Spis treści
Jedzenie to uczta dla zmysłów. Wrażenia sensoryczne wpływają na smak potrawy
Już wcześniejsze badania naukowe wykazywały, że nie tylko kolor czy konsystencja samej potrawy, ale również kolor talerza, a nawet jego kształt, rozmiar czy waga wpływają na postrzeganie smaku potrawy. W badaniu z 2011 roku okazało się, że słodki popcorn podawany w kolorowej miseczce był postrzegany jako bardziej słony niż ten jedzony z białej miseczki.
Okazuje się więc, że kolor naczyń może być wykorzystywany do projektowania wrażeń smakowych. Można to zastosować np. w restauracjach i w ten sposób wzmacniać smak słony czy słodki używając do serwowania dań naczyń w odpowiednich kolorach. Okazuje się więc, że jedzenie to naprawdę uczta dla zmysłów, bo nie tylko zmysły smaku i węchu są zaangażowane i wykorzystywane podczas jedzenia, ale na postrzeganie dania i jego smaku wpływają również wrażenia odbierane przez zmysł wzroku.
Kolor talerza lub miski zmienia smak dania. Może zachęcać lub zniechęcać do jedzenia
Naukowcy z Uniwersytetu w Portsmouth w Wielkiej Brytanii zbadali wpływ koloru naczyń na postrzeganie smaku potrawy. W badaniu wzięło udział 47 osób, które podzielono na dwie grupy: osoby wybredne i niewybredne. Próbowali oni tych samych przekąsek, ale podawanych w miseczkach o różnych kolorach. Uczestnicy oceniali słodycz, słoność i ogólną atrakcyjność przekąski jaką były chipsy ziemniaczane z solą i octem podane w czerwonych, białych i niebieskich miseczkach.
Wyniki pokazały, że osoby wybredne postrzegały przekąskę jako bardziej słoną, gdy była spożywana z czerwonej lub niebieskiej miski w porównaniu z białą miską. Natomiast jako szczególnie niesmaczną ocenili potrawę spożywaną z czerwonej miski. Co więcej wyniki te były widoczne tylko w grupie osób wybrednych. Uczestnicy niewybredni nie zauważali wpływu koloru naczynia na smak i atrakcyjność jedzenia.
To odkrycie sugeruje, że kolor naczyń może być najbardziej istotny dla osób wybrednych. Może to się okazać pomocne przy komponowaniu dań dla osób, które wykazują cechy tzw. neofobii żywieniowej i ograniczają swoje menu tylko do kilku znanych produktów. Mało urozmaicona dieta może bowiem prowadzić do wielu negatywnych dla zdrowia konsekwencji, a rozszerzenie diety i podniesienie jej jakości jedynie poprzez zmianę koloru naczyń jest łatwe do wykonania i może poprawić jakość życia tych osób.
Wybredni smakosze „jedzą oczami”. Ułatwi to rozszerzanie diety osobom z neofobią żywieniową
Wybredni smakosze, którzy przejawiają cechy neofobii żywieniowej, widocznej szczególnie u małych dzieci, mogą mieć z tego powodu problemy ze zdrowiem. Neofobia żywieniowa to nie tylko niechęć do określonych rodzajów jedzenia, ale też do próbowania nowych potraw. Osoby z neofobią wybierają tylko kilka potraw, które znają, nie jedząc nic poza nimi. Sprawia to, że ich menu jest bardzo ograniczone, a to może prowadzić do znacznych niedoborów w diecie, a także wynikających z tego chorób.
– Restrykcyjne diety mogą prowadzić do niedoborów żywieniowych, a także problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca, zły stan kości i problemy z zębami. Istnieje również koszt społeczny, ponieważ na ogół przyjemne chwile między członkami rodziny mogą łatwo przerodzić się w stresujące, niespokojne i powodujące konflikty sytuacje, gdy wybredni smakosze czują się zawstydzeni lub zmuszani do jedzenia — wyjaśnił Lorenzo Stafford, jeden z autorów badania.
Wiedza z badania może być więc przydatna w komponowaniu dań i rozszerzaniu diety u osób wybrednych, wobec których sprawdza się znane powiedzenie, że „jedzą oczami”. Skorzystają na tym również rodzice dzieci z neofobią, która występuje u maluchów zwykle w wieku 2-5 lat, ale może trwać dłużej, a czasami nawet utrzymać się w wieku dorosłym.
Źródła:– Ta wiedza może być przydatna dla tych, którzy próbują poszerzyć repertuar żywności. Na przykład, jeśli chcesz zachęcić wybrednego smakosza do spróbowania większej ilości warzyw, o których wiadomo, że są gorzkie, możesz spróbować podać je na talerzu lub misce, o której wiadomo, że zwiększa słodycz. Dzięki dalszym badaniom mogliśmy określić, w jaki sposób pomóc pozytywnie wpłynąć na dietę danej osoby, a w rezultacie na jej zdrowie psychiczne i fizyczne – powiedział Stafford.