Poczta Polska ma już dane konieczne do przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów prezydenckich
„Rzeczpospolita” donosi, że Ministerstwo Cyfryzacji wysłało do Poczty Polskiej dane dot. adresów zamieszkania wyborców. Resort w tym celu powołał się na art. 99 specustawy koronawirusowej z 18 kwietnia 2020 r. Zgodnie z przepisami Poczta otrzymuje dane z rejestru PESEL w ciągu dwóch dni od złożenia wniosku do właściwego organu. Jak podaje „Rzeczpospolita”, poczta po uzyskaniu takich danych nie musi już zwracać się do samorządów z prośbą o kontakty.
Rz: Poczta nie potrzebuje już tych danych z samorządów, co budziło sprzeciw władz lokalnych w wielu miejscowościach. Potrzebuje jednak innych danych: rejestru wyborców, w tym osób, które złożyły w gminie wniosek, że choć są zameldowane w Warszawie, studiują w Krakowie i tu chcą głosować.
Przepis, na który powołała się Poczta Polska brzmi następująco: „Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Dane, o których mowa w zdaniu pierwszym, przekazywane są operatorowi wyznaczonemu, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku. Operator wyznaczony uprawniony jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymał te dane.”
Poczta Polska ma jednocześnie obowiązek usunąć otrzymane dane po ich wykorzystaniu w wyborach.
Co znajduje się w danych PESEL? Dużo więcej niż w spisach wyborców
Jak zauważa Bezprawnik, w rejestrze PESEL znajduje się o wiele więcej danych niż w samorządowych spisach wyborców. PESEL zawiera m.in. informacje o:
- danych współmałżonka,
- danych dzieci,
- zmianach stanu cywilnego (śluby, rozwody),
- nazwisku rodowym,
- miejscu urodzenia,
- kraju urodzenia,
- stanie cywilnym,
- płci,
- adresie i dacie zameldowania na pobyt stały,
- dacie wymeldowania z miejsca pobytu stałego,
- pobycie czasowym.
Komentarz Poczty Polskiej
O komentarz w sprawie poprosiliśmy rzeczniczkę Poczty Polskiej Justynę Siwek. W przesłanym komunikacie rzeczniczka potwierdziła, że Poczta otrzymała dane od resortu w celu wykorzystania ich przy organizacji wyborów: „Dane przekazane przez Ministerstwo Cyfryzacji są potrzebne do przygotowania procesu logistycznego (ekspedycyjno-rozdzielczego) na potrzeby wywiązania się przez naszą Spółkę z zobowiązania nałożonego na Pocztę Polską S.A. przez Prezesa Rady Ministrów w drodze decyzji z dnia 16 kwietnia 2020 roku. Podstawą prawną pozyskania danych jest w tym przypadku art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 oraz ww. decyzja Prezesa Rady Ministrów.”
Prezes Rady Ministrów nakłada na nas obowiązek podjęcia czynności niezbędnych do – co warte podkreślenia – wyłącznie przygotowania udziału naszej Spółki w organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku – podkreśla Justyna Siwek.
Rzeczniczka Poczty Polskiej zaznaczyła, że instytucja doskonale wie, jak przetwarzać dane osobowe: „Każdego dnia doręczamy przesyłki nadawane do obywateli przez sądy, prokuratury czy komorników sądowych, zawierające treści kluczowe dla adresatów i z zadania tego wywiązujemy się bez zarzutu. W naszej praktyce najwyższe standardy ochrony danych osobowych oraz ochrony tajemnicy korespondencji stanowią punkt wyjścia dla wszystkich podejmowanych przez nas czynności.
Źródło: Rp.pl/Bezprawnik/Onet