Spis treści
Rób te 2 rzeczy jeśli chcesz schudnąć. Są skuteczne, ale tylko wykonywane razem
Wcześniejsze badania zespołu dr hab. Agnieszki Suder, prof. AKF oraz dr. Karola Makiela z Zakładu Anatomii Akademii Kultury Fizycznej im. Bronisława Czecha (AKF) w Krakowie wraz ze współpracownikami wykazały, że najskuteczniejszym sposobem na zdrowe obniżenie masy ciała u osób otyłych – z dużym ubytkiem tkanki tłuszczowej, ale bez utraty masy mięśniowej – jest trening siłowo-aerobowy. W przeciwieństwie do samych ćwiczeń tlenowych, wykonywanych na wysokim tętnie, prowadził on bowiem do tzw. rekompozycji składu ciała (redukcja tkanki tłuszczowej i przyrost masy mięśniowej), co przekładało się na poprawę stanu metabolicznego całego organizmu oraz ustabilizowanie poziomu adipokin – wydzielanych przez tkankę tłuszczową substancji o charakterze hormonalnym.
W najnowszym badaniu, opisanym na łamach „Scientific Reports”, ci sami naukowcy sprawdzali, czy połączenie wspomnianego treningu z odpowiednią dietą przyniesie jeszcze lepsze rezultaty w poprawie stanu zdrowia otyłych pacjentów.
Projekt trwał sześć tygodni. Wzięło w nim udział 44 dorosłych mężczyzn z BMI powyżej 30 i obwodzie talii przekraczającym 94 cm. Uczestników podzielono na trzy grupy:
- wykonującą wyłącznie trening siłowo-aerobowy bez diety,
- łączoną, która oprócz treningów stosowała zaleconą dietę,
- kontrolną, która nie wdrożyła żadnych interwencji.
– Jeśli chodzi o dietę, to była ona wysokobiałkowa z węglowodanami o niskim indeksie glikemicznym (IG). Bardzo ważne jest jednak to, że nie była to dieta eliminacyjna, wykluczająca określone składniki pokarmowe. Po prostu nasi uczestnicy, poprzez wybór rekomendowanych produktów, mieli zwiększyć udział białka z początkowego spożycia na poziomie 17 do około 25 proc. i pilnować, aby spożywane węglowodany miały niski indeks glikemiczny. Badani sami wybierali sobie produkty, które chcą jeść. My zapewniliśmy im jedynie listę sugerowanych dań. Podkreślam to, gdyż dzięki takiemu działaniu, czyli zmianom głównie jakościowym, uczestnicy nieświadomie generowali ujemny bilans energetyczny prowadzący do utraty masy ciała – powiedział PAP dr Makiel.
Na wspomnianej liście znalazły się m.in. chude mięso drobiowe, niskotłuszczowy nabiał, chude ryby, rośliny strączkowe, pełnoziarniste produkty zbożowe oraz warzywa i owoce.
– Chodziło nam o to, aby pacjenci nie tylko chudli, ale jednocześnie poprawiali swoje zdrowie metaboliczne. Ponieważ mieli ćwiczyć siłowo, potrzebowali odpowiednich ilości białka oraz energii z węglowodanów. Poza tym białko i węglowodany, które stopniowo uwalniają glukozę do krwi, bogate w błonnik, zapewniają długotrwałe uczucie sytości oraz odczuwanie większej satysfakcji z jedzenia, a w konsekwencji – spożywanie mniejszych porcji – wyjaśnił naukowiec.
– Do tego uwzględniliśmy aspekt psychologiczny, czyli tzw. teorię hamowanego łakomstwa, według której im bardziej restrykcyjnie ktoś chce utrzymać dietę, poprzez kontrolę kalorii itp., tym częściej traci nad nią kontrolę, np. w weekendy, albo porzuca taki sposób żywienia i wraca do starych nawyków – dodał.
11 najskuteczniejszych sposobów na odchudzanie. Te triki pomogą szybko schudnąć
Co robić, żeby szybko schudnąć? Im więcej skutecznych strategii wprowadzisz, tym mniej czasu zajmie ci pozbycie się nadwagi! Oto kompleksowy plan działania, który naprawdę działa. Nie będzie jednak tr...
Trening i dieta odchudzają, obniżają poziom cholesterolu i stężenie hormonów
Po upływie sześciu tygodni przeprowadzono analizę statystyczną uzyskanych wyników. Wykazała ona, że w grupie osób stosujących interwencję dietetyczno-treningową potwierdzono najwięcej korzyści zdrowotnych, znacznie wykraczających poza zwykłą redukcję masy ciała.
– Połączenie obu form interwencji, tzn. treningu siłowo-aerobowego z dietą, przyniosło w tym samym czasie 4-6 krotnie lepsze rezultaty niż sam trening. W grupie łączonej zaobserwowaliśmy też najbardziej korzystne zmiany, jeśli chodzi o metabolizm – zaznaczył badacz.
Najważniejszym efektem w tym aspekcie był spadek cholesterolu całkowitego o 11 proc., a cholesterolu LDL o 14 proc. Dr Makiel wyjaśnił, że jest to wynik porównywalny do działania leków, np. statyn. Kolejnym niezwykle ważnym rezultatem u uczestników z grupy łączonej było wyregulowanie stężenia hormonów tkanki tłuszczowej, które odpowiadają m.in. za regulację głodu i sytości.
Wspólnie ze specjalistami z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Jagiellońskiego ten sam zespół naukowców podjął się realizacji kolejnego projektu. Także tym razem będzie on dotyczyć połączenia treningu aerobowego i siłowego, ale w nieco innej formie.
Badacze poszukują 100 ochotników – osób z otyłością (BMI powyżej 30 oraz obwód talii powyżej 94 cm), które przez trzy miesiące będą utrzymywać dietę i trzy razy w tygodniu wykonywać specjalnie zaprojektowane dla nich treningi.
– Planujemy rozpocząć badania w połowie marca, dlatego już teraz chętni mogą się do nas zgłaszać. Dzięki współpracy wielu specjalistów badanie będzie bardzo kompleksowe; przeanalizujemy nie tylko stężenia hormonów tkanki tłuszczowej i wskaźniki stanu zapalnego, ale również specjaliści z PUM i UJ przeprowadzą analizę metylacji DNA, dzięki czemu będziemy mogli ocenić wpływ interwencji treningowo-dietetycznej na wiek epigenetyczny i zdrowie metaboliczne – zapowiedziała dr hab. Agnieszka Suder.
BMI do „radykalnego remontu”? Nie jest miarodajnym wskaźnikiem otyłości i nadwagi
Naukowcy twierdzą, że wskaźnik BMI jest niemiarodajny. Od lat jest używany do określania prawidłowej masy ciała i wskazuje czy dana osoba ma otyłość lub nadwagę. Jednak wzór matematyczny nie bierze po...
Źródło: