Koronawirus SARS-CoV-2 zastał wiele osób w trakcie budowy domu. Natychmiast pojawiło się więc pytanie, czy związku z wprowadzonymi przez rząd rozmaitymi zakazami i obostrzeniami można kontynuować budowę. Okazuje się, że nie jest to zabronione.
Koronawirus a budowa domu. Czy można jechać na budowę?
Żadne nowe przepisy uchwalone w związku z pandemią koronawirusa z Wuhan nie odnoszą się wprost do kwestii budowy domu. Budowanie nie zostało zabronione, nie ma również zapowiedzi wprowadzenia w tym temacie zakazów. Trzeba oczywiście pamiętać, że z powodu ograniczeń w pracy urzędów wielu formalności może nie udać się załatwić, a decyzje będą wydawane z opóźnieniem. Można zatem jechać na budowę i prowadzić prace.
Teoretycznie istnieje jednak możliwość, że przed poluzowaniem ograniczeń w przemieszczaniu się, które nastąpiło 20 kwietnia, ktoś został ukarany za pojechanie na budowę. Zgodnie z przepisami obowiązującymi do 19 kwietnia z domu można było wychodzić tylko w kilku celach, w tym m.in.:
- podróżowania do pracy i z pracy,
- uczestnictwa w wolontariacie na rzecz zwalczania COVID-19,
- zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego.
Ten ostatni punkt budził wiele wątpliwości, ponieważ może on być różnie rozumiany. W oficjalnych rządowych wypowiedziach pojawiało się wyjaśnienie, że chodzi m.in. o wyjście z psem, zrobienie zakupów, wizytę u lekarza czy spacer dla zdrowia psychicznego. Nie było jednak oficjalnej odpowiedzi, czy wyjście z domu w celu budowy domu jednorodzinnego można uznać za zaspokajanie niezbędnych potrzeb. Przypomnijmy, że znane są przypadki, gdy osoby wychodzące z domu były karane np. za pojechanie samochodem do myjni. Była to więc w praktyce kwestia uznaniowa, zależna od oceny konkretnego przypadku np. przez policjantów.
Jak dotąd media nie donosiły o sytuacjach, by ktoś został ukarany za pojechanie na budowę domu czy prowadzenie robót budowlanych. Budowy w całym kraju trwają, a policja nie wkracza i nie wkraczała na teren prywatnych działek, gdzie odbywają się prace. Teoretycznie jednak mogło się przed 20 kwietnia zdarzyć, że policja zatrzymała i ukarała osobę jadącą na budowę. Obecnie takiego zagrożenia już nie ma.
Odmowa przyjęcia mandatu i odwołanie od kary administracyjnej
Jeżeli ktoś uważa, że został niesłusznie ukarany, powinien pamiętać o możliwości odmowy przyjęcia mandatu bez podania przyczyny. Policja skieruje wówczas do sądu wniosek o ukaranie sprawcy wykroczenia. Gdy sądy wrócą do normalnej pracy, osoba, której wystawiono mandat, będzie mogła dochodzić swoich praw.
Trzeba jednak pamiętać, że odmowa przyjęcia mandatu w trakcie pandemii koronawirusa wiąże się z jeszcze jedną konsekwencją. Policjanci mogą bowiem w takiej sytuacji skierować do Sanepidu notatkę służbową, na podstawie której Sanepid może nałożyć na daną osobę karę administracyjną w wysokości od 5000 zł do 30 000 zł (w zależności od przewinienia).
Karę administracyjną należy opłacić w ciągu 7 dni od otrzymania decyzji o ukaraniu. Od decyzji Sanepidu można się odwołać w ciągu 14 dni, kierując odwołanie do Wojewódzkiego Państwowego Inspektora Sanitarnego. Co ważne, złożenie odwołania nie zwalnia z obowiązku zapłacenia kary. Jak jednak wskazuje art. 189k Kodeksu postępowania administracyjnego, po rozpatrzeniu odwołania Sanepid może:
- odroczyć termin płatności aktualnej lub zaległej kary,
- rozłożyć karę na raty,
- umorzyć karę w całości lub w części,
- umorzyć odsetki za zwłokę w całości lub w części.
Jeśli odwołanie się od kary do inspektora wojewódzkiego nie przyniesie skutku, można odwoływać się dalej – najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a później do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Trzeba się jednak przygotować na to, że taka sprawa może się ciągnąć nawet kilka lat, zwłaszcza w obliczu obecnego ograniczenia pracy sądów.
Czy można robić zakupy budowlane w czasie pandemii?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak. Sklepy sprzedające artykuły remontowo-budowlane należą do nielicznych, które mogą być otwarte w galeriach handlowych. Z kolei wielkopowierzchniowe sklepy budowlane są otwarte w tygodniu, jednak w weekendy będą zamknięte do odwołania.
Robiąc zakupy budowlane, należy pamiętać o obowiązujących ograniczeniach dotyczących robienia zakupów (noszenie rękawiczek, maseczek itp.) oraz ograniczeniach dotyczących liczby osób przebywających w sklepie. W razie wątpliwości należy poprosić o wyjaśnienia pracowników sklepu. Trzeba też pamiętać, by nie gromadzić się w dużych grupach np. w oczekiwaniu na otwarcie sklepu czy wpuszczenie do środka.
Przed wyprawą na zakupy budowlane warto wziąć pod uwagę, że dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy opuszczać dom jak najrzadziej i unikać kontaktu z ludźmi. Jest zrozumiałe, że np. awaria rury w mieszkaniu wymaga wyprawy do sklepu budowlanego. Jednak jeśli chodzi tylko o kupienie płytek czy paneli w celu przeprowadzenia niekoniecznego remontu, warto rozważyć przesunięcie takich prac na później.
Budowa domu. Czy trzeba nosić maseczkę na budowie?
Osobną kwestią jest pytanie, czy w trakcie drogi na plac budowy oraz na budowie trzeba zakrywać nos i usta. Na tę pierwszą kwestię można znaleźć odpowiedź na rządowej stronie gov.pl:
– Jeśli podróżujemy [samochodem – przyp. red.] sami lub z bliskimi, z którymi mieszkamy lub z dzieckiem do 4 lat – nie ma obowiązku zasłaniania twarzy. Jeśli jednak jedziemy z pasażerami obcymi, tzn. z takimi, z którymi nie mieszkamy – musimy zasłonić usta i nos.
Rząd odpowiedział również na wątpliwości związane z noszeniem maseczki na terenie prywatnym:
– Jeśli przebywamy na terenie prywatnym, a więc na tarasie, czy w ogrodzie, nie musimy zasłaniać twarzy.
Można zatem uznać, że również na prywatnej działce budowlanej nie trzeba nosić maseczki, chustki czy szalika.
Trzeba jednak pamiętać, że powyższe wytyczne dotyczą tylko osób, które przebywają na swoim terenie. Jeśli na działce budowlanej pracuje zatrudniona przez właściciela ekipa, to pracodawca musi zapewnić swoim pracownikom odpowiednie środki bezpieczeństwa zgodnie z obowiązującymi przepisami. Pracownicy muszą m.in. nosić rękawiczki i dezynfekować ręce, a do tego, o ile jest to możliwe, zachowywać dystans minimum 1,5 metra między stanowiskami pracy.