Spis treści
Krwawiące dziąsła są objawem ich chorób, które dotykają nawet co drugą osobę na świecie. Najczęstszą z nich jest paradontoza – cierpi na nią nawet 7 na 10 Polaków, a zaawansowaną postać ma co dziesiąty, na co wskazują badania Fundacji Dr Laskus. To dwukrotnie więcej niż liczba diabetyków w naszym kraju. Wymaga ona specjalistycznego leczenia, ponieważ ma groźne ogólnoustrojowe konsekwencje.
Krwawiące dziąsła jako sygnał alarmowy
Krwawienie z dziąseł miewa różne przyczyny. O ile powodem do niepokoju nie powinno być np. skaleczenie przez twarde jedzenie albo nitkę do zębów, które szybko się wygoi, problem przewlekły i nawracający może oznaczać poważne kłopoty. Oprócz dających się łatwo wyleczyć przyczyn krwawiących dziąseł, takich jak niedobór witaminy C, mogą to być choroby przewlekłe. Problemy z dziąsłami wiążą się bowiem ze stanem zapalnym, który może stać się rozległy i dotykać kluczowych narządów w ciele.
Zobacz, czym jest paradontoza i w jaki sposób łagodzić jej objawy.
W badaniach stwierdzono związek między zapaleniem przyzębia z rozwojem cukrzycy typu 2, demencji naczyniowej czy choroby Alzheimera, schorzeń autoimmunologicznych (RZS, łuszczycy), psychicznych (depresji, lęków), a także układu oddechowego i krwionośnego w ciągu 3 lat obserwacji pacjentów. Wykazano wręcz, że paradontoza oznacza zagrożenie zawałem serca!
Zobacz także:
Od paradontozy do zawału. Związek chorób dziąseł i serca
Problemy z dziąsłami oznaczają większe narażenie na schorzenia układu sercowo-naczyniowego, na co już wcześniej wskazywały m.in. badania przeprowadzone na Uniwersytecie Birmingham.
Gdy w chorych kieszonkach zębowych namnażają się bakterie, wraz z krwią przedostają się do całego organizmu. Inicjując proces zapalny w innych jego miejscach, przyczyniają się do tworzenia blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych, co prowadzi do rozwoju miażdżycy, nadciśnienia, choroby wieńcowej serca czy powstawania zakrzepów. To tylko jeden z mechanizmów, w jaki paradontoza może sprzyjać schorzeniom kardiologicznym.
Zobacz także: Udar i choroby serca przez krwawiące dziąsła? Chcesz mieć zdrowe serce? Wylecz zęby
Naukowcy prowadzący badania nad paradontozą dokonali też innego odkrycia. Gdy poddali analizie dane przeszło 64 tys. z przebytą chorobą przyzębia, w okresie kolejnych 3 lat wykazali u nich:
- o 18 proc. wyższe zagrożenie rozwojem choroby sercowo-naczyniowej, m.in. niewydolności serca czy udaru mózgu,
- o 7 proc. większe ryzyko zdiagnozowania zaburzeń kardiometabolicznych, takich jak wysokie ciśnienie tętnicze krwi i cukrzyca typu 2. Są to kolejne czynniki rozwoju schorzeń krążeniowych.
Natomiast w innym badaniu, w którym udział wzięło ponad 1,6 tys. osób powyżej 60. roku życia, wykazano związek choroby dziąseł ze wzrostem zagrożenia pierwszym w życiu zawałem serca niemal o 30 procent.
Zobacz także:
Co zrobić, gdy krwawią dziąsła?
Okazjonalne krwawienie z dziąseł warto leczyć, oszczędzając je przy myciu (delikatna szczotka i pasta) i jedzeniu (miękkie pokarmy), a także stosując płukanki i preparaty miejscowe. Przyspieszają gojenie uszkodzeń i są dostępne bez recepty w aptekach.
Gdy jednak krwawienie dziąseł nie ustępuje, może oznaczać chorobę. Infekcyjne zapalenie przyzębia, czyli tkanek otaczających zęby, nazywane paradontozą (a także paradentozą lub parodontozą), daje charakterystyczne objawy – oprócz obecności krwi to także:
- odsłonięcie szyjek zębowych,
- nadwrażliwość zębów,
- rozpulchnione lub rozrośnięte dziąsła,
- rozchwiane zęby,
- nieświeży oddech.
W takiej sytuacji zmiana pasty na dedykowaną osobom z paradontozą niewiele da, bo konieczna jest pomoc fachowca. Jest to konieczne, by powstrzymać jej rozwój. A ten nie tylko sprzyja opisanym problemom, ale także prowadzi do przemieszczania się i utraty zębów.
– Chociaż na rynku nie brakuje dostępnych od ręki past, żeli i innych preparatów na szeroko rozumiane „krwawiące dziąsła”, tylko specjalista może ocenić stopień zaawansowania choroby i wdrożyć właściwe postępowanie lecznicze – podkreśla dr n. med. Agnieszka Laskus.
Na co dzień możemy dbać o higienę zębów i dziąseł, szczotkując je dwa razy dziennie, a także codziennie czyszcząc przestrzenie międzyzębowe nitką (a w przypadku wrażliwości – flosserem wodnym). Dobrze jest też co najmniej raz w roku robić przegląd zębów u stomatologa i w razie potrzeby wyczyścić osad i usunąć kamień nazębny, który sprzyja zapaleniu dziąseł. Jeśli choroba się już rozwinęła, warto jak najszybciej rozpocząć jej leczenie.
Źródła:– Leczenie paradontozy jest możliwe i składa się trzech faz: faza pierwsza – usuwająca przyczynę choroby (zabiegi związane z higienizacją profesjonalną ale i domową, scalingu, root planingu, leczenie farmakologiczne, laserowe, korekta zwarcia), faza druga – korekcyjna, usuwająca skutki (zabiegi chirurgiczne naprawy lub regeneracji przyzębia, chirurgia śluzówkowo-dziąsłowa) i faza trzecia – utrzymująca efekty, która zakłada dużą pracę po stronie higienistki ale i pacjenta – tłumaczy współinicjatorka badań, dr n. med. Agnieszka Laskus, specjalista periodontologii i stomatologii ogólnej.
- Gum disease and heart disease: The common thread Harvard Health Publishing
- Periodontitis Increases the Risk of a First Myocardial Infarction: A Report From the PAROKRANK Study Circulation
- Prevalence of periodontal disease, its association with systemic diseases and prevention International Journal of Health Sciences, Qassim University