Spis treści
Objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP)
Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) jest trzecią główną przyczyną zgonów na świecie zaraz po zawale serca i udarze mózgu. Schorzenie charakteryzuje się ograniczeniem przepływu powietrza w drogach oddechowych i uszkodzeniem pęcherzyków płucnych. W związku z tym najczęstszymi objawami POChP są: duszność występująca okresowo lub codziennie, czasem także przy wykonywaniu codziennych czynności, przewlekły kaszel, przewlekłe odkrztuszanie plwociny. Choroba stopniowo prowadzi do niewydolności oddechowej i inwalidztwa.
Pierwsze objawy POChP mogą pojawić się już w wieku 45-50 lat. Szacuje się, że w Polsce choruje ok. 2 mln osób, natomiast postać zaawansowana dotyczy ok. 400 tys. osób. Głównym czynnikiem ryzyka rozwoju POChP w krajach rozwiniętych jest palenie papierosów, ale mogą powodować ją również nawracające i nieleczone zapalenia oskrzeli, zanieczyszczenie powietrza czy praca w szkodliwych warunkach (np. w zapylonym powietrzu).
Podstawą leczenia chorych na POChP jest przyjmowanie dwóch typów leków wziewnych, które rozkurczaj oskrzela. Dodatkowo niektórym osobom z POChP przepisuje się lek przeciwzapalny. Dostępne są również najnowsze opcje terapeutyczne – inhalatory zawierające trzy składniki. W zaostrzeniach oraz w zaawansowanych stadiach choroby stosuje się również glikokortykosteroidy doustne, antybiotyki i domowe leczenie tlenem. Nowoczesne leczenie jest dostępne dla wszystkich pacjentów z POChP w Polsce.
Zaostrzenia POChP największych zagrożeniem dla chorych
W przebiegu POChP najbardziej niebezpieczną sytuacją dla pacjenta jest zaostrzenie choroby. Jest ono tak samo groźne dla życia, jak zawał serca i udar mózgu. Dlatego w takim przypadku chory powinien jak najszybciej zgłosić się do lekarza, by podjąć szybkie leczenie. Niestety, często tak nie jest.
– W Polsce od lat poważny problem stanowi niezgłaszanie zaostrzeń przez chorych. Utrudnia to nam, lekarzom, dobór optymalnego leczenia, prowadzi do szybszego postępu choroby, a w konsekwencji do gorszej jakości życia, do inwalidztwa czy nawet zgonu – ostrzega dr Czajkowska-Malinowska, konsultant krajowa w dziedzinie chorób płuc i prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc. – Duża też część pacjentów, nawet ok. 55 proc., leczy je samodzielnie w warunkach domowych, nie mówiąc o tym lekarzowi.
Zgłoszone zbyt późno zaostrzenie może wymagać pobytu w szpitalu. Statystyki wskazują, że już jedno umiarkowane zaostrzenie zwiększa ryzyko hospitalizacji o 21 proc. W Polsce śmiertelność w ciągu pierwszych trzech miesięcy po ciężkim zaostrzeniu POChP wynosi 10 proc. Oznacza to, że ryzyko zgonu po zaostrzeniu tej choroby jest wyższe niż ryzyko zgonu po zawale serca. Jedna piąta pacjentów umiera w ciągu roku od pierwszej hospitalizacji z powodu POChP.
Do zaostrzenia choroby może do niego dojść z powodu infekcji wirusowej, np. przeziębienia, zapalenia oskrzeli albo innych czynników. Objawia się nagłym nasileniem objawów POChP i oznacza, że czynność płuc pacjenta gwałtownie się pogarsza. Wśród najważniejszych objawów zaostrzenia eksperci wymieniają: nasiloną, większą niż zwykle duszność, nasilony kaszel, zwiększoną produkcję plwociny lub zmianę jej koloru, świszczący oddech spowodowany zwężeniem dróg oddechowych, zmęczenie, osłabienie, złe samopoczucie oraz uczucie ucisku w klatce piersiowej (ból lub dyskomfort).
Dlatego bardzo istotna jest edukacja pacjentów oraz ich bliskich na temat objawów zaostrzenia POChP, żeby potrafili je szybko rozpoznawać i zgłaszali się z nimi do lekarza. Aby ułatwić chorym monitorowanie przebiegu choroby, przygotowanie się do wizyty lekarskiej i komunikację z lekarzem, organizatorzy kampanii „Pokochaj Płuca. Unikaj zaostrzeń” stworzyli bezpłatną aplikację Moje POChP.
Nowa darmowa aplikacja dla pacjentów z POChP
Darmowa aplikacja Moje POChP, która ułatwia rejestrowanie objawów choroby, działa na zasadzie elektronicznego dzienniczka. Dokumentowanie symptomów ma ułatwić szybkie rozpoznanie zaostrzeń. Można pobrać ją na smartfon za pośrednictwem sklepu z aplikacjami (Google Play lub AppStore). Rejestracja nie jest wymagana.
– Lekarz, wiedząc dokładniej, jakie objawy towarzyszą choremu na co dzień, będzie mógł lepiej dostosować leczenie, czyli pomagać skuteczniej. Z kolei chory, mając aplikację, nie musi już zapisywać objawów na karteczkach czy w notesie i jest zawsze przygotowany do wizyty kontrolnej – wyjaśnia dr Czajkowska-Malinowska.
Korzystanie z aplikacji jest bardzo proste i polega na udzieleniu odpowiedzi na sześć krótkich pytań raz na tydzień. Automatycznie generowany raport pozwala na efektywniejsze rozpoznanie przebytych zaostrzeń. Aplikacja pełni także funkcje edukacyjne – w miarę regularnego wypełniania dzienniczka chory stopniowo uczy się, na które objawy czy sytuacje powinien zwracać uwagę.
– Z racji tego, iż liczba zachorowań na POChP będzie się zwiększać, m.in. z powodu starzenia się społeczeństwa (...), a także ze względu na zanieczyszczenie środowiska, prowadzenie działań edukacyjnych w tym obszarze jest bardzo istotne. Dzięki edukacji chorzy czują się bardziej świadomi i zaangażowani w proces leczenia, co prowadzi do lepszych wyników zdrowotnych oraz poprawy jakości ich życia – komentuje Igor Grzesiak z Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, który jest partnerem kampanii.
Merytorycznym partnerem kampanii jest Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, partnerem głównym – Polska Koalicja Zdrowe Płuca, a inicjatorem firma AstraZeneca Polska. Więcej informacji na temat POChP oraz działań podejmowanych w ramach kampanii można znaleźć na stronie kampanii „Pokochaj Płuca. Unikaj zaostrzeń”.
Źródło: