Czym jest rozdwojenie jaźni i skąd się bierze?
We współczesnej psychiatrii nie istnieje taka jednostka chorobowa jak „rozdwojenie jaźni”. Możemy mówić jedynie o zaburzeniach tożsamości, występujących w obrębie zaburzeń dysocjacyjnych. Jak rozumieć ten termin?
Zaburzenia dysocjacyjne (z łaciny dissociatio – rozdzielenie) to ogólny termin oznaczający dysfunkcje psychiczne, w których dochodzi do zaburzenia ciągłości pomiędzy różnymi funkcjami mózgu. Co to właściwie oznacza? Dotknięty zaburzeniami dysocjacyjnymi może czasowo lub stale nie mieć dostępu do określonych zasobów pamięci, odruchów ciała czy niektórych zmysłów. Mogą one być po prostu „wyłączone” lub też znajdować się poza świadomą kontrolą chorego – na przykład w formie mimowolnych ruchów.
Dokładny mechanizm powstawania zaburzeń dysocjacyjnych nie jest znany. Najprawdopodobniej jednak stanowią one formę reakcji psychiki na bardzo silną traumę, taką jak bycie ofiarą przemocy domowej, gwałtu, przebywanie na terenie dotkniętym wojną czy katastrofą naturalną.
Ponieważ umysł nie potrafi sobie poradzić z tak ekstremalnymi doświadczeniami, usiłuje oddzielić się od traumatycznych wspomnień. Czasami dochodzi do sytuacji, w której to „rozdzielenie” przenosi się na inne obszary aktywności mózgu, doprowadzając do powstawania dysfunkcji.
Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, znane także jako „osobowość mnoga” lub „osobowość wieloraka” to jedna z form zaburzeń dysocjacyjnych. W tym przypadku wspomnianemu rozdzieleniu ulega cała osobowość pacjenta, jego „ja”.
By oddzielić się od traumy, chory tworzy sobie oddzielną osobowość, z innymi wspomnieniami, nawykami i zachowaniami. Osobowość ta jest odseparowana od doświadczonej traumy, co także jest przejawem mechanizmu obronnego.
Rozdwojenie jaźni – objawy
Słysząc o rozdwojeniu jaźni, nasuwa się skojarzenie o znanych z książek i filmów wyobrażeniach podwójnego życia – np. bohater Dr Jekyll za dnia jest szanowanym członkiem społeczeństwa, a nocą zmienia się w Mr Hyde’a, bezwzględnego mordercę. W rzeczywistości jednak pacjenci dotknięci zaburzeniami dysocjacyjnymi tożsamości przejawiają najczęściej nieco inne symptomy. W obrębie zaburzeń dysocjacyjnych wyznaczono kilka najbardziej charakterystycznych rodzajów. Część z nich dotyczy zmian w obrębie tożsamości pacjenta.
- Fuga dysocjacyjna. Termin ten dotyczy epizodów, podczas których pacjent przejawia zachowania, które są irracjonalne lub znacznie odmienne od swoich codziennych nawyków. Bardzo często przybierają one postać dalekich podróży bez konkretnego celu. Chociaż pacjent jest świadomy i potrafi planować swoje działania, po ustąpieniu epizodu zupełnie nie pamięta, gdzie był i co robił. W trakcie fugi dysocjacyjnej chory może przejawiać zupełnie inną osobowość niż zazwyczaj.
- Trans i opętanie. Ten rodzaj zaburzeń dysocjacyjnych zawiera w sobie symptomy najbardziej przypominające to, co rozumiemy przez potoczny termin „rozdwojenie jaźni”. Chory może mieć wrażenie, że nie panuje nad swoimi ruchami czy mową, a jedynie jest biernym obserwatorem tego, co robi jego ciało. Może także mieć poczucie, że jakaś istota przejmuje nad nim kontrolę – duch, demon, czy inny byt nadprzyrodzony. Taka istota może przejawiać konkretne cechy charakteru czy dążenia, które nie odpowiadają osobowości pacjenta.
- Inne zaburzenia dysocjacyjne. Tę kategorię wprowadzono ze względu na znaczną różnorodność zaburzeń o charakterze dysocjacyjnym. Ich konkretna forma w dużej mierze zależy od sytuacji, która spowodowała wykształcenie się zaburzeń. Mieści ona także specyficzne, niezidentyfikowane w literaturze zaburzenia tożsamości.
Od czego zależą objawy rozdwojenia jaźni?
Można zastanowić się nad tym, dlaczego tylko niektórzy pacjenci doświadczają zaburzeń dysocjacyjnych w obrębie tożsamości, a inni zamiast tego przejawiają zaburzenia takie jak stupor dysocjacyjny (stany całkowitego bezruchu i braku reakcji na bodźce przy zachowanej świadomości) czy drgawki dysocjacyjne (ataki przypominające padaczkę, lecz o czysto psychicznym podłożu).
Wiele zależy od konkretnego rodzaju traumy, a także od osobowości, wychowania i innych predyspozycji pacjenta. Są także fakty świadczące o tym, że na formę zaburzeń wpływa również kontekst kulturowy. Przypuszcza się, że zaburzenia klasyfikowane jako trans i opętanie częściej występują w kulturach, gdzie wiara w tego typu zjawiska nadprzyrodzone jest silniej zakorzeniona. Zaburzenia przybierają zatem formę zgodną z głęboko zakorzenionymi formami kulturowymi.
Leczenie rozdwojenia jaźni
Podobnie jak inne zaburzenia z tej grupy, zaburzenia tożsamości mają podłoże czysto psychologiczne. Oznacza to, że nie dochodzi do zmian na poziomie neurologicznym czy fizjologii mózgu. Z tego względu zaburzenia dysocjacyjne leczy się wyłącznie za pomocą psychoterapii. Ma ona na celu pomoc pacjentowi w zintegrowaniu traumy, a także odzyskaniu kontroli nad wszystkimi funkcjami swojej psychiki. Jeżeli psychoterapia się powiedzie, pacjent nie będzie doświadczał żadnych symptomów zaburzeń dysocjacyjnych.
Zobacz też:
Rozdwojenie jaźni – kontrowersje
Rozdwojenie jaźni nie funkcjonuje jako osobna jednostka chorobowa między innymi dlatego, że niektórzy badacze podważają zasadność istnienia tak rozumianego zaburzenia.
Niektórzy sugerują, że rozdwojenie jaźni może raczej być produktem ubocznym niektórych form terapii - przykładowo, chory może przejawiać inną osobowość w kontaktach z terapeutą, by zaspokoić jego oczekiwania względem rezultatów procesu terapeutycznego.
Tego typu zjawiska indukować może również wykorzystywanie hipnozy.
Ponieważ jak wspomniano dokładny mechanizm powstawania zaburzeń dysocjacyjnych nie jest zbadany, nie ma całkowitej pewności co do tego, że fenomeny określane jako rozdwojenie jaźni należą do tej grupy. Stawia się hipotezy, według których należałoby je zakwalifikować raczej do urojeń towarzyszących schizofrenii czy różnych rodzajów psychozy.
Dlaczego ludziom tak łatwo oceniać innych?