Miesiączka to wciąż temat tabu. Dokument o menstruacji nagrodzono Oskarem

Monika Piorun
Są takie miejsca na świecie, gdzie możliwość korzystania ze zwykłych podpasek jest prawdziwym luksusem, a menstruacja jest powodem wykluczenia społecznego. Dlaczego?
Są takie miejsca na świecie, gdzie możliwość korzystania ze zwykłych podpasek jest prawdziwym luksusem, a menstruacja jest powodem wykluczenia społecznego. Dlaczego? Andriy Popov/123RF
W Indiach tylko 10 proc. kobiet ma dostęp do podpasek. Większość pań w czasie okresu korzysta ze… szmatek, które same wycinają ze zużytych ubrań. Podczas krwawienia miesięcznego dziewczynki nierzadko są stygmatyzowane, niektóre z nich porzucają z tego powodu edukację. Kulisy tego problemu przedstawia „Okresowa rewolucja” w reżyserii Rayka Zehtabchi – pierwszej Iranki, którą nagrodzono Oskarem w kategorii krótkometrażowy film dokumentalny.

Choć mamy XXI wiek i mogłoby się wydawać, że o menstruacji nie mówi się już „z pewną taką nieśmiałością”, to jednak w niektórych krajach kwestia dostępu do podstawowych środków higienicznych nadal pozostawia wiele do życzenia. Nie lepiej jest z wiedzą na temat miesiączki. Wielu ludzi myli ten stan z chorobą. Kobiety, które przechodzą menstruację, uważa się za „nieczyste” i odmawia się im z tego powodu np. wstępu do świątyń. Wiele z nich czuje się w „te dni” wykluczonych społecznie, ale bariera wstydu jest na tyle silna, że wolą milczeć niż coś zmienić.

Sprawdź też: Miesiączka coraz wcześniejsza u nastolatek. Dlaczego?

W takiej rzeczywistości muszą żyć Hinduski. Większość z nich o podpaskach słyszała tylko z telewizji. Uczennice, które mają okres, zmieniają zakrwawione kawałki materiału poza budynkiem szkół, w których się uczą. Byle tylko nikt nie zauważył, co im dolega. Niektóre wolą nawet zakończyć edukację w momencie, kiedy zaczynają miesiączkować.

Przeczytaj też:

„Okresowa Rewolucja” – oskarowy dokument o... miesiączce

Rayka Zehtabchi – amerykańska reżyserka irańskiego pochodzenia – przyjrzała się temu problemowi z bliska w trwającym zaledwie 26 minut dokumencie pt. „Okresowa Rewolucja” (ang. „Period. End of Sentence”). Autorka przedstawiła losy młodej Hinduski o imieniu Snema, której nadarza się okazja do tego, by zmienić trudną rzeczywistość, w jakiej przyszło jej żyć.

W ramach programu „The Pad Project” do miasta oddalonego o 60 km od Dehli trafia specjalna maszyna do produkcji biodegradowalnych podpasek, którą ufundowali studenci Oakwood School w Los Angeles. W zbiórkę pieniędzy na zakup urządzenia wytwarzającego ekologiczne środki higieniczne zaangażowało się wiele gwiazd, m.in. Lilly-Rose Depp, córka Johnny’ego Deppa i Vanessy Paradis.

Chcesz oglądać film z polskimi napisami? Ustaw opcję tłumaczenia w ustawieniach!

Menstruacja to nie choroba, ale wciąż zbudza wiele kontrowersji. Dlaczego?

Jedną z osób, która podejmuje się obsługi urządzenia, jest Snema. Dziewczyna staje przed wyzwaniem przełamania tematu tabu, jakim dla lokalnej społeczności jest miesiączka.

Wielu mieszkańców hinduskiej prowincji obawia się, że samo poproszenie w sklepie o podpaski, może wywołać zgorszenie. Pieniądze, które Snema może zarobić na sprzedaży wyprodukowanych podpasek, mogą pomóc jej opłacić szkolenie przygotowujące do pracy w policji (co jest dla niej dodatkową motywacją). Czy wraz z innymi kobietami uda jej się sprawić, by miesiączka nie wzbudzała tylu kontrowersji wśród Hindusów?

Nagrodzony Oskarem dokument można obejrzeć za pośrednictwem platformy „Netflix”. Reżyserka Rayka Zehtabchi jest pierwszą kobietą pochodzącą z Iranu, którą nagrodziła Amerykańska Akademia Filmowa.

Przeczytaj: Czy kobiety powinny dostawać bezpłatny urlop menstruacyjny?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Diana
Masakra, nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie mam dostępu do podstawowych rzeczy ułatwiającą higienę intymną. Do podpasek czy nawet do mojego biobidetu gruszki ni w życiu.. Jakoś to się w głowie nie mieści że kobiety z innego świata mogą mieć ograniczony dostęp do środków higienicznych.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia