Bakterie próchnicy odkryte w skrzepach krwi, które spowodowały udar niedokrwienny
Udar niedokrwienny mózgu to sytuacja, w której mózg zostaje pozbawiony dopływu tlenu i związków odżywczych na skutek zablokowania tętnicy doprowadzającej do niego krew. To najpowszechniej występujący rodzaj udaru mózgu, którego główną przyczyną jest miażdżyca naczyń krwionośnych. Powstają wtedy złogi określane mianem blaszki miażdżycowej, zawierające m.in. utlenione cząsteczki cholesterolu, płytki krwi i białka. Okładają się w ścianach naczyń i powodują zwężenie światła arterii, przez co mogą prowadzić do powstawania skrzepów krwi.
Gdy fragment blaszki lub skrzep zablokuje dopływ krwi do mózgu, dochodzi do jego niedokrwienia i stopniowego obumierania. Procedurą ratującą chorego jest wtedy m.in. zabieg trombektomii, polegający na mechanicznym usunięciu skrzepu z naczynia (za pomocą cewnika). Właśnie w ten sposób pobrano próbki do analizy w badaniu Uniwersytetu Tampere w Finlandii, opisanym na łamach „Journal of the American Heart Association”. W niemal 80 procentach przypadków w skrzepach odkryto bakterie z rodziny Streptococcus, a dokładniej paciorkowce znajdujące się w jamie ustnej.
Paciorkowce wywołujące groźne infekcje mogą być też przyczyną miażdżycy
W skrzepach krwi pobranych od pacjentów po udarze zidentyfikowano materiał genetyczny bakterii Streptococcus mitis, zaliczanych do grupy paciorkowców zieleniejących (ich kolonie hodowane na pożywce z agaru z krwią mają właśnie taki kolor). Bakterie te wchodzą w skład mikroflory jamy ustnej, gdzie powodują powstawanie płytki nazębnej i rozwój próchnicy. Są też sprawcami infekcji w innych częściach ciała, m.in. zapalenia oskrzeli, układu moczowego czy wsierdzia serca. Gdy dostaną się do krwiobiegu, powodują bakteremię, która może przerodzić się w zagrażającą życiu sepsę, czyli posocznicę. Czy bakterie te są też przyczyną wylewu krwi do mózgu? To bardzo możliwe, zwłaszcza że mogą bezpośrednio „aktywować” płytki krwi, przez co przyspieszają rozwój miażdżycy. Co więcej, białka obecne na powierzchni komórek Streptococcus mitis umożliwiają ich przywieranie do złogów w arteriach.
Higiena jamy ustnej jako sposób zapobiegania infekcjom
Obecność bakterii próchnicy w skrzepach po udarze to kolejny argument za tym, by regularnie dbać o higienę jamy ustnej. Niestety, w Polsce wciąż potrzebna jest edukacja stomatologiczna. Zbadano, że w naszym kraju 1 osoba na 10 w ogóle nie myje zębów, a co piąta robi to tylko raz dziennie. Z danych zebranych na zlecenie GSK Consumer Healthcare wynika również, że ponad połowa Polaków po 40. roku życia nosi protezy zębowe. A jak podaje Ministerstwo Zdrowia, z próchnicą zmaga się 99,9 procent osób w wieku 35-44 lata. Tymczasem wyleczenie zębów i regularne zwalczanie bakterii jamy ustnej to cenny element profilaktyki nie tylko chorób układu sercowo-naczyniowego, ale również pokarmowego, nerwowego czy rozrodczego.
ZOBACZ: Jakie właściwości lecznicze mają probiotyki, czyli korzystne bakterie jelitowe?