami, że szczególnie intensywnie trenowała po urodzeniu drugiej córki, Scout (ur. w 1991 r.). Obcięła węglowodany, biegała, jeździła na rowerze prawie 100 km dziennie i ćwiczyła na „każdej możliwej maszynie” na siłowni. Przyznała, że czuła się, jakby „nie mogła przestać ćwiczyć”. Obsesja ćwiczeń zaczęła się od przygotowań do filmu „Ludzie honoru” i trwała przez pięć lat.
– Nigdy nie odważyłam się odpuścić – napisała.
Po czterdziestce Moore postanowiła zwolnić tempo i zaczęła stosować treningi o mniejszym obciążeniu. W 2010 r. zaczęła praktykować jogę Bikram – kontrowersyjny ze względu na jej założyciela rodzaj gorącej jogi, którą praktykuje się w pomieszczeniu podgrzewanym do ok. 40 st. Celsjusza. Gwiazda została też certyfikowaną nauczycielką jogi kundalini.
Gwiazda twierdzi, że miała całkowitą przerwę od ćwiczeń, która trwała od 2015 r. Do aktywności fizycznej wróciła w 2019 r. Wypróbowała wtedy dance kardio, czyli zajęcia podobne do aerobiku. Ten trening całego ciała łączy ćwiczenia kardio z choreografią taneczną i dla wielu osób może być zabawnym sposobem na utrzymanie formy. Obecnie oprócz jogi Demi Moore uczęszcza z córkami na zajęcia z pilatesu.
Jaką dietę stosuje Demi Moore? Weganizm i zero alkoholu to podstawa
Jeden z sekretów Demi Moore na zachowanie zdrowia i młodzieńczej sylwetki to dieta. Aktorka stosuje surową dietę wegańską, która eliminuje gotowane potrawy i koncentruje się na organicznych owocach, warzywach, sokach, koktajlach i zupach. Jest przez też naturalnie uboga w przetworzoną żywność.
Poza wykluczeniem wszelkich pokarmów pochodzenia zwierzęcego ważna jest tutaj temperatura jedzenia.
– Dodatkowo obejmuje też koncepcję surowego jedzenia, zgodnie z którą żywność powinna być spożywana na surowo lub podgrzewana w temperaturze poniżej 40-48 st. Celsjusza – podaje Healthline.
Choć eliminacja przetworzonej i wysokotłuszczowej żywności może przynosić pewne korzyści, to surowa dieta wegańska, która zawiera ponad 90 proc. surowej żywności, nie może być zalecana przez długi czas z powodu niedoborów mikroelementów, a także związanych z nimi powikłań.
Ważnym elementem zdrowego stylu życia Demi Moore jest rezygnacja z alkoholu.
W swoich wspomnieniach w „Intymnie” ujawniła, że była trzeźwa przez 20 lat, na krótko przerywając swoją abstynencję piwem.
– Częścią bycia trzeźwą jest [to], że nie chcę przegapić ani chwili życia – powiedziała w 2019 r. w Harper's Bazaar.
Źródła:
