Objawia się nie tylko kaszlem. Gruźlica to realne zagrożenie. Jak ją rozpoznać i leczyć? Zobacz, co trzeba wiedzieć o gruźlicy

Monika Piorun
Wideo
od 16 lat
Gruźlica jest wysoce zaraźliwą infekcją bakteryjną, która atakuje płuca. KATERYNA KON/SCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images
W ostatnich latach Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) odnotowała pierwszy od dekady wzrost liczby zgonów na gruźlicę. Choroba uważana za historyczną powraca. Gruźlica atakuje nie tylko płuca, ale i inne narządy. Często zaczyna się od zwykłego kaszlu, a objawy przypominają grypę, przez co wiele osób bagatelizuje pierwsze dolegliwości. Sprawdź, jak się chronić przed gruźlicą.

Spis treści

Gruźlica uważana za historyczną chorobę powraca

Wydaje się, że gruźlica istnieje już tylko w historycznych zapiskach, bo dzięki obowiązkowym szczepieniom choroba ta została wyeliminowana. Jednak statystycznie co sekundę na świecie 1 osoba zaraża się Mycobacterium tuberculosis complex, czyli prątkami gruźlicy – jednej z najczęstszych chorób zakaźnych. Nosicielami tych kilku gatunków bakterii jest około 2-3 miliardy ludzi na całym globie. Niestety walka z tymi uporczywymi zarazkami nie należy do najłatwiejszych, mimo że ryzyko infekcji dotyczy tylko około 10 proc. zakażonych.

Wtórne zakażenie gruźlicą, ilustracja
Gruźlica jest wysoce zaraźliwą infekcją bakteryjną, która atakuje płuca. KATERYNA KON/SCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images

Zachorowania na gruźlicę zostały skutecznie zahamowane przez szczepienia, jednak w czasie pandemii i migracji spowodowanych wojną choroba ta powróciła, a WHO odnotowuje wzrost liczby zachorowań. W 2021 roku WHO zaobserwowało także po raz pierwszy od 10 lat wzrost liczby zgonów na gruźlicę.

Zobacz także: COVID-19 osłabił naszą odporność. Ekspert ostrzega: mamy efekt popandemiczny wielu chorób zakaźnych

Najbardziej narażone na zachorowanie przez długie lata były przede wszystkim najniższe warstwy społeczne (głównie ze względu na sprzyjające obniżeniu odporności niedożywienie, wyczerpanie ciężką pracą i brak wystarczającej ilości snu), ale nawet arystokracja nie była w stanie się przed nią uchronić (z gruźlicą zmagał się m.in. F. Chopin). Ze względu na wyniszczający charakter gruźlicy w przeszłości nazywano ją suchotami lub „białą śmiercią”. Choroba ta przez wiele stuleci zbierała śmiertelne żniwo wśród ludzi.

Gruźlica w Polsce i na świecie

W Polsce od połowy lat 50. ubiegłego stulecia wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciwko gruźlicy, dzięki którym udało się znacznie ograniczyć rozwój choroby. Obecnie jednak obserwuje się stały wzrost zagrożenia gruźlicą, głównie ze względu na przybywających do naszego kraju uchodźców z Ukrainy, wśród których wiele osób nie jest zaszczepionych przeciwko gruźlicy.

Pandemia również miała wpływ na wzrost zachorowań i zgonów spowodowanych tą chorobą, ponieważ z jej powodu gruźlicę diagnozowano u mniejszej liczby osób. Mniej osób miało więc możliwość wyleczenia tej groźnej choroby. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia z 2021 r. po raz pierwszy od 10 lat odnotowano wzrost liczby zgonów na gruźlicę. W 2020 r. zmarło na nią 1,5 mln osób na świecie, podczas gdy w 2019 r. było ich 1,3 mln. W 2019 r. choroba ta została rozpoznana u 7,1 mln osób na świecie, a w 2020 r. tylko u 5,8 mln pacjentów.

W ostatnich latach w naszym kraju statystyki dotyczące zachorowań na gruźlicę są dwukrotnie wyższe niż w Czechach i na Słowacji oraz aż siedmiokrotnie większe niż np. w Norwegii. W skali całego globu Polska oceniana jest jednak jako kraj o średniej zapadalności na gruźlicę, a liczba przypadków zachorowań na gruźlicę w Polsce co roku spada np. w 2019 roku zarejestrowano 5321, czyli 166 przypadków mniej niż rok wcześniej.

Najwyższy odsetek chorych na gruźlicę na świecie występuje w krajach Trzeciego Świata w Afryce (gdzie ponad połowa zakażonych jest również nosicielami wirusa HIV) oraz z Azji (głównie Indii, Indonezji i Chin). Jak podaje Zakład Epidemiologii i Medycyny Tropikalnej Wojskowego Instytutu Medycznego – gruźlica obok AIDS jest obecnie główną przyczyną zgonów z powodu chorób zakaźnych na świecie.

Przyczyną gruźlicy są bakterie. W jaki sposób można się nimi zarazić?

Przebywanie w dużych skupiskach ludzkich od zawsze sprzyjało szybkiemu rozprzestrzenianiu się mikroskopijnych, przenoszonych drogą kropelkową, pokarmową lub przez dotyk prątków gruźlicy. W 1882 roku odkrył je niemiecki lekarz i bakteriolog Robert Koch. Choć był to niewątpliwy przełom w medycynie, który dał szansę na ograniczenie skali zachorowań na gruźlicę, to jednak aż do dziś nie udało się w pełni okiełznać prątków wywołujących tę chorobę. Dlaczego?

Mimo że bakterie te giną podczas gotowania i pasteryzacji, to jednak wcale nie jest łatwo się ich pozbyć. Przez długie lata potrafią bowiem przetrwać np. w roztoczach kurzu domowego lub w glebie – jeśli tylko nie mają dostępu do słońca. Są wyjątkowo wrażliwe na światło i promienie UV, za to wykazują dużą odporność na gnicie i wysychanie.

Na dodatek współcześnie dostępne leki są wobec nich coraz mniej skuteczne, co w ostatnich latach przyczyniło się do zwiększonej liczby zachorowań na gruźlicę – nie tylko na terenach, gdzie szczepienia przeciwko gruźlicy nie są obowiązkowe.

Gruźlicy sprzyjają takie czynniki jak:

  • obniżona odporność,
  • chroniczne choroby (m.in. cukrzyca, niewydolność nerek, wrzody żołądka i dwunastnicy, nowotwory, reumatoidalne zapalenie stawów) lub bycie nosicielem wirusa HIV,
  • wiek (większość chorych to osoby powyżej 65. roku życia lub dzieci pomiędzy 10. a 15. rokiem życia),
  • uzależnienie od papierosów, alkoholu lub narkotyków,
  • przebywanie w źle wentylowanych pomieszczeniach,
  • niedożywienie z powodu niewłaściwej diety – zwłaszcza w przypadku osób często odchudzających się lub bezdomnych.

Warto wiedzieć:

Gruźlicą można się zarazić, przebywając w otoczeniu zainfekowanej osoby. Wystarczy, że kichnie, zakaszle lub tylko coś powie czy się zaśmieje, a umożliwi to prątkom gruźlicy przedostanie się do kolejnego organizmu drogą kropelkową. Zwykłe podanie ręki gruźlikowi nie jest jednak ryzykowne – zwłaszcza, jeśli zwracamy uwagę na przestrzeganie higieny osobistej.

Do zarażenia może zaś dojść drogą pokarmową poprzez spożycie nieprzegotowanej wody lub mleka, w których obecne są prątki gruźlicy. Choroba może także pojawić się na skutek zjedzenia mięsa zwierzęcia zarażonego gruźlicą. Rzadziej dochodzi do infekcji w wyniku kontaktu zarazków ze skórą, np. z powodu skaleczeń.

Jakie są objawy gruźlicy?

Te symptomy mogą wskazywać na gruźlicę:

  • kaszel – uporczywy, utrzymujący się nie krócej niż przez 3 tygodnie,
  • stan podgorączkowy lub niewielkie podwyższenie temperatury ciała,
  • odkrztuszanie plwociny/w ostrym stadium krwioplucie,
  • osłabienie, apatia, brak energii,
  • duszności,
  • bóle w klatce piersiowej,
  • szybkie męczenie się,
  • utrata masy ciała/brak apetytu,
  • silne pocenie się w nocy,
  • ogólne wyniszczenie organizmu (w zaawansowanej postaci choroby).
Gruźlica nękała ludzkość od zarania dziejów. Dopóki nie wprowadzono masowych szczepień, każdy symptom choroby – od nagłej utraty wagi i szybkiego męczenia
Gruźlica nękała ludzkość od zarania dziejów. Dopóki nie wprowadzono masowych szczepień, każdy symptom choroby – od nagłej utraty wagi i szybkiego męczenia się po uporczywy kaszel – mógł świadczyć o śmiertelnym zagrożeniu dla pacjentów, czego dowodem jest opublikowana w 1918 roku ilustracja pochodząca z broszury North Carolin’s Health Bulletin Government and Heritage Library, State Library of NC’s photostream, CC BY 2.0

W przypadku gruźlicy dziecięcej, która występuje u pacjentów poniżej 15. roku życia, pierwsze objawy choroby obejmują przede wszystkim stany podgorączkowe oraz szybkie chudnięcie. U dzieci poniżej 6. roku życia rzadko dochodzi do zajęcia opłucnej. U maluchów zdarzają się zaś przypadki gruźlicy przewodu pokarmowego, która może powodować bóle brzucha, wymioty i utratę apetytu. Przy gruźlicy układu moczowego u dzieci może pojawić się krwiomocz. U dorosłych do pierwszych objawów gruźlicy częściej zalicza się zaś ból głowy i wyraźny spadek samopoczucia.

Rodzaje gruźlicy. Jakie narządy może atakować gruźlica?

W postaci pierwotnej gruźlica może wywoływać symptomy przypominające początkową fazę grypy, a także prowadzić do powiększenia węzłów chłonnych. Może też przebiegać zupełnie bezobjawowo i samoistnie ustąpić.

W tzw. popierwotnej formie ma związek z prątkami, którym udało się przetrwać w ludzkim organizmie w stanie uśpienia. Może obejmować różne narządy. Choć gruźlica najczęściej atakuje płuca, to jednak może szkodzić także innym organom:

  • gruźlica płuc – najczęściej spotykana odmiana choroby, w Polsce dotyczy aż 95 proc. wszystkich zachorowań, łatwiejsza do rozpoznania niż gruźlica pozapłucna.
  • gruźlica pozapłucna, która może atakować inne niż płuca organy, prowadząc m.in. do:

    • gruźlica obwodowych węzłów chłonnych (w okolicach szyi, pod pachami i w pachwinach),
    • gruźlica kości i stawów (powodującej zmiany zapalne w obrębie układu kostno-stawowego),
    • gruźlica narządów płciowych,
    • gruźlica nerek (dając objawy podobne do infekcji dróg moczowych),
    • gruźlica jelit,
    • gruźlica układu moczowego,
    • gruźlica mózgu,
    • gruźlica kręgosłupa – choroba Potta (powoduje silne bóle i utrudnia poruszanie się),
    • gruźlica skóry (i pojawienia się specyficznych owrzodzeń, przetok, blizn, brodawek i zgorzeli),
    • gruźlica osierdzia – bardzo łatwo pomyć ją z zawałem serca, ponieważ może dawać podobne objawy: bóle w okolicach mostka, obrzęki i silne duszności,
    • gruźlica prosówkowa – nazywana ze względu na to, że prowadzi do powstania specyficznych zmian przypominających ziarna prosa, które tworzą się przez prątki docierające do poszczególnych organów układem krwionośnym. Uważana za jedną z najtrudniejszych do wyleczenia odmian gruźlicy, zwykle wymaga hospitalizacji chorego, może doprowadzić do zatrzymania oddechu u pacjentów.
Najskuteczniejszą ochroną przed gruźlicą są szczepienia. W Polsce noworodki szczepione są już w pierwszej dobie życia.
Najskuteczniejszą ochroną przed gruźlicą są szczepienia. W Polsce noworodki szczepione są już w pierwszej dobie życia. Viktor Gladkov/123RF

Leczenie gruźlicy i metody diagnozowania gruźlicy

A co, jeśli zachorujemy na gruźlicę i nie podejmiemy odpowiedniego leczenia? Niestety bez specjalistycznej pomocy nawet co drugi gruźlik może umrzeć. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że ryzyko zgonu w takich przypadkach jest naprawdę poważne.

Jeśli przez ponad 3 tygodnie zmagamy się z uporczywym kaszlem lub obserwujemy u siebie inne objawy wskazujące na gruźlicę, powinniśmy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.

Już podczas pierwszego badania lekarz oceni stan naszych płuc oraz węzłów chłonnych. Jeśli po osłuchaniu organów ekspert stwierdzi zagrożenie gruźlicą, wówczas może zlecić wykonanie specjalistycznych badań, takich jak:

  • prześwietlenie płuc lub tomografia komputerowa (jeśli wyniki badania RTG nie są jednoznaczne),
  • badanie plwociny (śluzu pojawiającego się podczas kasłania),
  • bronchoskopia, czyli bakteriologiczne potwierdzenie obecności prątków gruźlicy w plwocinie,
  • próba tuberkulinowa (Mantoux) – badanie diagnostyczne określające immunologiczną odpowiedź organizmu na tuberkuliny, czyli białka z hodowli prątka gruźlicy. Wynik ujemny może świadczyć o konieczności zaszczepienia przeciwko gruźlicy. Za prawidłowy uznaje się wynik dodatni,
  • test IGRA – stanowiący alternatywę dla prób tuberkulinowych. Pozwala wykryć utajone zakażenie prątkami gruźlicy;
  • badania krwi (testy T-Spot i QuantiFERON),
  • biopsja narządów podejrzewanych o zajęcie przez prątki gruźlicy.

Najsilniejszymi lekami polecanymi do walki z gruźlicą są antybiotyki (izoniazyd i ryfampicyna a także streptomycyna, pyrazynamid i etambutol). Dokładne dawki powinny być dopasowane do stanu chorego, jego wieku i stopnia zaawansowania choroby. Podczas farmakoterapii niezwykłe znaczenie ma systematyczne przyjmowanie zaleconych nam leków. Nieregularne stosowanie leków może skutkować tym, że atakujące nas bakterie zaczną stawać się lekooporne.

Najnowsze wyniki badań potwierdzają, że szczepienia przeciwko gruźlicy mają dodatkową zaletę – oprócz ochrony przed chorobą mogą przyczyniać się także
Najnowsze wyniki badań potwierdzają, że szczepienia przeciwko gruźlicy mają dodatkową zaletę – oprócz ochrony przed chorobą mogą przyczyniać się także do obniżenia poziomu glukozy we krwi u pacjentów z zaawansowaną postacią cukrzycy typu 1. Mariano Ruiz/123RF

Szczepienia przeciwko gruźlicy

W Polsce szczepionka przeciwko gruźlicy wchodzi w skład szczepień obowiązkowych. Jest bezpłatna. Podaje się ją w pierwszej dobie życia noworodka. Wyjątkiem są dzieci z niedoborami odporności lub zarażone przez matkę wirusem HIV lub kobiet, które w czasie ciąży chorowały na gruźlicę. Nie zaleca się jej także wcześniakom (ale tylko takim, które ważą poniżej 2000 g) lub pacjentom, którzy w ciągu ostatniego miesiąca przeszli infekcję.

Przed szczepieniem maluchy powinny przejść stosowne badanie kwalifikacyjne, które powinno wykluczyć możliwość kontaktu dziecka z osobami chorymi na gruźlicę, co mogłoby być zostać uznane za przeciwwskazanie do szczepienia.

Szczepionka przeciwko gruźlicy (BCG – Bacillus Calmette Guérin) należy do jednej z najpopularniejszych na świecie. Stosuje się ją od 1921 roku. Dotąd zaszczepiono ją ponad 3 mld ludzi. Przeznaczona jest dla noworodków oraz dzieci do 15. roku życia (jeśli nie były wcześniej zaszczepione). Według zasady szczepionkę przeciwko gruźlicy podaje się w lewe ramię. Zwykle szczepienie wykonywane jest razem ze szczepieniem przeciwko WZW B. Po szczepionce przeciwko gruźlicy zostaje często charakterystyczna blizna w postaci niewielkiej krostki.

Preparat zawiera żywe prątki bydlęce (wykazujące podobieństwo do tych, które wywołują gruźlicę u ludzi) i uważany jest za całkowicie bezpieczny. Choć odczyny poszczepienne występują niezwykle rzadko, to jednak jeśli w miejscu szczepienia pojawi się obrzęk, guz, wyciek ropny lub dodatkowo dostaniemy wysokiej gorączki – powinniśmy niezwłocznie zgłosić się z dzieckiem do lekarza.

Powikłania po gruźlicy

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że nieleczona gruźlica może być śmiertelnie niebezpieczna. Do najczęstszych powikłań związanych z gruźlicą należą zaś przede wszystkim:

  • zmiany w obrębie kości i stawów, które doprowadzają m.in. do tego, że mięśnie sztywnieją i odczuwamy silny ból (gruźlica kostno-stawowa) lub dochodzi do dalszych uszkodzeń, zwłaszcza w stawach biodrowych oraz w kolanach,
  • zaburzenia czynności serca (łącznie ze śmiertelnie niebezpieczną niewydolnością serca),
  • osłabienia funkcji wątroby i nerek,
  • zapalenie opon mózgowych,
  • zaburzenia psychiczne.

Zobacz także:

Naturalne sposoby leczenia gruźlicy

Nie ma wątpliwości, że leczenie farmakologiczne daje najlepsze efekty w leczeniu gruźlicy. Ze względu na to, że bakterie powodujące tę chorobę stają się coraz bardziej lekooporne, to w niektórych przypadkach można spróbować wykorzystać niekonwencjonalne metody radzenia sobie z prątkami gruźlicy. Według Zbigniewa Ogrodnika, autora „Przepisów na zdrowie. 645 porad w najczęstszych chorobach i dolegliwościach”, pacjenci cierpiący na gruźlicę mogą spróbować wspomagać leczenie, stosując:

  • sok z surowych ogórków, który należy pić w ramach kuracji wzmacniającej codziennie rano i wieczorem po 1 łyżce, stopniowo zwiększając dawkę aż do około 1 filiżanki dziennie (powstrzymując się w tym czasie od spożywania nabiału),
  • mieszankę zrobioną na bazie 150 g soku z aloesu i 50 g kakao dodanego do 100 g niesolonej słoniny rozpuszczonej w osobnym garnku razem ze 100 g miodu lipowego oraz 100 g masła. Dobrze wymieszaną masę po ostudzeniu można przechowywać w słoiku w lodówce i przyjmować po 1 łyżce dziennie (rano i wieczorem), dodając ją do szklanki ciepłego mleka.

Prehistoryczne ślady gruźlicy

Gruźlica to choroba starsza od... dinozaurów! Dzięki badaniom, w których uczestniczyli naukowcy z Polski i USA, udało się potwierdzić, że już 245 mln lat temu z przypadłością tą zmagały się proneustikozaury (przodkowie dinozaurów). Najstarszy na świecie przypadek gruźlicy zidentyfikowano u morskiego gada, którego kości odkryto na przełomie XIX i XX wieku w okolicach Gogolina na Śląsku Opolskim. Dopiero w 2018 roku za pomocą nowoczesnych metod badawczych Dawid Surmik – paleontolog z Uniwersytetu Śląskiego – ustalił, że na prehistorycznych szczątkach są obecne ślady świadczące o tym, że ich właściciel musiał cierpieć na poważną infekcję utrudniającą mu nie tylko oddychanie, ale także np. łowienie ryb.

Wcześniej uważano, że historię gruźlicy można liczyć od czasów egipskich mumii, na których odnajdywano dowody na istnienie choroby. Okazuje się, że gruźlica miała jednak dużo większy wpływ na ewolucję wielu różnych gatunków, niż dotąd sądzono.

Przeczytaj również:

Źródła:

Zobacz 6 najbardziej zabójczych rodzajów bakterii występujących w Polsce

Bakterie odporne na antybiotyki stanowią rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego na całym świecie, w tym również w Polsce. Brak wrażliwości na dostępne leki sprawia, że bakterie (ale także wirusy, grzyby i pasożyty) nie dają się zwalczać, a geny tej odporności przekazują między sobą. Powodem jest nadużywanie i nieprawidłowe stosowanie antybiotyków i innych środków antymikrobowych oraz ich nadmiar w żywności i środowisku.Antybiotykooporne bakterie przyczyniają się do groźnych i śmiertelnych powikłań chorób zakaźnych, w tym zapalenia płuc, opon mózgowych, serca mięśniowego oraz innych układów i narządów. Powodują też śmiercionośną infekcję krwi w postaci posocznicy, czyli sepsy. Sprawdź, jakie bakterii odporne na antybiotyki są najbardziej niebezpieczne dla zdrowia Polaków.

Te bakterie są antybiotykooporne. Uwaga! Oto 6 najbardziej z...

Zdrowie całej rodziny pod kontrolą

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia