Spis treści
- Padaczka – jedna z najczęstszych chorób neurologicznych na świecie
- Przyczyny epilepsji. Co powoduje ataki padaczkowe?
- Objawy epilepsji. Jak rozpoznać, że zbliża się napad padaczkowy?
- Pierwsza pomoc podczas napadu padaczkowego
- Atak padaczki a stan padaczkowy
- Rodzaje napadów padaczkowych
- Diagnostyka padaczki
- Leczenie epilepsji. Czy można wyleczyć padaczkę?
- Padaczka a prawo jazdy. Czy epileptyk może jeździć samochodem?
Padaczka – jedna z najczęstszych chorób neurologicznych na świecie
Padaczka nie jest jednolitą chorobą, tylko całą grupę zaburzeń, których cechą wspólną są powtarzające się napady padaczkowe. Mogą pojawić się w każdym wieku, choć zwykle nasilają się w okresie dzieciństwa (60 proc. przypadków) lub po ukończeniu 65. roku życia. Czynnikiem wywołującym atak epilepsji może być np. stres, niedobór snu, nagłe oślepienie zbyt jasnym błyskiem światła, głośny dźwięk, nadmiar emocji lub używek, które niezwykle szkodzą epileptykom. Ponad połowa napadów choroby nie ma jednak jednoznacznego uzasadnienia, dlatego nie jest łatwo przewidzieć, kiedy nastąpi kolejny atak padaczki.
W Polsce jest obecnie około 300 tysięcy epileptyków. Na świecie z padaczką boryka się jeden procent populacji. W krajach rozwiniętych choroba ta atakuje średnio jedną na sto osób. Gorzej jest w Afryce, gdzie z epilepsją zmaga się około 10 procent rdzennych mieszkańców. Padaczkę uważa się za jedną z najpopularniejszych chorób ośrodkowego układu nerwowego.
Szacuje się, że co dziesiąty człowiek na świecie doświadcza przynajmniej raz w życiu ataku padaczkowego. Epilepsję stwierdza się jednak dopiero, kiedy napady zaczynają się powtarzać i mają charakter cykliczny (pojedynczy atak nie potwierdza choroby, może być skutkiem np. wysokiej gorączki lub alkoholizmu).
Słowo epilepsja pochodzi z greki i ma ponad 2,5 tysiąca lat. Oznacza dosłownie: atakować, pochwycić lub napaść. Trudno o lepszy opis objawów, jakie towarzyszą epileptykom podczas napadu padaczkowego. Choć dziś już wiemy na pewno, że są one spowodowane zaburzeniami czynności elektrycznych mózgu, to jednak wcześniej uważano je niemal za karę boską lub działanie diabelskich mocy.
Pierwsze wzmianki o tym, że epilepsja ta ma związek z nieprawidłową pracą ośrodkowego układu nerwowego pojawiły się dopiero w XIX wieku za sprawą angielskiego lekarza Johna Hughlinga Jacksona, którego żona miewała ataki padaczki. Hipotezy dotyczące choroby, dzięki którym patolog stał się pionierem neurologii, zostały potwierdzone jednak nieco później, w latach 20. XX wieku, kiedy rozwinęła się elektroencefalografia i można było zbadać bioelektryczną czynność mózgu.
Wcześniej o epilepsji częściej można było przeczytać w pismach o charakterze religijnym, m.in. w Starym i Nowym Testamencie lub w Kodeksie Hammurabiego (prawo pozwalało na zwrot niewolnika, u którego w ciągu miesiąca od zakupu doszło do napadu padaczkowego). Mimo że już w 400 roku p.n.e. sam Hipokrates miał ogłosić, że: „padaczka jest chorobą mózgu, która musi być leczona dietą i lekami a nie zaklęciami i czarami”, to jednak przez długie lata epileptycy byli traktowani jak opętani. Wielu ludzi bało się im udzielać pomocy, by się nie zarazić. Sądzono, że niebezpieczne może być nawet samo przebywanie w obecności chorego i oddychanie tym samym powietrzem. Przez wieki padaczkę uważano za chorobę świętą lub wręcz przeklętą. Wierzono, że zsyła ją albo sam Bóg, albo diabeł.
Początkowo epilepsję łączono z mrocznymi zabobonami. Potem upowszechniło się społeczne przekonanie o tym, że epileptycy są chorzy psychiczne. Dziś wiemy, że takie podejście jest błędem, a osoby cierpiące na padaczkę mogą wieść normalne życie m.in. dzięki farmakoterapii. Współczesne metody leczenia pozwalają znacznie ograniczyć napady choroby. Na czym właściwie polega padaczka?
Przyczyny epilepsji. Co powoduje ataki padaczkowe?
Padaczka ma związek z nieprawidłową czynnością bioelektryczną mózgu. Towarzyszą jej niekontrolowane wyładowania komórek nerwowych. Ich geneza nie jest jednoznaczna. Część z nich ma podłoże genetyczne. 90 proc. matek, które cierpią na padaczkę, rodzi jednak zupełnie zdrowe dzieci. Ryzyko odziedziczenia po nich skłonności do choroby szacuje się na około 1,5 proc.
Zdarza się, że choroba jest skutkiem urazu mózgu, do którego doszło na etapie okołoporodowym lub tuż po porodzie. Mówimy wtedy o tzw. padaczce pourazowej.
Epilepsja może też mieć związek z mózgowym porażeniem dziecięcym, hipoglikemią, neuroinfekcjami i obecnością tasiemca uzbrojonego w organizmie. Ataki padaczkowe mogą powstawać na skutek zapalenia mózgu i opon mózgowych, krwotoków podpajęczynówkowych, niedokrwienia mózgu lub udaru (mówimy wtedy o tzw. padaczce poudarowej). Zdarzają się one osobom cierpiącym na stwardnienie rozsiane lub nowotwory.
Najczęściej ataki padaczkowe powstają pod wpływem silnych emocji, stresu, przemęczenia lub braku odpowiedniej ilości snu. Napad epilepsji może wywołać także nadmierny wysiłek fizyczny, hipoglikemia (niedocukrzenie), wysoka gorączka lub zmiany hormonalne (u kobiet problem może się nasilać przed menstruacją). Negatywny wpływ na epileptyków mają też używki (przede wszystkim alkohol, papierosy i narkotyki). U alkoholików w okresach abstynencji może dochodzić do tzw. padaczki alkoholowej. W reakcji na drastyczne ograniczenie ilości spożywanego alkoholu uzależnieni miewają wtedy napady drgawek.
Dowiedz się również: Jakie objawy, przyczyny i skutki ma alkoholowy zespół abstynencyjny
Objawy epilepsji. Jak rozpoznać, że zbliża się napad padaczkowy?
Ataki padaczki trwają najczęściej od kilku sekund do około 3 minut. W zależności od tego, czy dochodzi do utraty świadomości, można wyodrębnić 70 odmian napadów padaczkowych. Na chwilę przed kulminacją objawów epileptycy doświadczają tzw. „aury”, czyli subiektywnych odczuć, które zwiastują atak choroby. Można wtedy słyszeć w głowie różne dźwięki, doznaje się omamów wzrokowych lub słuchowych (błysków, świstów). Niektórzy odczuwają dziwny zapach i nieprzyjemny smak w ustach.
Napadom drgawkowym podczas ataku padaczki może towarzyszyć:
- utrata świadomości,
- silne wyprężenie ciała,
- „piana z ust”,
- sinica,
- utrata kontroli nad czynnościami fizjologicznymi (bezwiedne oddawanie moczu),
- podwyższenie tętna,
- zagryzanie języka,
- senność, silny ból głowy i osłabienie (bezpośrednio po ataku).
13 proc. epileptyków po napadzie doświadcza tzw. porażenia Todda, które przechodzi samoistnie, nie wymaga leczenia, ale może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnego ataku. Niedowład części ciała może trwać w takich przypadkach od kilku minut do nawet kilku godzin.
W przypadku tzw. padaczki fotogennej czynnikiem wywołującym atak padaczkowy może być oślepienie nagłym błyskiem jasnego światła (np. z reflektora, ekranu lub lampy). Epileptycy mogą być szczególnie wrażliwi nawet na charakterystyczne wzory geometryczne (np. czarno-białe pola na szachownicy).
Pierwsza pomoc podczas napadu padaczkowego
Wielu ludzi jest przekonanych, że podczas ataku padaczkowego należy włożyć między zęby epileptyka coś twardego, by nie przeciął on sobie języka. To mit! Specjaliści podkreślają, że możemy w ten sposób bardziej zaszkodzić niż pomóc. Chory podczas ataku może po prostu poważnie nas zranić.
Zdecydowanie lepiej zadbać o to, by ułożyć pacjenta w taki sposób, by nie doznał urazu głowy (o ile to możliwe na boku, w pozycji bocznej ustalonej lub na wznak) i udrożnić jego drogi oddechowe, żeby uniknąć zadławienia (można ewentualnie rozpiąć kołnierzyk koszuli lub pasek). Nie podkładajmy jednak nic pod głowę epileptyka, by nie utrudniać mu dodatkowo oddychania.
Najważniejsze, to zachować spokój i zapewnić bezpieczeństwo osobie, która ma napad drgawek padaczkowych. Jeśli dochodzi do poważnego ataku (trwającego powyżej 2 minut), należy zawiadomić pogotowie. Większość napadów mija jednak tak szybko, że możemy nie zdążyć wezwać pomocy. Powinniśmy zostać przy chorym aż jego stan się ustabilizuje. Nie wolno podawać mu żadnych leków, płynów, jedzenia (nie powinno się wtedy wkładać niczego do ust epileptyka). Nie zaleca się też otwierania zaciśniętych szczęk chorego, ani jakiegokolwiek krępowania jego ruchów. Po każdym ataku padaczkowym zalecany jest kontakt z lekarzem.
Atak padaczki a stan padaczkowy
Czasami zdarza się, że napad padaczkowy nie przechodzi samoistnie, a tuż po osłabieniu objawów dochodzi do następnego ataku. W takim przypadku mówimy o tak zwanym stanie padaczkowym. Jeśli do niego dojdzie, konieczna jest natychmiastowa hospitalizacja pacjenta i udzielenie mu specjalistycznej pomocy medycznej. Niedotlenienie mózgu z powodu kilkukrotnych, następujących po sobie ataków może doprowadzić do zgonu epileptyka.
Pojedynczy atak padaczkowy nie powinien jednak stanowić zagrożenia dla życia pacjenta. Wiele zależy jednak od tego, gdzie i kiedy dochodzi do ataku. Niebezpieczne mogą okazać się napady epilepsji podczas prowadzenia samochodu, kąpieli czy w miejscach, w których utrata kontroli nad własnym ciałem może doprowadzić do groźnych sytuacji.
Rodzaje napadów padaczkowych
W zależności od tego, w której części mózgu dochodzi do wyładowań bioelektrycznych podczas ataku padaczki, można je podzielić na napady uogólnione (zachodzące w wielu częściach mózgu) i ogniskowe (w konkretnym obszarze mózgu).
Wśród napadów uogólnionych można wyróżnić:
- napady padaczkowe z utratą przytomności (napady nieświadomości) – mogą występować wiele razy w ciągu doby, zdarzają się najczęściej u dzieci, w ich trakcie epileptyk nagle „zastyga” i traci kontakt z otoczeniem,
- napady toniczno-kloniczne – prowadzą do utraty przytomności i zesztywnienia ciała, w ich trakcie dochodzi do skurczy ramion i nóg, chwilowego zatrzymania oddechu, w ustach pojawia się piana, epileptyk traci kontrolę nad funkcjami fizjologicznymi, może bezwiednie oddawać mocz i kał,
- napady miokloniczne – zwykle są to silne skurcze ramion i barków, trwają najwyżej kilka sekund, mogą wystąpić w trakcie poruszania się,
- napady atoniczne – w ich wyniku epileptyk może utracić kontrolę nad ciałem, zdarza się, że nagle upada, trwają bardzo krótko, ale mogą powodować poważne urazy podczas gwałtownych upadków. Pacjent nagle traci całą siłę w ciele i upada. Taki nagły atak może skutkować urazami, czasami poważnymi, jednak zwykle trwa to krótko.
Wśród napadów ogniskowych wyróżnia się:
- napady ogniskowe bez zaburzeń świadomości – ich przebieg zależy od tego, w której części mózgu powstaną (mogą powodować skurcze dłoni, drętwienie nóg, zaburzenia smaku i węchu, napady lęku), w ich trakcie epileptyk nie traci kontaktu z otoczeniem i jest świadomy tego, co się dzieje,
- napady ogniskowe z zaburzeniami świadomości – najczęstszy typ napadów padaczkowych, ich objawy mogą się różnić u każdego pacjenta, niektórzy np. tracą zdolność wypowiadania słów, mogą chodzić bez celu lub czuć potrzebę ciągłego zwilżania ust czy chodzenia bez celu,
- napady ogniskowe z uogólnieniem wtórnym – wszystkie napady ogniskowe mogą przejść w napad uogólniony (najczęściej toniczno-kloniczny), do dokładnego rozpoznania stosowane są tzw. techniki mapowania.
Jedną z postaci padaczki ogniskowej jest tzw. padaczka skroniowa, która uważana jest za lekooporną i prowadzi do uszkodzenia płatów skroniowych mózgu. Powstaje zwykle na skutek urazów głowy. Może pojawiać się wśród osób nadużywających alkoholu lub narkotyków.
Z kolei wśród padaczek skroniowych można wyróżnić tzw. padaczkę rolandyczną, na którą najczęściej cierpią dzieci w wieku od 4 do 13 lat. Ataki zdarzają się w ich przypadku najczęściej podczas snu, może w ich trakcie wystąpić ślinotok, zaburzenia mowy i problemy z pamięcią, a także drętwienie ciała (zwykle jednej połowy).
Padaczka u dzieci zwykle ma nieco inny przebieg niż u dorosłych. Częściej zdarza się u nich drżenie rączek i palców lub padaczka bez drgawek.
U ponad połowy dzieci występuje tzw. padaczka idiopatyczna, w przypadku której nie da się ustalić jednoznacznych przyczyn powstania. U maluchów od trzeciego do dziewiątego miesiąca życia może zaś rozwinąć się tzw. zespół Westa, czyli padaczka niemowląt. Objawia się on nagłymi skurczami, w wyniku których dziecko zgina się i przyciąga do brzucha nóżki lub odrzuca do tyłu główkę i rączki. Niemowlę jest wtedy blade, niespokojne, może mieć odruchy wymiotne, krzyczy i nadmiernie się poci. W takich przypadkach do rozpoznania choroby niezbędne są szczegółowe badania.
Diagnostyka padaczki
Epilepsja może być zdiagnozowana zarówno przez pediatrę (w okresie dzieciństwa), jak i neurologa (w przypadku osób dorosłych). Lekarz, który podejrzewa padaczkę, powinien przeprowadzić szczegółowy wywiad środowiskowy i zebrać dane dotyczące historii choroby i schorzeń neurologicznych występujących w rodzinie pacjenta, a także jego dotychczasowych napadów padaczkowych (o jakiej porze dnia występują, czy towarzyszy im utrata świadomości).
W dalszej kolejności zaleca się:
- badania laboratoryjne (morfologia krwi i OB, pomiar poziomu glukozy, elektrolitów, mocznika, kreatyniny, kwasu moczowego, białek, albuminy, ogólne badanie moczu, próby wątrobowe, punkcja lędźwiowa oraz badanie markerów stanu zapalnego),
- badanie elektroencefalograficzne (badanie EEG), dzięki któremu można rejestrować aktywność elektryczną mózgu. Można je przeprowadzać wielokrotnie (także u noworodków) oraz po nieprzespanej nocy, jeśli wcześniej nie uda się zaobserwować nieprawidłowości świadczących o padaczce. Stosowane jest powszechnie w diagnostyce napadów drgawkowych. Pozwala na określenie, czy mamy do czynienia z napadami ogniskowymi, czy uogólnionymi. Prawidłowy zapis EEG nie wyklucza padaczki. Czasami poleca się badanie wideo EEG, które pozwala na dodatkową obserwację pacjenta,
- rezonans magnetyczny (MRI) , za pomocą którego tworzy się dokładne obrazy przekroju mózgu w różnych płaszczyznach. Można uzyskać w ten sposób wiedzę na temat najdrobniejszych zmian zachodzących w mózgu. Nieprawidłowy wynik MRI dotyczy około 70 proc. padaczek ogniskowych i 30 proc. padaczek uogólnionych,
- tomografia komputerowa (czasem zamiast MRI lub w celu jego uzupełnienia),
- szczegółowe badania neuroobrazowe (badanie przepływu mózgowego krwi SPECT, pozytonowa emisyjna tomografia PET, magnetoencefalografia MEG lub funkcjonalny rezonans magnetyczny fMRI)[/b],
- elektroencefalogram (EKG) może być polecany do diagnozowania padaczki z uogólnionymi napadami toniczno-klonicznymi.
Zdarza się, że objawy przypominające objawy padaczki mogą być wynikiem zaburzeń, które mają swoje źródło w psychice (tzw. psychogenne napady padaczkowe). W celu prawidłowego rozpoznania choroby może okazać się konieczna konsultacja psychologiczna lub wizyta u psychiatry. Niektórym polecane są także testy neuropsychologiczne, które mogą pomóc określić, czy padaczka wywołuje u nich problemy z koncentracją i uszkadza pamięć.
Symptomy podobne do epilepsji mogą wywoływać m.in. zaburzenia elektrolitowe, napady paniki i histerii, zespół Sandifiera (zaburzenia ruchowe z refluksem żołądkowo-jelitowym) czy po prostu dreszcze podczas wysokiej gorączki lub z powodu silnego wyziębienia. Warto wziąć pod uwagę takie przyczyny podczas diagnozowania padaczki.
Leczenie epilepsji. Czy można wyleczyć padaczkę?
Padaczka jest chorobą uleczalną. Dzięki wdrożeniu odpowiedniego leczenia można ograniczyć częstotliwość występowania ataków padaczkowych (także w przypadku padaczki lekoopornej) lub całkowicie je wyeliminować.
Preparaty przeciwpadaczkowe dobiera się indywidualnie, w zależności od ogniska padaczkowego w mózgu pacjenta, jego wieku, ogólnej kondycji fizycznej oraz dotychczasowego przebiegu choroby. Statystycznie około 60 proc. dorosłych pacjentów i około 70 proc. dzieci może przestać potrzebować farmakoterapii już od 2 do 5 lat od rozpoczęcia przyjmowania leków przeciwpadaczkowych.
W przypadku 5-10 proc. pacjentów cierpiących na epilepsję zaleca się leczenie chirurgiczne, które polega na usunięciu tych fragmentów mózgu, w których znajduje się ognisko padaczki (tzw. operację resekcyjną i lobotomię płata skroniowego).
Niektórym chorym, w ramach leczenia wspomagającego leczenie padaczki lekoopornej, rekomendowane jest wszczepienie stymulatora nerwu błędnego (poniżej lewego obojczyka) w celu ograniczenia napadów padaczkowych. Zabieg jest refundowany przez NFZ.
Dzięki współczesnym metodom leczenia farmakologicznego epileptycy mogą wieść normalne życie. Kobiety cierpiące na padaczkę mogą zachodzić w ciążę i rodzić dzieci. Przyjmowanie leków ogranicza możliwość wystąpienia ataków padaczkowych i nie ma wpływu na to, w jaki sposób funkcjonują w społeczeństwie, życiu zawodowym itd.
Napady padaczkowe można całkowicie wyeliminować u około 60-70 proc. pacjentów. Największe szanse na pokonanie choroby mają dzieci. Dzięki odpowiednio dobranemu leczeniu około 80 proc. maluchów może niemal całkowicie wyeliminować ataki epilepsji.
Do nowoczesnych metod leczenia epilepsji należą:
- medyczna marihuana – polecana osobom cierpiącym na padaczkę lekooporną (wyniki badań naukowych potwierdzają, że dzięki odpowiednim dawkom CBD (kannabidiolu), który ma działanie przeciwdrgawkowe, przeciwlękowe i przeciwpsychotyczne, można uzyskać znakomite efekty w leczeniu epileptyków),
- leki przeciwpadaczkowe nowej generacji (m.in. wigabaptryna, immunoglobuliny),
- bransoletki GSR, czyli urządzenia monitorujące poziom stresu, które wyglądają jak zegarek i pozwalają ostrzec epileptyków przed tym, że grozi im wstrząs epileptyczny,
- głęboka stymulacja mózgu DBS (deep brain stimulation) – dzięki wszczepieniu stymulatora można znacząco ograniczyć częstotliwość występowania ataków padaczkowych.
Wśród metod wspomagających niefarmakologiczne leczenie padaczki lekoopornej stosuje się także dietę ketogeniczną, która stanowi jedną z opcji terapeutycznych w ponad 60 krajach na świecie. Poleca się ją zwłaszcza najmłodszym pacjentom. Powinno się ją przeprowadzać pod ścisłym nadzorem neurochirurga lub dietetyka.
Padaczka a prawo jazdy. Czy epileptyk może jeździć samochodem?
Dzięki zmianie przepisów, do której doszło w 2013 roku, osoby cierpiące na padaczkę mogą uzyskać prawo do kierowania pojazdami. Wcześniej najczęściej dochodziło do tego, że epileptycy po prostu zatajali swoją chorobę. Obecnie wystarczy, że pacjenci uzyskają stosowne potwierdzenie od neurologa i będą przechodzić regularne badania kontrolne.
Osobie, u której rozpoznano padaczkę, przyjmującej leki przeciwpadaczkowe, ubiegającej się o prawo jazdy kategorii A, A1, B, B1, B+E, T albo posiadającej prawo jazdy kategorii A, A1, B, B1, B+E, T, można wydawać prawo jazdy albo przedłużać okres jego ważności po przedstawieniu opinii neurologa potwierdzającej brak napadów padaczkowych w ciągu ostatnich 2 lat leczenia. Po tym okresie osoba podlega badaniom kontrolnym przez lekarza neurologa co pół roku przez okres 2 lat, następnie co rok przez kolejne 3 lata, a następnie w zależności od wskazań lekarskich (źródło: Dziennik Ustaw 2013 Poz. 133).
- "Padaczka – patogeneza, farmakoterapia, pierwsza pomoc w leczeniu stanu padaczkowego", Krakowska Akademia im. J.F. Modrzewskiego, 2016
- Andrzej Klimek, "Alternatywne metody leczenia padaczki lekoopornej", Klinika Neurologii i Epileptologii Katedry Chorób Układu Nerwowego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, 2012