https://stronazdrowia.pl
reklama

Unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Psycholog ujawnia, co nimi kieruje

Katarzyna Wąś-Zaniuk
Dlaczego niektórzy dorośli unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie świątecznym?  
Dlaczego niektórzy dorośli unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie świątecznym?   fot. Getty Images
Nie wszyscy dorośli spędzają święta w rodzinnym gronie – i nie zawsze wynika to z lenistwa czy obojętności. Psycholog Agnieszka Zydroń tłumaczy, że wiele osób unika świątecznych spotkań, bo chce chronić własny spokój, stawiać granice i nie angażować się w wyczerpujące emocjonalnie sytuacje. Podkreśla, że decyzja o spędzeniu świąt po swojemu może być świadoma, odpowiedzialna i w pełni dorosła – ważne jest, aby podejmować ją w zgodzie ze sobą, a nie w poczuciu przymusu czy winy.

Spis treści

Dlaczego niektórzy dorośli unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie świątecznym?  

Jak ujawnia psycholog oraz psychotraumatolog, Agnieszka Zydroń, mamy obecnie bardzo duże oczekiwania medialne, społeczne, rodzinne wobec okresu świąt Bożego Narodzenia, okresu okołoświątecznego.

Dlaczego niektórzy dorośli unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie świątecznym?  
Dlaczego niektórzy dorośli unikają kontaktu z rodzicami i rodzeństwem w okresie świątecznym?  
Getty Images

Z jednej strony widzimy cudowne, piękne obrazki w telewizji, w Internecie, na billboardach, w galeriach handlowych, przepiękne kolędy i muzykę, więc czujemy, że wpisując się tylko w ten kanon jesteśmy ludźmi odpowiednio funkcjonującymi w tej przestrzeni świątecznej.

Jednocześnie wiele osób wewnętrznie czuje, że ten obraz nie jest z nimi spójny — ich życie wygląda inaczej: nie utrzymują kontaktu z rodzeństwem, doświadczyli krzywdy ze strony rodziców lub od dawna nie mają z nimi relacji, a w domu rodzinnym przeżywali trudne doświadczenia

— Ciężko jest wymagać od nas, żebyśmy przyjeżdżali co roku i grali tę rolę, która jest ogromnie wyczerpująca, zabierająca energię. Ludzie bardzo często mówią, że już na początku grudnia zaczynają się stresować nadchodzącymi świętami. (...) Tak naprawdę ten okres świąt jest zderzeniem z relacjami naszymi, bo jest czasem, w którym wyłączamy się z aktywności zawodowej. Wyłączamy się ze swoich ról zawodowych, ze swoich środowisk, w których żyjemy i wracamy do źródła. Powrót do źródła bywa dla nas w pewnym stopniu terapeutyczny, ponieważ pozwala spojrzeć na to, skąd pochodzimy i jak dziś czujemy się w konfrontacji z tym doświadczeniem. To także moment, w którym możemy sprawdzić, na ile rozwinęliśmy umiejętność stawiania granic — powiedzenia „nie” na niektóre pytania i świadomego nieudzielania odpowiedzi. Możemy być życzliwi, a jednocześnie asertywni. Jeśli ktoś zadaje nam pytania, takie jak: „Jak układa się twoje małżeństwo?”, „Dlaczego nie macie dzieci?” albo „Czy to już nie czas na poważny związek?”, a my nie mamy zgody na odpowiadanie na nie, warto nauczyć się reagować w sposób asertywny, lecz uprzejmy — na przykład mówiąc: „Dziękuję za troskę, wszystko w porządku”. — przyznaje ekspertka.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Specjalistka zachęca, by, jeśli już zdecydujemy się spędzić święta w gronie rodzinnym, zadbać o atmosferę życzliwości w relacjach z bliskimi. Jeżeli jesteśmy w decyzji, że zasiądziemy przy rodzinnym stole, często u rodziców i z naszymi rodzinami, warto pamiętać, że ten wspólny czas ma służyć budowaniu bliskości. Jeśli natomiast z góry zakłada on kłótnie, napięcia i łzy, to, jak podkreśla, naprawdę nie ma sensu celebrować takich chwil.

Psycholog Agnieszka Zydroń zwraca uwagę, że w tym okresie łatwo zapomnieć o własnych potrzebach, pogrążając się w konsumpcyjnym chaosie i presji społecznych oczekiwań. W rzeczywistości wielu z nas potrzebuje przede wszystkim spokoju, wyciszenia i czasu na kontakt ze sobą.

Zdaniem specjalistki, warto w tym czasie świadomie ograniczać nadmiar: mniej prezentów, mniej godzin spędzanych w zatłoczonych sklepach, a także rezygnacja z podejmowania zbędnych zobowiązań finansowych, które później obciążają nas długami. Święta nie powinny nas wykańczać ani emocjonalnie, ani finansowo.

Kluczowe jest też stawianie granic i podejmowanie własnych decyzji dotyczących spędzania tego czasu. Psycholog zachęca, by każdy dorosły miał prawo decydować, z kim i w jaki sposób chce przeżywać święta, nawet jeśli nie podoba się to rodzinie. Spotkania można przesunąć, a sam czas świąteczny wykorzystać na wyjazd, urlop czy pobyt w hotelu lub górach.

— To jest niesamowicie ważne, żebym sam zdecydował, jeżeli nawet nie podoba się to mojej rodzinie, mojemu rodzeństwu, jesteśmy ludźmi dorosłymi i tak naprawdę jest to prawo wyboru każdego z nas, w jaki sposób spędzamy święta. Jeżeli chcemy z rodziną się spotkać, można spotkać się po świętach, przed świętami, natomiast w tym okresie świątecznym, jeżeli czujemy, że nam to służy, po prostu spędzić ten czas inaczej, wyjechać w tym czasie, zrobić sobie w tym czasie urlop albo wyjechać do hotelu, spędzić czas w górach, co też jest piękne i można też się bardzo tym czasem cieszyć, bo nie mamy tylu obowiązków. Warto skupić się też na tym, że nie jesteśmy tylko maszynką do robienia potraw i celebrować bardziej bycie, czyli jeżeli jesteśmy z tymi bliskimi, to czuć wdzięczność, bo nie wiadomo, ile tych świąt przed nami. Nie wiadomo, czy w takiej konfiguracji, w takim składzie będzie nam dane jeszcze przeżyć kolejne święta. Więc dużo wdzięczności, akceptacji, ale też świadomości, że mogę zdecydować i wybrać po swojemu, żebym nie był krzywdzony i żebym nie krzywdził także innych. Myślę, że jest to jeden z głównych punktów, z którym należy się zmierzyć. — mówi psycholog.

Jak powiedzieć rodzinie, że nie chce się uczestniczyć w świątecznych spotkaniach?  

Na pytanie, jak powiedzieć rodzinie, że nie chce się uczestniczyć w świątecznych spotkaniach, psycholog Agnieszka Zydroń odpowiada, że warto zrobić to w sposób życzliwy, bez złości czy agresji.

– Ważne jest, aby wyrazić szacunek i podkreślić, że jest to moja decyzja i jest nieodwołalna. Czyli trzymam te swoje granice i pokazuję, że jest to decyzja moja, autonomiczna i mówię ją czasami wielokrotnie. „Lubię z wami spędzać święta i czas, jednak w tym roku zdecydowałem inaczej. – wyjaśnia Agnieszka Zydroń.

Jak poradzić sobie z poczuciem winy, kiedy decydujemy się spędzić święta po swojemu?  

Poczucie winy potrafi zepsuć nawet najbardziej upragniony wyjazd czy odpoczynek. Psycholog Agnieszka Zydroń przypomina, że jeśli decyzja o nieuczestniczeniu w świątecznych spotkaniach jest dorosła, świadoma i niezależna, warto sobie uświadomić pewne istotne kwestie.

– Poczucie winy jest wewnętrznym uczuciem, bardzo źle się z nim czujemy. Więc jeżeli już podejmujemy taką decyzję i jest to nasza dorosła, odpowiedzialna decyzja i nie jesteśmy do tego przez nikogo zmuszeni, czujemy, że nie jest to ucieczka, tylko świadome podjęcie decyzji – należy samemu sobie wytłumaczyć – czuję, że mam do tego prawo, jestem osobą dorosłą, nikogo nie krzywdzę. Staramy się nie wchodzić w to, że jestem winny. Jeżeli tak będzie to ten wyjazd będzie tak naprawdę tylko dodatkowym cierpieniem. Nie będziemy odpoczywali, będziemy pozwalali też drugiej stronie na to, żeby osobom, które oczekiwały od nas tego wspólnego spędzania czasu, żeby wzbudzały w nas te uczucia i pozwolimy sobie samym na zepsucie tego wyjazdu, który miał być odpoczynkiem. – przyznaje specjalistka.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia